Jump to content
Dogomania

Maevel

Members
  • Posts

    248
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Maevel

  1. Pewnie będzie nas więcej - Kiciuś śmietnikowy z siostrą na pewno pójdą z nami!!! To będzie cały pochód:)
  2. [quote name='basiaaap'] I ponieważ faktycznie regularnie wisimy na telefonie:), jestem bardzo dobrze poinformowana w szczegółach życia Antka, i tyle powiem, że takiego tymczasu, takiej opieki, zainteresowania i wyczulenia na psie potrzeby życzę każdemu psu.[/QUOTE] Bardzo dziękuję za miłe słowa i wsparcie:loveu:
  3. Antoś pozdrawia wieczorową porą wybierając się jeszcze na nocny spacerek ;)
  4. [quote name='Ajula']nieładnie się porobiło....... Antek jest u Ciebie na darmowym Dt? czy ktoś pomaga w jego utrzymaniu? czy ktoś mu zrobił ogłoszenia?[/QUOTE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na razie Antek jest bezpieczny u mnie na [B]bdt[/B] i może zostać tak długo ile będzie trzeba, staram się, aby miał wszystko czego mu potrzeba, czyli oprócz jedzonka i opieki, długie spacery, mizianka, przytulanka, spanie na podusi :siara: ... itp. ;) [/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Bardzo podtrzymuje nas na duchu i wspiera radą basiaaap :lol: [za co bardzo z Antosiem dziękujemy :buzi:[/FONT][FONT=Times New Roman] ] – jesteśmy w stałym kontakcie telefonicznym (ciekawe jak wytrzymają to nasze portfele :evil_lol: hehehe…)[/FONT][/SIZE]
  5. [SIZE=3][FONT=Times New Roman]No niestety, zero odzewu ze strony mitheithel – w związku z tym wyjaśniam, co zaszło. Antka przywiozła do mnie basiaaap, która zaopatrzyła psinę z wielki wór karmy, mięsne puszki, nową smycz i szeleczki :loveu:[/FONT][FONT=Times New Roman]. Kinga nie przekazała książeczki zdrowia Antka, tłumacząc, że została ona w torbie chłopaka. Książeczkę miała przesłać w trybie pilnym pocztą. [B]Zapewniała[/B] nas wszystkich, że Antoś [U]został zaszczepiony[/U]!!! Po dwóch tygodniach oczekiwania na książeczkę i braku odzewu ze strony mitheithel, zaczęłyśmy się z basiaaap bardzo niepokoić. Okazało się (po dokładnym sprawdzeniu), że Antek został tylko odrobaczony 15 grudnia, ale [B][U]żadnych szczepień nie było[/U][/B] :angryy:– ani przeciw wściekliźnie, ani przeciw wirusówkom:shake:!!! Nadmieniam, że basiaaap przekazała Kindze na ten cel 200 zł, co zostało odnotowane w na początku wątku Antka. Nie będę pisać, co mogłoby się stać, gdyby Antek chwycił kogoś niechcący kogoś zębami, albo miał kontakt z jakimś wrednym wirusem… :placz:[/FONT][FONT=Times New Roman] Natychmiast poszłam z Antkiem do mojego Weta, gdzie został dokładnie zbadany i zaszczepiony przeciw wściekliźnie i chorobom wirusowym, a po miesiącu powtórzyliśmy szczepienie przeciw wirusówkom i po tygodniu powtórzyliśmy odrobaczanie. [/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Od swojego wyjazdu Kinga ani razu nie odezwała się do mnie, nie odpowiedziała na żadnego smsa ani na pw, nie odbierała również ode mnie żadnych telefonów… :shake: Umawiałyśmy się na miesiąc pobytu Antka u mnie, ewentualnie dłużej – jeśli dogada się z moją sunią. A co by było, gdyby się psy nie dogadały, albo gdybym nie mogła dłużej zatrzymać Antka… Nie wolno tak postępować ani z ludźmi ani tym bardziej z bezbronnymi zwierzętami – to po prostu bardzo nieodpowiedzialne!!! [/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie chcę nikogo oceniać, ale bardzo nie podoba mi się to, co zrobiła mitheithel – poczułam się oszukana i wykorzystana, a najbardziej było mi szkoda biednego Antka, który nie zasłużył na takie traktowanie… [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie wiem, co o tym myśleć … W sumie dwie stówki to niezła sumka – można sobie kupić coś ładnego…:razz: A że pies bez szczepień - no cóż niech się martwią inni …:angryy:[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Opisując całą tą sytuację, chciałabym wszystkich uczulić, aby nie dali się nabrać na „dobre serce” mitheithel, która nie poczuwa się nawet do kilku słów wyjaśnień, na które ja czekam już prawie dwa miesiące… [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Są w życiu różne sytuacje, ale nie wolno lekceważyć innych ludzi, którzy chcą bezinteresownie pomóc![/SIZE][/FONT]
  6. Antek pozdrawia wszystkich cieplutko :). Szkoda tylko, że mitheithel straciła nim całkowicie zainteresowanie - do tego stopnia, że nie odezwała się do mnie od lutego i nie wywiązala z obietnic :angryy:. Nie odbiera moich telefonów:puppydog:, nie odpowiada na smsy ani na pw :shake:. Nieładnie to wygląda:nonono2:,a najgorsze, że omal nie ucierpiał niewinny Antek!!! Na razie czekam jeszcze chwilę na jakieś wyjaśnienia z jej strony:sadCyber:, ale jeśli się nie doczekam:???:, to opiszę wszystko ze szczegółami - ku przestrodze dla innych dobrych, ale łatwowiernych osób.:pissed:
  7. Antonio pozdrawia wszystkich cieplutko w ostatnie "zimowe" przedpołudnie ;)
  8. [quote name='basiaaap']...sam zainteresowany nie martwi się niczym i jest w tej chwili bardzo szczęśliwym psem:loveu:[/QUOTE] No cóż, właściwie to Antoś ma okropne zmartwienie - przy każdym posiłku zagląda Soni do miski, bo ma podejrzenia, że ona dostała na pewno coś lepszego niż on. Poza tym koniecznie za każdym razem musi sprawdzić czy przypadkiem karma Soni nie smakuje lepiej niż jego. Pozdrawiamy w wiosennych nastrojach. :)
  9. Maevel

