Jeszcze do dzisiaj nie wiedziałem że istnieje taka koalicja. Fakt jej istnienia moim zdaniem bardzo ułatwia sprawę. Przedstawiciele organizacji wchodzących w jej skład mogą wejść do komitetu ustawodawczego, natomiast pan Grzegorz może być naszym rzecznikiem podczas prac nad ustawą w sejmie. Lepiej żeby tę ustawę napisali ludzie którzy się na tym znają, niż mieliby to robić politycy, bo jakość prawa przez nich stanowionego pozostawia wiele do życzenia. Pisząc ustawę sami unikamy kolejnego legislacyjnego bubla. Z zebraniem odpowiedniej ilości podpisów moim zdaniem również nie powinno być problemu.