Jump to content
Dogomania

majka50

Members
  • Posts

    631
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by majka50

  1. Widzę,że Lord ma się świetnie. Bardzo mnie to cieszy. Zwłaszcza teraz kiedy jest mi strasznie smutno.

    Pozdrawiam Was serdecznie i za wszystko dziekuję. A Lordowi życzę dużo dużo zdrowia.

  2. Żegnaj piesku. :-(:-( Bądź szczęśliwy i zdrowy! tam ,gdzie jesteś w tej chwili .W miejscu gdzie nie ma bólu i choroby. Zawsze będę pamiętać o Tobie. Danusiu dziękuję. Dziękuję także jeszcze raz Wszystkim, którzy okazali serce temu pięknemu i wspaniałemu psu. Psinko jest mi strasznie smutno i przykro.:-(:-( Nie zdążyłam Cię odwiedzić w tym roku.
  3. Zdjęcia piękne. Dziewczyny dziekuję Wam za wszystko.
  4. Agata51 chodziło mi o Ciebie Cioteczko. Dobrze ,że jesteś.Jutro zrobię przelew na Marcelka na listopad i grudzień.Oczywiście wpłata na Madcat. Marcelku będzie dobrze.Ciotki znajdą Ci wspaniały dom.Mizianko dla Ciebie piesku.
  5. Boże nie mogłam się do Was dobić. Agata nie wiem jak Ci odpisać na prywatną wiadomość w nowym dogo wszystko jest wymieszane a ja nie bardzo sobie z tym radze, dlatego piszę na wątku. Oczywiście jak najbardziej podtrzymuję deklarację na Marcela. Wpłaty oczywiście na Madcat??????? Konto takie jak było????? Wymiziajcie psinkę od ciotki majki. Jeszcze znajdzie wspaniały domek.
  6. Piękne zdjęcia. Dziękuję,że piszecie na bieżąco co u Alberta słychać. Jestem pewna,że jest w dobrych rękach. Zrobiłam rozliczenie za sierpień.Pozostałą kwotę zebranych pieniędzy tj. [B]981,88[/B] przelałam na konto Stowarzyszenia z dopiskiem,że są dla Alberta. Inezko wymiziaj go od ciotki majki50
  7. Danusia czekam na faktury. Chciałabym się rozliczyć z Tobą do końca sierpnia. No i oczywiście rozliczyć jeszcze sierpień na dogo. Pożegnałam się z Albertem ale dalej będę go wspierać poza dogo jak tylko dam rady.Albert wygląda bardzo dobrze jest czysty, wyczesany i trochę przytył co bardzo mnie cieszy. Danusia dzięki jeszcze raz za opiekę nad nim. Możesz zawsze liczyć na moje wsparcie:loveu: Inezko napiszę do Ciebie na pw. Przykro mi bardzo z powodu Twojej psinki.
  8. Madcat dziękuję za wklejenie pięknych zdjęć Alberta. Widać jak jest szczęśliwy. A to było moje marzenie. Bardzo mi było miło współpracować z Tobą na dogo.:loveu: [B]Bardzo serdecznie Wszystkim dziękuję za okazaną pomoc. nawet ta najmniejszą. A czasami tylko za dobre słowo które było mi bardzo potrzebne.[/B] Mariamc dziękuję ,że dałaś Albertowi spokojną przystań ,kiedy nigdzie nie mogłam znależć dla niego miejsca.Wiem,że jest mu u Ciebie dobrze. Że podjęłam dobrą decyzję/chociaż przecież ta decyzja została podjęta na wątku przez Wszystkich na samym początku a ja ją tylko kontynuowałam/ Wiem że ma miłość i opiekę. To piękny i wspaniały pies okrutnie przez los skrzywdzony /jak wiele innych/ który załużył sobie na spokojną starość bez bólu i głodu. Ja zawsze będę z Wami sercem i duszą. Bardzo proszę darczyńców o dalsze wspieranie mariamc.Bo Albert będzie nadal potrzebował wsparcia.Będą mu potrzebne leki i specjalistyczna karma. Mam nadzieję,że będziecie jej pomagać tak jak pomagaliście mnie. Jeszcze raz Wszystkim serdecznie dziękuję i życzę wielu sukcesów w pomaganiu tym wszystkim bidom,których jest tak wiele. Powodzenia. Będę na dogo do wyjaśnienia wszystkich spraw związanych z Albertem. [B]Wyjeżdżam od 08-24.08.br W tym czasie odwiedzę jeszcze raz mojego staruszka w Szczecinku.[/B]
  9. Iza dziękuję Ci za wyjaśnienia w sprawie allegro cegiełkowego. Coronaaj bądż proszę cierpliwa i pozostali darczyńcy też. Iza zrobi rozliczenie jak wróci za co z góry bardzo jej dziękuję.
