Jump to content
Dogomania

dafne84

Members
  • Posts

    15
  • Joined

  • Last visited

dafne84's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Kurcze to klapa... Spróbuje zaraz zapytac kogoś kto sie na tym zna lepiej ode mnie...:roll: Rzeczywiscie wysyla sie bez dzwieku, ale juz jest w dobrych rekach. Za jakis czas wysle poprawioną :) takze Goniu wstrzymaj sie jeszcze ze wstawieniem :)
  2. Hmm....:shake: Moze spróbuj zapisać na dysku i otworzyć w power point u mnie wtedy działa,a z dzwiekiem zupelnie inny efekt.
  3. Goniu a czy dźwięk słychać u Ciebie podczas całej prezentacji? Mam nadzieje ze tak bo piosenka ma być tłem całości, a to ważny element Przepraszam, że przypomniałam smutne chwile, ale postaram sie zrobic nastepna prezent. dotyczaca tych szcześliwych chwil pod Twoimi skrzydłami :)
  4. w sumie to pierwsza prezentacja jaką w zyciu robiłam..... więc nie wiem czy Pixie zaakceptuje ;)
  5. Witam Wszystkich, śledzę losy Pixie w zasadzie od początku choć nigdy nic nie pisałam. Muszę przyznać, iż jestem pełna podziwu dla wszystkich pomagających suni. Wyrazy szacunku należą się przede wszystkim GoniP oraz p. Halince. To bardzo budujące, wiedzieć, że na świecie są osoby, którym los zwierząt nie jest obojętny... Smutna historia Pixie tchnęła mnie do zrobienia prezentacji na jej temat. Tylko jest problem nie potrafię jej wstawić, może mogłabym wysłać komuś na maila?
  6. Evl, ja będę w tym tygodniu po niedzieli rozmawiała z kilkoma wetami na temat możliwości i ceny sterylki. Gdy się czegoś dowiem dam znać.
  7. Dzięki za pomoc Oktawia :) Odwiedziłam stronę ARKI, było tam o akcji marcowej ale mam nadzieję, że coś uda się zdziałać wcześniej..
  8. Przepraszam Oktawia że odpisuje dopiero teraz ale w nocy padł mi komp. Ta miejscowość nazywa się Wilczopole. To ok. 10 km od Lublina
  9. To miejscowość pod Lublinem, czyli w gre wchodza raczej gabinety wet z Lublina. wszystko dalo by sie zalatwic tylko te finanse.......:shake:
  10. Oczywiście teraz chodzi o pieniądze... Sprawa po negocjacjach wygląda tak: na zabieg sie zgodzą ale sami sie tym nie zajmą. Dlatego suczki trzeba do weta zawiesc i je odebrac, a potem wozić na ew. wizyty kontrolne ( to im moge zapewnić) no i oczywiście zapłacic, bo tak jak pisalam w pierwszym poscie ci ludzie nie wydadza ok 500zl na psy. Całej kwoty pokryć na pewno nie moge ( niedawno tym samym ludziom opłaciłam leczenie i kastrację kocura). Dlatego szukam jak najkorzystniejszych warunkow u wet
  11. Dzięki wielkie za rady :) Obecnie sytuacja wygląda następująco: prawie udało mi się przekonać właścicieli suczek, że taki zabieg będzie korzystny (zarówno dla nich jak i dla zwierzaków) Łatwe to niestety nie było....:roll: Teraz trwają poszukiwania weta który wykona zabieg w miarę tanio jak i solidnie.
  12. Piszę w sprawie 2 suczek mieszkających w wiejskim gospodarstwie. Psinki po każdej cieczce rodzą szczeniaki. Małe pieski są podobno rozdawane natomiast suczki nawet takiej szansy nie mają.....:-( Sytuacja jest dramatyczna. Oczywiście idealnym rozwiązaniem byłaby sterylizacja ale Ci ludzie nie wydadzą 500 zł na psy... bo to tylko psy...:-( Macie może jakieś pomyśly jak rozwiązać ten problem?????
×
×
  • Create New...