Jump to content
Dogomania

Ender

Members
  • Posts

    18
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Ender

  1. Ender

    Barf

    :eviltong:
  2. Ender

    Barf

    Co do jagnięciny to zużywam wszystko co mi dają. Przywożę raz w tygodniu dzielę na porcję i mrożę, ale muszę urozmaicać, bo zauważyłem, że mój bouvier czasami ma już dość, jagnięcina jest chyba dosyć twarda, tzn. kości jagnięce i czasami długo się z nią męczy. Więc raz w tygodniu dostaje też dwie szyje indycze, a jakieś dwa razy w tygodniu podroby z papką warzywno - owocową. Pozdrawiam.
  3. Ender

    Barf

    Ja od pewnego czasu mam dostęp do kości jagnięcych całkowicie za darmo, a do tego nieźle obrośniętych mięsem. :multi:
  4. [quote name='syberiada']Z jednym psem można uprawiać tzw canicross, czyli bieganie z psem, ale także bikejoring - rower, pies, kolarz. Można także robić to z pulką na płozach jak i na kołach. Możliwości jest sporo.[/QUOTE] Witam! Sorry za głupie pytanie, ale co to jest pulka na kołach, czy jest to taki trójkołowy wózek, na którym się stoi, z kierownicą? Pozdrawiam
  5. Ender

    Barf

    Ha! To ja się pochwalę, znalazłem super sklep z super mięsem, i wyobraźcie sobie, że po paru rozmowach o tym jak karmię psa, powiedzieli mi, że sami rozbierają mięcho i mogą mi jagnięce kości zostawiać. W rezultacie raz w tygodniu mam 7/8 kg jagnięcych kości zupełnie za darmo. Do tego wszystkiego chyba jagnięciny nie da się tak precyzyjnie obrać, więc te kości nieźle obrośnięte są mięsem. Mój pies jest zachwycony, a ja jeszcze bardziej, bo nie muszę za to płacić. Nie źle co?
  6. Witam! Bazarek pod halą mirowską - kości cielęce po 2,50/kg.
  7. Dzięki Martens! Brzmi logicznie. W końcu dlatego podoba mi się barf, bo jest naturalny a psy nie jadły w naturze otrąb, ale kurcze on naprawdę jest chudy, w kłębie ok ale chudy niemiłosiernie, myślę jeszcze nad większą ilością mięsa. Co Ty na to? A propos weta, to badam go raz na pół roku i wszystko jest ok.
  8. Witam! Z moim półtorarocznym Bouvierem barf'uję już dobry rok. Wszystko zgodnie z zasadami, wszystko super, pies to uwielbia itd. Jest tylko jeden problem, mimo że je dosyć dużo, nie udaje nam się zrobić odpowiedniej masy, cały czas jest za chudy, za mały. Ostatnio był strzyżony i po prostu nie mogę na niego patrzeć. Rozmawiałem z jego hodowczynią, która zresztą go strzyże i powiedziała, że zna barf'a, sama stosuje, ale rzeczywiście bywa problem z budową masy. Poleciła mi żebym dodawał do żarcia otręby pszenne zalane wcześniej wrzątkiem. Jej zdaniem jest to swego rodzaju wypełniacz, który spowalnia trawienie i pozwala na lepszą budowę masy. Czy ktoś z Was ma podobne problemy z barf'em,jak sobie z tym radzicie, no i co sądzicie nt. dodawania otrąb do surowizny?
  9. Ender

    Barf

    Hm, od ponad roku mój pies je tylko i wyłącznie surowe żarcie wg. zasad barf. Nie dostaje żadnych dodatkowych witamin czy suplementów, jest kompleksowo badany raz na pół roku i wyniki ma rewelacyjne. Naczytałem się na ten temat b. dużo i nigdzie nikt nie pisał o jakichkolwiek witaminach. Cała idea karmienia wg zasad barf opiera się o tzw.: żywienie naturalne, więc podawanie jakichkolwiek witamin w tabletkach czyli sztucznych jest tego kompletnym zaprzeczeniem. Kolejną sporną sprawą jest medyczna zasadność podawania witamin i suplementów komukolwiek, nawet ludziom. Nie istnieją żadne wiarygodne (nie finansowane przez producentów witamin) badania potwierdzające taką właśnie zasadność. Pozdrawiam Bartek
  10. Cytat: MusliStracciatella napisał: Mimo wszystko tak duza zawartosć kosci w barfie powoduje odkładanie sie wapnia w organizmie psa co prowadzi m.in. do zwyrodnień stawów ale oczywiscie u wilków nikt nie bawi sie w badania typu rtg i inne.... Mam pytanie: Skąd ta wiedza? Mam wrażenie, że są to własne przemyślenia niepoparte żadną wiedzą. Pierwsze słyszę, że spożywanie dużej ilości kości powoduje odkładanie się wapnia w organizmie psa. To po pierwsze. Po drugie, przyczyną zwyrodnień stawowych, podobnie zresztą jak u ludzi, nie jest żadne odkładanie się wapnia, tylko brak ruchu, nieodpowiednia dieta: laktoza i błonnik (tu ma rację EMT) oraz przebyte urazy, które powodują utratę stabilności stawu, a następnie kostnienia okołostawowe. A poza tym to nie karmię royalem, nie jem parówek i nie piję coli. I musli też nie jem!
  11. Ender