  10. Kochane cioteczki była taka rozmowa gdzie wyraźnie było powiedziane,że sponsor nie chce słyszeć więcej o Albercie i baldek o tym wie.A wczoraj dzwoniłam trzy razy. Raz z wyjaśnieniem mylnej wpłaty gdzie powiedziałam o faxie do wglądu który wysłałam. A potem o sprawdzenie dokładnie czy mam dobry adres do wysyłki pieniędzy przekazem pocztowym aby znowu nie było pomyłki. Nikt nie powiedział mi ,że pieniądze mają pozostać dla Alberta.Może potrzebny będzie biling rozmów telefonicznych ile razy dzwoniłam i ile rozmawiałam. Nigdy nikomu na siłę nie zwracałam pieniędzy. Mam propozycję. Jeżeli jest chętna cioteczka do prowadzenia spraw finansowych Alberta. To bardzo proszę. Ja chętnie przekażę jej pozostałą kwotę i będzie nią dysponować w/g potrzeb.Czekam na propozycje:lol: Tyle razy na tym wątku było pisane,że chodzi tylko o dobro psa ale to wcale nie jest prawda.Chodzi o całkiem coś innego. Ja naprawdę nie będę się kłócić bo nie o to mi chodzi.I na wątku nikomu nie ubliżyłam i nie mam takiego zamiaru.Natomiast wiele osób uważa,że może szkalować mnie.
  11. Przepraszam Cię cioteczko baldek 2 ale kiedy rozmawiałyśmy telefonicznie to wyraźnie mi powiedziałaś,że darczyńca wycofuje się ze sponsorowania Alberta ze względu na to co dzieje się na wątku i nie chce nigdy więcej słyszeć o Albercie.A pieniądze przeznacza na innego psa. Przelane pieniądze nie dotarły na prawidłowe konto. I kiedy dzisiaj znowu rozmawiałyśmy telefonicznie nic nie wspomniałaś o tym,że mają dla niego zostać na moim koncie jak wrócą. Powiedziałaś,że mam oddać je naTwój adres przekazem pocztowym bo zostały przeznaczone na innego psa.
  12. Pianko dziekuję. Dzisiaj odebrałam wyciag bankowy. Dopiero dzisiaj bo 1 i 2 sierpnia to sobota i niedziela.Wszystko dokładnie zostało rozliczone na pierwszej stronie. Sonikowa co do wpłaty na 2.000,00 złotych. To nie było moje widzi mi się tylko życzenie darczyńcy. Tak dowiedziałam się w rozmowie telefonicznej z cioteczką baldek2. Bardzo dziękuję jeszcze raz Tobie i Wszystkim za pomoc. Dzisiaj wyjaśniłam z bankiem sprawę mylnego przelania pieniędzy/1.500.00 złotych/. Do baldek 2 przesłałam fax z kopię wpłaty do wglądu/dla potwierdzenia,że faktycznie zostały przelane. Rozmawiałam z nią też telefonicznie i przeprosiłam za pomyłkę. Tym razem posłałam pieniądze przekazem pocztowym/dzisiaj/. Mam nadzieję,że dojdą. Bardzo proszę o informacje na wątku jak dotrze przekaz. Coronaaj dałam Ci namiary na pw. dziękuję Bardzo jeszcze raz. Marysia55 bardzo dziękuję.
  13. Dzięki dziewczyny za zdjęcia i bieżące informacje przekazywane na dogo o Albercie. Wy go widzicie na żywo i wiecie najlepiej jak z nim jest.Ja znowu w niedługim czasie pojadę do niego z wizytą. Na zdjęciach widać i z informacji wiem że czuje się już znacznie lepiej. To dobrze. Bardzo się cieszę. Nie było wesoło. Domku będziemy dalej szukać . Cioteczkom które mimo wszystko chcą dalej go wspierać bardzo dziękuję.:lol: Albert stracił bardzo wiele ale jakoś sobie poradzimy.Będzie dobrze. Przykro mi ale ja nie mam konta internetowego i nawet nie chcę go mieć:shake: Cóż jestem staromodna.
  14. Jak dostanę wyciąg z banku to zaraz napiszę:lol:
  15. Iza jeszcze raz bardzo Ci dziękuję.:lol: Czy pobrałaś sobie opłatę za wyróżnienie??????? Madcat dziękuję.
  16. [B]A i jeszcze jedno - ktos napisał, że nadwyzka pieniedzy zebranych na Alberta powinna powędrować za nim do DS - niestety moim zdaniem to sprzeczne z zasadami dogo.Nadwyzka w całości powinna byc przekazana na innego PwP a wszelkie "depozyty" zwrócone.[/B] Zgadzam się z tym co Taks napisała. I skoro darczyńca wyraził wolę przekazania pieniędzy na innego psa i wycofuje się ze sponsorowania Alberta/ takie informacje uzyskałam w rozmowie telefonicznej/ to zwróciłam dzisiaj pozostałą kwotę na jego konto. W maju otrzymałam w depozyt 2.000,00 złotych dla Alberta .Za miesiąc maj i czerwiec wzięłam z tej kwoty 500,00 złotych na pokrycie części kosztów pobytu Alberta w hoteliku-lecznicy w Radomsku.Wszystko jest w rozliczeniu. Dzisiaj zrobiłam przelew na 1.500,00 na konto darczyńcy,któremu jednocześnie dziękuję za pomoc.
