havuszka
Members-
Posts
19 -
Joined
-
Last visited
About havuszka
- Birthday 08/06/1991
Converted
-
Biography
psiarą ;]
-
Location
Świdnik
-
Interests
Adele
-
Occupation
szkoła ;]
havuszka's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Dawał ktoś psu coś takiego jak przełyki? Ja kupiłam swojej suni (mieszaniec, 20kg, 4 i pół roku) trochę na spróbowanie, podałam dobrze ugotowane z marchewką i buraczkami. Jest to dosyć tłuste mięsko ale też ma dużo chrząstki. Smakowało jej, nie miała sensacji ale zastanawiam się jak często mogę jej to podawać?
-
Ojej... Prześliczny malec :] Czekam na więcej zdjęć :loveu:
-
Próbowałyśmy, było dobrze tylko linka nie wytrzymała mojego psa :diabloti: chwilowo czekamy na nową.
-
Moja suńka ma spore problemy z przychodzeniem na zawołanie i do tego jeszcze jest bardzo żywa i pocieszna , zawsze gdy widzi innego psa podlatuje, kładzie się zaczepia, ale ciągle nad tym pracujemy.... Zwykle spuszczam ją w towarzystwie znajomych psów kiedy wiem że właściciele nie mają nic przeciwko... Jeśli już zdarzy się że pies leci do kogoś lub do jakiegoś innego psa a mi nie udaje się jej odwołać a widzę że ktoś się denerwuje po prostu przepraszam tego kogoś bardzo i albo podchodzę i łapię psa na smycz jeśli jest zajęta obwąchiwaniem albo po prostu wołam ją i odchodzę w drugą stronę wtedy leci za mną... Jest mi czasem zwyczajnie wstyd bo choć moja suczka jest łagodna nie wszyscy przecież mają ochotę na taki bliski kontakt z obcym psem... Wiem tylko jedno. Im więcej będę pracować z moim psem tym lepsze będą efekty i nie mogę rezygnować z powodu niepowodzeń... I to polecam także wszystkim innym psiarzom którzy mają ten problem. Chamstwem niczego się nie załatwi... a pies przez to grzeczniejszy nie będzie.
-
Aj przecudna sunia :] i te oczyska :] Proszę ją podrapać ode mnie za uchem :loveu:
-
Ja wypróbowałam czy mój pies miałby ochotę nosić coś takiego zakładając mu takie zwykłe materiałowe paski zapinane na rzepami na łapy... Na początku suńka trochę się buntowała i była zaciekawiona tymi 'ozdobami' ale komenda 'zostaw' i kawałki pieczywa które uwielbia ;) podziałały i już nie ruszała, chodziła sobie normalnie ;] Więc może zainwestuję ;) i jak będę już miała i przetestuję dokładnie to napisze jak się sprawdziły.
-
Ja mam na osiedlu takiego bardzo "miłego" faceta który zawsze jest gotów udzielić mi rad na temat wychowania mojego psa... Np Kiedyś wyszłam z moją sunią, która była jeszcze młodziutka ale już nie taka znowu mała i silna podleciał do nas pies tego pana [ZAWSZE bez smyczy i kagańca, raczej średniej wielkości] i zaczął na mojego psa warczeć, szczekać... prawie się rzucił.... Moja psina była na smyczy i jak zwykle [dla innych psów jest bardzo uległa a jak była młodsza to była jeszcze bardziej] położyła się najpierw na ziemi a potem gdy pies do niej skoczył z zębami to wystraszyła się chciała uciec i szarpała mocno za smycz, ciągnęła się po prostu spanikowała[chociaż rzadko to robi] Ja widząc właściciela siedzącego sobie na ławeczce pod blokiem i popijającego piwko krzyknęłam żeby zabrał psa bo jeszcze krzywdę zrobi sobie i mojej suni a on mi na to : "Mój pies nie jest agresywny [ to dlaczego się bez powodu rzucił z zębami i to jeszcze na sukę], krzywdy nie zrobi a jak pani pies jest strachliwy i się szarpie na smyczy to nie jest moja wina... a tak w ogóle to psa się na smyczy nie trzyma bo pies się powinien wybiegać'... A mnie już krew zalała.... Tupnęłam na tamtego psa, udało mi się go na chwile odgonić, zachęciłam Havę i poszłyśmy dalej. Na "pożegnanie" krzyknęłam że ja psa przy ruchliwej ulicy spuszczać nie będę bo dbam o jego bezpieczeństwo a pan powinien się zająć wychowaniem swojego psa i przede wszystkim swoim. Teraz tego tego pana omijamy szerokim łukiem.