    Barf

    Spróbuj zmieszać z podrobami. Ja jednego dnia daje taką właśnie papkę z kefirem, oliwą i mieszam to wszystko z podrobami cielęcymi. Następnego dnia daje kręgosłup cielęcy (w całości) lub szyję indyczą (też w całości).
  12. Ender

    Barf

    Witram! Myślę, że wielkość psa nie ma szczególnego znaczenia i barfować może każda rasa. Ja mam dużego psa (bouviera), ale przekabaciłem już moją mamę i teściową, obie mają jamniki miniaturki. Pieski wsuwają,że aż miło. Trzeba tylko dostosować wielkość tych "gnatów", które im się daje. Moja mama z powodzeniem karmi swoją suczkę szyjkami kurzymi; nawet nie zmielonymi, tylko tasakiem je tnie i miesza z papką owocowo-warzywną. Teściowa z kolei (za moją namową) swoją suczkę karmi szyjami indyczymi + papka. I jest git, suki wyszczuplały, ożywiły się, a zaznaczam, że obie mają po 8/9 lat i barfują od ok. pół roku. Pozdrawiam Bartek
  13. Witam wszystkich! Pewnie trochę się wcinam, ale w sumie po to jest coś takiego jak forum. Prawdą jest też, że nie czytałem całego wątku, tylko pobieżnie przeleciałem kilka postów. Mam parę rzeczy do powiedzenia w tym temacie, więc piszę co następuje: A propos rasy to bardzo chciałem polecić wszystkim rasę Bouvier des Flanders, stosunkowo rzadka rasa i w sumie to nie wiem dlaczego. Może dlatego, że jest to duży pies, natomiast moim zdaniem jest to pies "totalny". Nie gubi sierści, bo jej nie ma, ma włos okrywowy, który trzeba strzyc, prawie nie szczeka, więc nie ma problemów z sąsiadami, a do tego jest to rasa niezwykle odporna na wszelkie choroby, więc w ogóle luz. W sumie duży, ale spokojnie nadaje się do mieszkania, w którym generalnie śpi; szaleje na spacerach, których z resztą każdy psiak i tak potrzebuje. Jest to pies, który w ogóle nie przejawia tendencji ani do dominacji ani do jakiejkolwiek agresji, cudowny dla rodziny, uwielbia dzieci. Wiadomo, że każdy zachwala swojego psa i rasę na którą się zdecydował, ale na prawdę starając się patrzeć obiektywnie to próbuję znaleźć jakąś wadę tej rasy. Na myśl przychodzi mi tylko jedno, rzeczywiście włosów co prawda nie gubi ale w tych włosach błota to potrafi się zmieścić :) Krótko jeszcze o agresji, bo też chyba coś tu było na ten temat. Nie potrafię sobie wyobrazić jakiegokolwiek przejawu agresji psa w stosunku do właściciela lub kogokolwiek z domowników, po prostu nie potrafię, jest to zawsze i tylko i wyłącznie wina właściciela. Z resztą jakiejkolwiek agresji do kogo- czy czegokolwiek. Pies nie rodzi się agresywny. Całe życie miałem i mam psy, znam właścicieli pitbuli i amstafów i uważam, że agresja jest zawsze winą właściciela. Tyle, koniec.
  14. Ender

    Kozlina...