  17. Jest mi bardzo przykro,że zaprzepaściłam taką szansę dla Alberta. Ale każdy popełnia błędy .Ja też i przyznaję się do tego. Nie jestem nieomylna.
  18. Oczywiście,że [B]Albert jest do adopcji[/B]. Nigdy nie powiedziałam,że nie jest. Powiedziałam tylko,że może nie w tej chwili. Może za jakiś czas bo teraz jest bardzo chory. Ale o tym zadecydują weci którzy mają go teraz pod opieką.Umówiłyśmy się na telefon. O stanie zdrowia i o tym czy pies nadaje się już w tej chwili do adopcji i kolejnej ciężkiej podróży każdy będzie mógł porozmawiać z wetami jeżeli oczywiście będzie chciał. Mariamc ma wpisać na wątku telefony kontaktowe razem z rozliczeniem lipca. Musimy cierpliwie poczekać.
  19. Albert czuje się już znacznie lepiej. Dostaje leki.Bardzo dużo zjada. Jak otrzymam rachunki za leczenie i karmę specjalistyczną zostanie to wklejone na wątek. Co do rozliczenia to jak tylko otrzymam rozliczenie miesięczne za lipiec z banku zostanie wszystko uaktualnione na pierwszej stronie tak jak do tej pory.
  20. Inez dziekuję,że piszesz na bieżąco o stanie Alberta.Co do kupna wózka informuję wszystkich że gdzieś na wątku Danusia rzuciła takie hasło ale to miało być kiedyś tam kiedy nie będzie już mógł chodzić na tylne łapy. Miałam nadzieję,że nie nastapi to szybko ale z relacji Inez wygląda,że jest w gorszym stanie niż myślałam jak go widziałam w Szczecinku. Leki które ma podawane to nie są leki które mają go wyleczyć bo tak nigdy nie będzie. One mają złagodzić skutki spustoszenia jakie poczyniła choroba i niedożywienie w jego organiźmie. Co cóż ale przecież ja kłamię. Więc kto ma ochotę może te informacje przyjąć do wiadomości a kto nie chce nie musi. jego wola.
  21. Tak jak było wcześniej zaplanowane aczkolwiek z opóżnieniem 10 dniowym Albert dotarł do mariamc. Dziekuję bardzo Gosi i Krzysiowi którzy ponownie pomogli Albertowi. Cieszę się ,że Was poznałam i mogłam porozmawiać. Byłam w Szczecinku od samego rana i czekałam na przyjazd psiny.W pełni popieram i stwierdzam to co napisała mariamc na temat jego stanu.Pies przyjechał brudny,śmierdzący, zapchlony,odwodniony i chudy. Nie tego się spodziewałam po hoteliku-lecznicy za 600 zł. Teraz w 100 %jestem pewna,że podjęłam dobrą decyzję zabierając go z Radomska i za żadne ale to żadne pieniądze gdybym nie musiała to tam bym go nie trzymała. I tak był tam dłużej niż powinien ale na to nie miałam już wpływu. Ale jest już w Szczecinku pod dobrą opieką /tego jestem pewna/ i tam pozostanie do momentu kiedy znajdzie się dla niego ciepły odpowiedzialny dom.Dom ,który będzie wiedział jak jest chory i,że będzie jeszcze gorzej a nie lepiej.To nie jest worek kartofli do przerzucania z miejsca na miejsce. Jak juz widzialam na wątku Inezka zdała relację z kolejnego dnia pobytu Alberta w tym ,,okropnym miejscu,,.Jeszcze żyje.Dostaje leki i ma się dobrze.Agnieszko dziekuję Ci bardzo za obiektywną ocenę. Dziekuję także Krzysiowi za relację.To przecież on zabierał go ze Szczytna i z Radomska. Przepraszam wszystkich darczyńców za to co dzieje się na tym wątku. Nie mam na to wpływu. Każdy może napisać co chce. Mam nadzieję,że nie wpłynie to na Wasze dalsze negatywne dla Alberta decyzje. Dla osób zainteresowanych adopcją Alberta podaję mój telefon 607755477
  22. Kurcze ale zabawa, proszę mnie oświecić. Co też Romkowi z przodu teraz urosło???????? :razz: A na te goferki i lody i jeszcze piwko to ja też chcę:multi:No tak będziecie się świetnie bawić bez ciotki Majki.Ładnie to tak:diabloti:
  23. Marysia i Agata pieniądze dotarły.Zrobiłam aktualizację wpłat na drugiej stronie. Dotarły także pieniądze z bazarku. Dziękujemy. Iza dziękujemy za potwierdzenie ogłoszeń.:loveu:
  24. AguusS dziękuję. Małe banerki Alberta są na pierwszej stronie.:lol:
×
×
  • Create New...