Jump to content
Dogomania

makaja81

Members
  • Posts

    69
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Skype
    makaja81

Converted

  • Location
    Kraków/Tenczynek/Chrzanów/Wieliczka
  • Interests
    sztuka, podróże
  • Occupation
    architekt

makaja81's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. gotuj się...do dobrych zakupów:smile:zalukaj cioteczko na bluzarek Plaskatych

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...0#post19130840

  2. Witam ponownie na Dogo! Długo mnie tu nie widziano, ale sporo się dzieje w moim życiu ostatnio i czasu na siedzenie przed komputerem brak - mam synka, więc musicie mi wybaczyć że nie dawałam znaku życia. Ale spieszę donieść że Larutka ma się dobrze :) stała się panią na swoim podwórku, nie jest już taka potulna jak na początku i w razie potrzeby potrafi przegonić niechcianych gości :) Narazie dziecko traktuje z rezerwą i jak coś co wydaje nieprzyjemne dźwięki... dlatego uważam na ich kontakty. Szykują się jednak większe rewolucje dla suni ponieważ na wiosnę przeprowadzamy się do Krakowa i martwię się jak Lara zniesie przeprowadzkę do mieszkania. Będziemy mieć jednak malutki ogródek i zaraz pod blokiem wielki teren zielony z jeziorem, więc może nie bedzie tek źle. Bedzie musiała się dostosować ;) Podsumowując Lara jest zdrowa, szczęśliwa (tak mi się przynajmniej wydaje :) i myślę że już zupełnie do nas przywiązana :) Pozdrawiam wszystkich ciepło
  3. nowe zdjęcia suni, na tymczasie [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/6887/img1353b.jpg[/IMG] [IMG]http://img121.imageshack.us/img121/2013/img1360.jpg[/IMG] Jest potulnym kanapowcem, ale z charakterem - już nie do wszystkich się bardzo łasi :cool3: Bardzo szybko się uczy i jest naprawdę inteligentna. Kotkiem była dość zainteresowana, choć nie wyglądało jakby chciała go rozszarpać, raczej pobawić się...
  4. No więc sprawa wygląda tak - sunia w końcu po moich łzach wylądowała u mojej mamy na tymczasie. Byliśmy u weta - ma do 2 lat najwyżej. Mieszkała w domu napewno, nie na podwórku. Z cech charakterystycznych: na skórze brzucha ma łatki czarno-białe i nieparzystą ilość sutków :lol: Jest naprawdę bardzo łagodna i przymilna. Umie chodzić przy nodze - nawet bez smyczy :cool3: Nie reaguje na żadne psy, jeszcze nie wiem jak z kotami.
  5. Witaj Aganela!!! Bardzo dziękuję za ogłoszenia, sama też bede działała w tym kierunku. Ty dobrze wiesz jak trudno znaleźć psu dobry domek :shake:
  6. Widziałam zdjęcia i raczej nie jest to ta sama suczka, ale nigdy nie wiadomo...jak pies schudnie i wymarnieje to się zmienia...sprawdzę czy reaguje na imie
  7. [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/6364/zdjcie0003pe.jpg[/IMG] [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/5589/zdjcie0004g.jpg[/IMG] [IMG]http://img3.imageshack.us/img3/9383/zdjcie0005o.jpg[/IMG] [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/9264/zdjcie0006a.jpg[/IMG] [IMG]http://img3.imageshack.us/img3/3743/zdjcie0007m.jpg[/IMG][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/1830/zdjcie0008q.jpg[/IMG]
  8. Witam! Po mojej wsi - Tenczynek koło Krzeszowic, błąka się biało-czarna onkowata suczka. Ma zapadnięty brzuszek i wydęte żebra. Garnie się do ludzi, jest baaardzo potulna i przymilna. Krąży przy drodze do lasu - zapewne w miejscu porzucenia. Ja nie mam żadnych możliwości przygarnięcia jej (moja suka jest bardzo agresywna do innych psów, do tego trochę spraw osobistych wykluczających kolejnego psa). Jedyne co mogę zrobić to dokarmianie jej - co oczywiście czynie regularnie i odwiezienie w ostateczności do schronu. Boję się że w końcu coś ją potrąci :-(. Jeśli ktoś ma jakieś możliwości pomocy bardzo proszę o kontakt na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] lub przez dogo [B]SUCZKA JEST NA TYMCZASIE w Chrzanowie ma do 2 lat bardzo łagodna [/B]do ludzi, nie reaguje na inne psy umie chodzić przy nodze - nawet bez smyczy [B]SZUKAMY DOMKU[/B]