    Witam! Ciekawy temat, tylko gdzie to dostać.
  15. Witam! Nie no, taką ilość to raz dziennie. Jeśli rano dostanie białego sera (50-70 dag) to wieczorem daję mu 2-2,5 kg. Co nie zmienia faktu, że skubaniec po każdym posiłku szuka dalej i zdaża mu się rąbnąć coś z koszyka z warzywami :) Jeśli chodzi o budżet to nie jest tak żle, staram się robić zakupy raz w tygodniu na bazarze; na szczęście mam duży bagażnik ;)
  16. Hmmm... Mój 11-o miesięczny bouvier (30kg) wsuwa po 3 kg na jednym posiedzeniu i szuka co by tu jeszcze można pożreć. Cudowny widok!
  17. Ender

    Barf

    Witam ponownie! Pełna nazwa rasy mojego psa to Bouvier des Flandres, czyli Bouvier flandryjski, zwany wolarzem flandryjskim, a przez właścicieli "brudną brodą: (trzeba go zobaczyć po jedzeniu). Cudowny pies. Ale nie o tym chciałem. A propos testu żeber to sprawdziłem - ma :). Do dziś myślelismy że Ender powinien dostawać 2-3% masy ciała, ale sprawdziliśmy na barf.pl, w kalkulatorze i jest ok. Wcześniej bylismy przerażeni bo skubaniec wsuwa 2,5 -3 kg dziennie a do tego jest jakiś taki chudy, ale to chyba kwestia wieku i tego, że ma bardzo dużo ruchu, tzn. w sumie ok. 2 - 2,5 godziny dziennie. Jeszcze parę słów nt. takiego czy innego rodzaju mięsa czy kości. Może i jesteśmy stuknięci, ale sami niewiele jemy drobiu, gdyż jest to najbardziej zanieczyszczone mięso, mam na myśli hormony i antybiotyki jakimi są faszerowane kurczaki, więc psu też tego nie dajemy. Jakiś czas temu przeglądałem jakieś forum dotyczące barf'a, na którym wypowiadał się człowiek, który ma hodowlę psów Huski i karmi je barf'em. Przez jakiś czas karmił psy drobiem i suki przestały donaszać ciąże, przeszedł na cielęce kości i wszystko wróciło do normy. Generalnie karmimy naszgo psa kręgosłupami cielęcymi, które nie są specjalnie drogie, do tego kupujemy tzw. ścinki cielęce czyli policzki, języki, podgardla, oraz ścinki tłuszczu cielęcego. Z innym mięsem jeszce nie próbowaliśmy, mam tu na myśli np. mięso królicze czy jagnięce, bo jakoś nie mieliśmy okazji kupić, ale Ender napewno je zje jak zresztą wszystko co mu wpadnie do michy, co ma chyba po mnie :) Pozdrawiam Bartek
  18. Ender

    Barf

    Witam! Jestem właścicielem 11-o miesięcznego bouviera o imieniu Ender i od ok. 3/4 miesięcy karmię go barf'em. Przejście na ten sposób żywienia było spowodowane tym, że mój pies często na spacerze zjadał odchody innych psów oraz tym, że sami z moją narzeczoną mamy fioła na punkcie zdrowego i naturalnego odżywiania. Z przejściem na barf'a nie było kłopotów, szczególnie, że Ender zje absolutnie wszystko co mu się da i to w każdej ilości. Ale o co chodzi? Czytając to forum widzę, różne sposoby karmienia barf'em, różne podejście do sprawy, być może czegoś nie wiem. Jak na przykład nie podawanie psu razem kości i papki warzywnej razem itd. Ja karmię swojego psa głównie cielęcymi kręgosłupami, które mi rzeźnik rąbie tasakiem na mniejsze części (ok 1,5 kg.) do tego, do miski dodaję zmiksowaną papkę wszelkich warzyw i owoców, do tego skorupki jajek które mi zostają z mojej ludzkiej kuchni i do tego jogurt naturalny, żeby mu to wszystko "popchnąć" bo bez tego ma zatwardzenie. Na koniec to wszystko zalewam oliwą i tyle, czasem , mniej więcej raz na tydzień dostaje filety rybie zamiast kości mięsnych. Rano wsuwa ok 50/70 dag białego sera z jogurtem. W sumie ok 3 kg żarcia dziennie. Dlaczego o tym piszę? Chciałbym abyście się wypowiedzieli na ten temat, czy to jest ok., czy nie za mało itd, Liczę na to, że część z Was ma większe doświadczenie w karmieniu barf'em. Pozdrawiam wszystkich Bartek.
×
×
  • Create New...