Jump to content
Dogomania

janna

Members
  • Posts

    89
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by janna

  1. Oj, Warszawianka....Kiedy ten domek będzie....:shake:
  2. Fajnie,że staruszek ma zapewniona stabilizację, domek, dobre jedzonko...:lol:
  3. Przypomina się Warszawianka ......z rana :roll:. :oops::oops::oops::oops::oops: Dziewczyny,zerknijcie na [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=118613[/URL] Może Wy możecie doraźnie pomóc...
  4. Może ten właściwy domek jeszcze nie wie o Warszawiance :roll:
  5. Chyba jest zadowolony: [URL=http://img167.imageshack.us/my.php?image=img4744rn0.jpg][IMG]http://img167.imageshack.us/img167/7392/img4744rn0.th.jpg[/IMG][/URL] I może sobie pobiegać... Zaczyna poczuwać się do kontroli nad terytorium. Obce pieski nieśmiało już są obszczekiwane :cool3: [URL=http://img227.imageshack.us/my.php?image=img4747pp5.jpg][IMG]http://img227.imageshack.us/img227/2516/img4747pp5.th.jpg[/IMG][/URL] Fajny ten nasz Gutek :p
  6. Rozprawa z kocią piłką... [URL=http://img369.imageshack.us/my.php?image=img4731qj1.jpg][IMG]http://img369.imageshack.us/img369/1314/img4731qj1.th.jpg[/IMG][/URL] Cały czas mam na ciebie oko.... [URL=http://img521.imageshack.us/my.php?image=img4760uy4.jpg][IMG]http://img521.imageshack.us/img521/472/img4760uy4.th.jpg[/IMG][/URL]
  7. Chwalimy się :multi: Punio, zwany teraz Gutkiem od wczorajszego wieczoru ma swój własny dom... u mnie :lol: Nocka była spokojna, pies pilnował swojej pani(czyli mnie :cool3:) i swojej kości...Do pana podchodzi z rezerwą(i chcę i się boję). Opornie idzie zaprzyjaźnianie się z kocimi rezydentami :shake:. To znaczy on ma wiele wiary i zapału w tym kierunku :diabloti: ale niestety taka postawa nie znajduje u nich zrozumienia :roll: Kotka już prawie nie zwraca na niego uwagi (czyli u niej norma) a kocur cały najeżony z zaciekawieniem obserwuje nowego lokatora. Gutek jest bardzo czujny (z radością obszczekał pracujących na posesji panów :evil_lol:) i bardzo się pilnuje na spacerkach. Nie oddala się więcej niż ok. 10m, mimo że teren jest ogrodzony... On jest niesamowicie wpatrzony w człowieka, cały czas sprawdza,upewnia się czy to co robi jest ok. A zdjęcia będą wieczorkiem.....
  8. Dzwoniła do mnie ta pani emerytka, która dokarmiała staruszka...Zmartwiona dopytywała się,czy to "my" czy .... Wyraźnie ulżyło kobiecie :lol: Ma jeszcze dzwonić za miesiąc.... Z p.Sobczakiem to ja trochę inaczej zrozumiałam niż zrobiłyście...(tylko ze ja odcięta od kompa byłam) Myślałam, że pismo ma powędrować do Niego , a potem z Jego "błogosławieństwem" wyżej...
  9. Ziutka, ja i tak mam juz wyrzuty sumienia, ale nie ogarniam jeszcze wszystkiego :mad: ale..........
  10. Byłam u p. Sobczaka i pan wydaje się być sensownym człowiekiem ;) ARKA pisze ważne oficjalne pismo i jeśli p.Burmistrz zatwierdzi ...No, najważniejsze że poparcie P. Sobczaka mamy :cool3:
  11. Też jestem ciekawa co u staruszka? To musiał być dla niego szok, dobrze że chociaż ozytywny :p
  12. P.Irmina to niesamowita kobieta:lilangel: Oby tak się stało........
  13. I od rana...może do kociego domku...
  14. Biorąc pod uwagę tempo wydarzeń ( porwanie z ulicy, wizyta u obcego faceta-weterynarza, podróż samochodem w nowe miejsce), to nasz dziadunio naprawdę zachowywał się spokojnie :razz: Zapchlony faktycznie niemiłosiernie :crazyeye: Wyjazd pati-c do Krakowa z ich bidulkiem jest odwołany (też im się namieszało...). P. Anielo, czy tamten domek w Krakowie nadal będzie chętny na zabranie staruszka jeśli on ma wadę serca (niedomykalność zastawki) i będzie musiał brać leki do końca życia? Bo chyba dopiero jak to będziemy wiedzieć, to możemy dalej rozglądać się za transportem :shake: Sorki za prywatną uwagę: jestem pod wrażeniem profesjonalności i skuteczności działania Enii i Ziutki :cool2:
  15. Ziutka,Enia decydujcie o transporterku...u mnie brak doświadczeń...
  16. Ziutka, super! Pan Wojtek też zrobił miłe wrażenie na mojej koci... Ja też mogę działać dopiero ok. 18.00 (muszę zrobić trasę do w-wy). Do lekarza, tak jak proponujesz do p.Wojtka a potem na tymczas do p.Irminy. ARKo, namiar daj albo mi, albo Ziutce bo razem będziemy działać:lol: . Chyba, że ktoś jeszcze dołączy :cool3:. Tel. do Ciebie mam,będę dzwonić... Muszę lecieć!
  17. Wymyśliłam tak: - dzisiaj trzeba go złapać i zawieźć do weterynarza ( pytanie: do którego? Kto mi pomoże? bo nie mam żadnych doświadczeń w tego typu akcjach, a chcę pomóc a nie zaszkodzić...) -jeżeli badania będą ok a transport wypadnie jutro potrzebny będzie nocleg na jedną noc- jeśli transport opóźni się to kilka noclegów...(pytanie: kto może przygarnąć bidula, ew. jakiś hotelik bo na 2-3 noce coś pieniążka postaram się wyskrobać). Od pon. do czw. przyjmie go Olena84.(to oczywiście wariant awaryjny, gdyby nie zabrał się z Pati-c) Nie wiem czy dobrze wymyśliłam,nie mam doswiadczenia :shake: ,może jest jakieś inne rozwiązanie?... Muszę wyjść z domu, podaję nr telefonu do siebie: 606 395 864.
  18. Dodzwoniłam się do Pati-c. 1. Piesek nasz musi być zdrowy- potrzebna wizyta u weterynarza! Oni będą wieźli b.chorą bidę ( po operacjach a wetka strzeliła jej jeszcze sterylkę:crazyeye:) i muszą mieć pewność,że od naszego staruszka niczym się nie zarazi!!! 2. Kurs będzie albo już jutro rano, albo w niedzielę,poniedziałek...Trzeba śledzić wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=117413&page=16[/URL]
  19. Dzwonię do pati-c ale nie odbiera telefonu. Wpisałam się w ich wątek z zapytaniem ;) Dzwoniłam pod pierwszy namiar ale mantra będzie jechać dopiero pod koniec miesiąca :shake: Szukam...
  20. Nie wiem czy ktoś się już z Wami kontaktował w tej sprawie, ale my też szukamy pilnego transportu do Krakowa dla malutkiego,bezdomnego staruszka: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=117775&page=6[/URL] Nie wiem w jakim stanie jest Wasz pacjent, ale może nasza bida też by mogła się zabrać w podróż ...
  21. Dopiero dostałam się do komputerka... a tu :multi::multi::multi: ARKO jeteś Wielka :loveu: Tylko teraz ten transport do Krakowa...
×
×
  • Create New...