  9. [quote name='Nutusia'][COLOR=darkorchid]Na razie trzyma się słowa danego Ciotkom i nie rozrabia. No... wczoraj rozpracowała muszelkę, ale co tam! Ona ma jakąś paranoję - gdze dorwie muszelkę (a mam ich sporo, szczególnie w jednej z łazienek), zaraz ją musi w drobny mak pogryźć...[/COLOR] [COLOR=darkorchid]Linieje jak opętana. Nawet próbowałam jej wyczesać portki, ale nie była zachwycona :mad: Dziś przepierka psia, w czwartek wizyta u Doktora. Ewcia, przesyłka chyba zaginęła, bo ani widu ani słychu... :placz: Może reklamację złóż na tej przeklętej poczcie polskiej!!!! Moje dziecko dokumenty do szkół powysyłało pocztą - aż strach się bać czy dotrą - żeby nie wyszło, że go do egzaminu potem nie dopuszczą...[/COLOR] :shake:[/quote] Ja chcę zwrócić uwagę na te muszelki - to nie paranoja, tylko brak minerałów, może chodzić o wapno (może też oblizywać ściany). Trzymam kciuki za psinę.
  10. Jak to?!!!!!!!!!! Przecież ona zawsze była taka piękna!!!!:mad:
  11. Zdjęcia z wyprawy w górki. Wrzucam i wracam szybko do roboty :placz: [IMG]http://img5.imageshack.us/img5/3373/1060e.jpg[/IMG][IMG]http://img197.imageshack.us/img197/7126/1063.jpg[/IMG] [IMG]http://img196.imageshack.us/img196/6546/1066.jpg[/IMG][IMG]http://img193.imageshack.us/img193/3701/1067p.jpg[/IMG] [IMG]http://img192.imageshack.us/img192/9342/1081c.jpg[/IMG] [IMG]http://img5.imageshack.us/img5/2095/1082n.jpg[/IMG] [IMG]http://img197.imageshack.us/img197/4285/1083.jpg[/IMG] [IMG]http://img196.imageshack.us/img196/3905/1084.jpg[/IMG] [IMG]http://img193.imageshack.us/img193/6928/1085.jpg[/IMG] [IMG]http://img192.imageshack.us/img192/9937/1086.jpg[/IMG] [IMG]http://img190.imageshack.us/img190/5301/1087j.jpg[/IMG] [IMG]http://img188.imageshack.us/img188/4567/1090.jpg[/IMG] [IMG]http://img193.imageshack.us/img193/9152/1119k.jpg[/IMG] [IMG]http://img192.imageshack.us/img192/2133/1120s.jpg[/IMG] [IMG]http://img5.imageshack.us/img5/7659/1121f.jpg[/IMG]
  12. Biegnę nadrobić zaległości! U Laruchy wszystko super - powoli pokazuje nam swój charakter - jest coraz bardziej odważna i zarazem stonowana :loveu: są co prawda momenty, że się cała wzdryga kiedy coś jej stuknie za plecami (zwłaszcza przy jedzeniu), ale myślę, że i to w końcu minie. Z sukcesów to udało nam się wreszcie nauczyć sucz dawania głosu - narazie wygląda to dość komicznie, bo zanim szczeknie kłapie pycholem bez wydawania dźwięków, ale w końcu się udaje :evil_lol: myślę, że może ją ktoś pacyfikował za szczekanie, bo długo każde szczeknięcie przy nas było zakończone kuleniem się i wyraźnie widać było, że wydaje jej się że źle zrobiła :roll: ale jesteśmy na dobrej drodze. Wrzuce w najbliższym czasie filmik i zdjęcia. Mieliśmy też dziwną akcję pod tytułem: "boję się łazienki, choć chyba sama nie wiem dłaczego". Wróciliśmy pewnego dnia z pracy, wchodzimy do domu, a Lara weszła do przedpokoju i nagle w tył zwrot na pole cała pokulona. Była cały dzień na polu, więc nic jej się w domu nie mogło stac pod naszą nieobecność. Zawołałam ją na jedzenie - przyszła ociągając się, zjadła w ekspresowym tempie i strzała na zewnątrz...po chwili zorientowałam się, że boi się łazienki...dlaczego? do tej pory nie mam pojęcia. Dopiero po 3 dniach zaczeła wchodzić normalnie do domu i przechodzić obok drzwi łazienkowych nie uciekając jak najdalej od nich :shake: A tam poza tym jest super posłuszną pociechą, uwielbia jeździć samochodem na spacery (ale widac że na obcym terenie bardzo pilnuje samochodu, żeby przypadkiem nie odjechał bez niej - nie da się otworzyć drzwi żeby nie byla pierwsza w środku :evil_lol: nawet jeśli to cudzy samochód), zaczęła jeść wszystko, tzn. oprócz ulubionej suchej karmy marcheweczkę, jabłuszka itd.
  13. Pilnie potrzebna pomoc!!!