    Agdanek

    Deklaracja za marzec wysłana :)
  10. Deklaracja za marzec wysłana :)
  11. Maevel

    Agdanek

    hej, bardzo proszę o przesłanie na pw konta dla Agdanka - zmieniłam bank i gdzieś mi wcięło konto naszego Dziadzia, a chcę przesłać moją deklarację ;)
  12. Antonio pozdrawia cieplutko wszystkie cioteczki i niecierpliwie czeka na domek, bo bardzo potrzebuje swojego ludzia - ma w sobie tyle miłości, tylko nie ma jej jeszcze komu dac ... Dziś po powrocie z długiego i mroźnego (brrrrrr...) spaceru - pierwszy raz Antonio odważył się przez chwilę usmiechac całym pyszczkiem z wywalonym jęzorem.. :)
  13. Do domu wracałam dziś z duszą na ramieniu - co tam psiaki same nabroją... no i całe szczęście nic się złego nie zadziało! Antoś się ucieszył i z radości "naburczał", Sonia też się ucieszyła- chociaż patrzyła z lekkim wyrzutem - niestety foch trwa ...może wreszcie powoli jej przejdzie... Dziś prób znaczenia nie było - no chyba, że wtedy gdy były same, ale ja śladów nie zauważyłam.
  14. [quote name='basiaaap'] Maevel chciałabym podziękować za herbatkę i poratowanie lekarstwami:Rose:[/QUOTE] Bardzo się cieszymy, że mogliśmy Was poznać, a na herbatkę zapraszam częściej :)
  15. Całą sobotę było OK,ani jednej próby znaczenia. Sonia dalej z fochem - udaje,że nie widzi Antka, a on tak ładnie się przy niej kładzie - mam nadzieję, że ich stosunki się jakoś wkrótce ułożą. Dziś niestety Antek próbował "zaznaczyć" torbę TZa - był podekscytowany, bo zaczepiał trochę Sonię,a ona nic... ale udało się zapobiec większemu nieszczęściu - tylko 3 kropelki na dywan! Jutra próba generalna - psy zostają same na 4 godziny. Trzymajcie kciuki - mam nadzieję, że będzie OK. Na spacery chodzimy na razie jeszcze oddzielnie - Sonia niezbyt lubi się przemęczać,za to Antonio lubi spacerki- nawet w deszczu!!!(a ja spalam dwa razy więcej kalorii ...) Apetyt Antusiowi dopisuje, chociaż woli puszeczkę od suchej karmy.(mistrz świata w sępieniu!!!) Całe noce ładnie przesypia i wstaje dopiero wtedy,gdy my wstajemy :) Bardzo ładnie szczeka!!! I ogląda telewizję, a jak mu się coś nie spodoba np. chłopcy machający kijami, to warczy i szczeka na telewizor... Wagnera zdecydowanie nie lubi - aż ofukał telewizor... To tyle w telegraficznym skrócie... ;)
  16. Noc minęła spokojnie, Antek przespał całą na swoim posłanku, jesteśmy już po dwóch spacerkach, bo niestety próbuje troszkę znaczyć w domu - pilnujemy go i póki co udaje się te próby udaremnić. Apetyt dopisuje, o pieszczoty dopomina się śmiesznym burczeniem. Dwa razy nawet szczeknął - głos ma prześmieszny ...
  17. Antoś już u mnie. Zjadł małą kolacyjkę i poszliśmy na spacerek - było dużo węszenia, kilka razy zaznaczył, że on tu też jest i było nawet coś więcej... ;) W domu na razie ok...
  18. [quote name='Szarotka']To Antos jedzie do innego dt??[/QUOTE] Mitheithel wyjeżdża na miesiąc, a Antek nie znalazł jeszcze ds, awaryjnego dt w Poznaniu też nie było - więc zaprosiłam Chłopaka na "ferie" do Wałcza ;)
  19. [quote name='basiaaap'] Dzwoniłam do kolezanki, powiedziała, jaka jest sytuacja, żeby delikatnie przycisnęła kolegę - jeśli rozważają Antka poważnie, niech się decydują lepiej już... Lepiej dla psa by było.[/QUOTE] Jakieś wieści...? Czwartek już pojutrze...
  20. Niestety zwykle tak właśnie jest ... ale nie można tracic nadziei, tylko trzeba psiakowi troszkę pomóc!
×
×
  • Create New...