ZUZA29

Byłam ostatnio w stajni w Trybułowie. Nie jest to stajnia, w której chciałabym trzymać swojego konia, ale nie mogę powiedzieć by konie były tam bite , czy wygłodzone. Nina może ma problem z pisownią to fakt, ale trochę ja rozumiem . Skoro Pegasus nie odebrał koni Pani Krystynie, reportaż w Uwadze również nie przyczynił się do tego by odebrać jej konie to co jej pozostaje ????? Chodzi tam ,karmi je, wypuszcza na padoki, czyści, wyprowadza do pojenia. W stajni panuje naprawdę miła atmosfera , są młodzi ludzie, ale nie jakieś 10 czy 15 letnie dziewczynki. Nikt mnie nie przeganiał , wręcz ze mną rozmawiano. Wszystkie dziewczyny zajmujące się tam końmi chcą pomoc i z tego co mówią wiedza ze tak się nie da. Ze nie można za własną kasę kupować jedzenia, płacić ze weterynarzy , czy kowala ale one naprawdę chcą pomóc. A Kryśka... nie widziałam jej i nie lubię oceniać kogoś z kim nie miałam szansy rozmowy ale chyba naprawdę nie zdaje sobie sprawy z krzywdy jaką wyrządza tym koniom i tym dziewczyną , które się zapętliły w tej pomocy rezygnując czasami ze swoich obowiązków. Szkoda , że Nina nie rozumie, że my również chcemy jej pomoc.