    Jeśli, chcesz pomóc i poznać szczegóły, wejdź proszę na poniższy link:

    http://www.dogomania.pl/forum/f28/lublin-mari-jej-8-szczeniat-pilnie-potrzebuja-wsparcia-133248/

  14. Witam, witam! U Larutki wszystko w porządku...trochę nam tylko niekończąca się zima doskwiera - lekka depresyja :roll: ratują jedynie patyczki i gonitwa wokół domu :lol: Ktoś parę postów wcześniej zarzucił nam, że przytyłyśmy odrobinę :mad: ale zapewniam, że to tylko kupa zimowej sierści, którą obrosłyśmy nadmiernie - znaczy się Lara oczywiście :evil_lol: ja prędzej w tłuszcz :roll: podrzucę nowe zdjęcia jak sie tylko u mnie uspokoi, bo zmieniam pracę i mam lekkie urwanie głowy :roll: Pozdrawiam wszystkich
  15. [quote name='aganela']już mija ponad 2 miesiące jak Larcia jest w nowym domku.:-o:p[/quote] Dopiero 2 miechy?!!! :crazyeye: a mnie się wydaje, że Larcia jest z nami od zawsze :loveu: to chyba dlatego że jest taką mieszanką moich poprzednich suczek - do jednej jest podobna z wyglądu i ma tą odrobinę szaleństwa i szczeniaka w sobie, a po drugiej inteligencje i spryciarstwo :evil_lol: bo to sprytna bestia - doskonale wie kiedy można olać polecenia i udawać, że się ich nie słyszy :mad: tak jest na podwórku...ale kiedy jesteśmy już poza, to jest słuchana - wraca na pierwsze zawołanie, bez ociągania :lol: No jednego czego nie ma z moich poprzednich psiaków to odwagi :roll: i zacięcia terytorialnego - ostatnio przyjechał teść pod naszą nieobecność wymienić zamek w bramce - był na podwórku jakieś pół godziny i był przekonany, że Lara jest zamknięta w domu - nie pofatygowała się, żeby go wyprowadzić z błędu! spała smacznie na ganku!!! tzn. mam odrobinę nadziei, że spała, a nie schowała się tam przed nim :shake: jest płochliwa - jak czasem coś spadnie i zrobi nagły hałas to pies, aż podskakuje... Ma też Lara koleżankę po sąsiedzku - ogromną bernardynkę, która sobie upatrzyła Larę - nie wiedzieć dlaczego i co parę dni pojawia sie u nas pod płotem na obszczekiwania - ta pewnie blisko 100kg masa przeskakuje płot tylko po to żeby poujadać na Larę :angryy: właściciel nie bardzo radzi sobie z nią - kiedy przyszedł po nią oczywiście pies robił uniki po całej drodze i wcale nie miał zamiaru wracać na swoje podwórko :evil_lol:
×
×
  • Create New...