-
O świetny pomysł z tymi światełkami ;] W zwykłym zoologicznym można takie dostać? Opaski są chyba bardziej zabezpieczeniem przed samochodami i zwiększają widoczność na jezdni i tu chyba tylko o to chodzi ;] Chyba że ktoś na spacer z latarką chodzi i będzie na psa ciągle świecił ;]
-
Pewnie z was już o nich słyszała albo nawet je ma ale ja spotkałam się z tym pierwszy raz... Słyszałam tylko o obrożach odblaskowych... Uważam że to chyba dobry pomysł, szczególnie na takie ponure i ciemne zimowe dni kiedy zmrok przychodzi szybko... Wydaje mi się że to zwiększa bezpieczeństwo psa jeśli np ktoś idzie poboczem ze swoim czworonogiem [chociaż i tak pies powinien iść zawsze 'dalej od ulicy' niż jego właściciel a nie odwrotnie] [url=http://allegro.pl/item520172524_opaski_odblaskowe_na_psie_lapy_4szt_hifikia.html]OPASKI ODBLASKOWE NA PSIE ŁAPY - 4szt. - HIFIKIA (520172524) - Aukcje internetowe Allegro[/url] Macie już coś takiego? czy to się faktycznie sprawdza?
-
Postawa prawie "wystawowa" :] [URL="http://img80.imageshack.us/my.php?image=postawazp0.jpg"][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/360/postawazp0.th.jpg[/IMG][/URL] oraz minka z serii : "ja już mam dosyć tych zdjęć, o co Ci chodzi?' [URL="http://img230.imageshack.us/my.php?image=ococichodzigl2.jpg"][IMG]http://img230.imageshack.us/img230/9093/ococichodzigl2.th.jpg[/IMG][/URL]
-
Nigdy nie chodziłam z psem po górach ale uważam że pies małej lub średniej wielkości powinien dać radę z takim dystansem i chodzeniem po górach. Oczywiście należy uważać na trasy strome i niebezpieczne... I wiadomo... nie możesz psa ściągnąć 'prosto z kanapy' i zabierać na takie długie wycieczki. Psisko musi mieć w miarę dobrą kondycję i musi być zdrowe... Jeśli będziesz robić w czasie marszu odpoczynki to na pewno dacie radę ;] Zabieraj ze sobą wodę dla psa [są takie specjalne poidła podróżne] i jakieś przysmaki dla psa... Tylko nie przekarmiaj... Pies nie powinien dużo jeść bezpośrednio przed wysiłkiem ponieważ to grozi powikłaniami. Zabezpiecz czworonoga przed kleszczami i innymi okropieństwami tego typu. I tak sobie jeszcze myślę... Sprawdź przepisy dotyczące chodzenia z psem po górach... To znaczy chodzi mi o to że na niektórych obszarach objętych ochroną z psami spacerować nie wolno. ;)
-
Macie może jakieś propozycje co do terminu takiego spaceru i miejsca?
-
O ja jestem ze Swidnika :] I nie mam z kim spacerować ;] dodatkowo mój psiak ma kłopoty z przychodzeniem do nogi na dworku więc przydałaby się pomoc w praktyce ;]
-
Super jest Twój Psiak... Strasznie mi się spodobał :] i pięknie mu w czerwonej obróżce :p a myszka też niczego sobie... to chyba pierwsza myszka z pucharem na swoim koncie jaką widzę... ;)
-
Suńka jest z Krzesimowa... W Lublinie też byłam kiedy miałam brać psa ale trafiłam na taki moment że w większości były one bardzo duże i wydawały się agresywne a z piesków mniejszych rozmiarów były tylko pieski, ja chciałam sunię, była wtedy jedna ale Pani w schronisku powiedziała że jest za młoda [coś około 5 tyg], chora, bez szczepień no i nie może mi jej wydać ... ja chciałam psa trochę mniejszego i dość przyjaznego bo to mój pierwszy czworonożny przyjaciel a wiem że psy ze i tak schroniska nie są łatwe [oczywiście nie wszystkie]... Nie stać mnie było na rasowca z papierami a 'rosopodobnego' też nie chciałam bo pseudohodowli nie wspieram. Więc pojechałam jeszcze tego samego dnia do schroniska w Krzesimowie.... Warunki tam są beznadziejne szczerze mówiąc... psy biegają luzem po lesie przy schronisku... część siedzi w kojcach,zaniedbana... fakt że tym schroniskiem na co dzień opiekuje się chyba jedna osoba... No i tam zobaczyłam moje maleństwo... chciałam psa o dziczym umaszczeniu :] i gdy tylko podeszłam do kojca od razu rzuciła mi się w oczy moja Kochana całkiem dzicza Havana:loveu:... zresztą trudno jej było nie zauważyć ;] tak skakała na siatkę i się cieszyła... i do tej pory jej to nie przeszło ;P Na osiedlu mówią na nią 'pies-żywioł' ;] oj... rozpisałam się okropnie ;] a tu jeszcze zdjęcia : [URL="http://img233.imageshack.us/my.php?image=zdjcie003ai2.jpg"][img=http://img233.imageshack.us/img233/41/zdjcie003ai2.th.jpg][/URL] [URL="http://img229.imageshack.us/my.php?image=minkayh5.jpg"][img=http://img229.imageshack.us/img229/9895/minkayh5.th.jpg][/URL] [URL="http://img228.imageshack.us/my.php?image=34151867us2.jpg"][img=http://img228.imageshack.us/img228/3714/34151867us2.th.jpg][/URL]