Jump to content
Dogomania

Daisyslawa

Members
  • Posts

    30
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Daisyslawa

  1. [quote name='Rinuś'][I][B]ależ oczywiście, tylko wytłumacz mi jak po kupnie szczeniaka można się dowiedzieć , że suka ma HD-C?takie przypadki zgłasza się wtedy do ZK...[/QUOTE] Kolejna nadinterpretacja. POTEM nie oznacza PO ZAKUPIE. Można zobaczyć piękną stronę, przyjechać do hodowli, obejrzeć psy, szczeniaki, gadać godzinami, a pod koniec wizyty, chcąc zobaczyć badania rodziców zdać sobie sprawę, że dlatego hodowczyni tak mydliła oczy wszystkim innym, aby nie wyszło przed zakupem na jaw, że jeden z rodziców ma wynik badania właśnie taki.... Reasumując: to, że hodowla nie ma strony, albo ma stronę brzydką, a wiadomości o kimś niewiele nie oznacza, że jest z góry skazana na ominięcie. Każda hodowla jakoś zaczynała i każda była kiedyś mało znana. I właśnie ta młodość hodowli i brak informacji na jej temat wpływają na zakładanie takich postów
  2. [quote name='BellaLab']Bella jest z Bandy Grandy. Ja hodowle bardzo sobie chwale... zarówno szczeniaki jak i dorosłe psy są BARDZO zadbane, mają stałą opiekę. Hodowca jest bardzo dobrym weterynarzem. Psy mają stały kontakt z innymi zwierzętami i z dziećmi w bardzo różnym wieku. Byłam wielokrotnie zapraszana do hodowli, żeby pobawić się z moim 'maluchem', zawsze byłam miło witana, hodowcy udzielili mi odpowiedzi na każde moje pytanie. Gdy Bella trafiła już do mnie, dalej miałam kontakt z hodowczynią, która ciągle służyła radą. Mi osobiście hodowla bardzo się podoba i polecam :)[/QUOTE] Dziękuję :)
  3. [quote name='Rinuś'][I][B]ależ oczywiście, tylko wytłumacz mi jak po kupnie szczeniaka można się dowiedzieć , że suka ma HD-C?takie przypadki zgłasza się wtedy do ZK... To nie wpadaj tutaj jak grom z jasnego nieba z jednym zdaniem "co sądzicie na temat tej i sramtej hodowli" tylko należy najpierw się przedstawić i napisać swoje zamiary wobec ewentualnie tej hodowli.Chyba, że się okaże że jesteś przedstawicielem jednej z nich i szukasz po forach jaka jest opinia na ich temat.[/B][/I][/QUOTE] Własnie o to chodzi, że nie muszę mówić nic. Nie mam zamiaru robić z wątku na dogomanii pamiętnika WŁASNEGO życia, jak niektórzy... Szukam opinii - [B]obiektywnie.[/B] Na temat psów, szczeniaków, hodowców, miejsca w którym psy są hodowane. Jeśli ktokolwiek ma jakiekolwiek informacje na ten temat może napisać: suki są grube, samce świetne, a pani hodowczyni jest miła, ale bywa złosliwa - przykład. Nie znasz hodowli - nie odpowiadaj. Zadałam jasne pytanie a Ty umoralniasz. Nie pytałam: co zrobić, aby nie dać się oszukać. Zdaję sobie z pewnych rzeczy doskonale sprawę, szukam opinii na temat hodowli. Kapiszi?
  4. [quote name='Rinuś']To ja Ci nie pomogę i nie wiem czy ktoś Ci tutaj pomoże...wybrałaś te hodowle bo są blisko Wrocławia...?Nie lepiej pojechać dalej a wybrać lepszą hodowlę?No ale to Twoja decyzja...odwiedź hodowle sama osobiście to się dowiesz jak jest naprawdę...[/QUOTE] Zawsze tak pouczasz innych? Nie wiesz nic o mnie. Nie wiesz nawet czemu o te hodowle pytam. Po prostu chcę wiedzieć coś na ich temat - nie ma pod tym ukrytego sensu. Szukam opinii. Nie znajdę ich - trudno. Dla Twojej wiadomości. Są hodowle, które super wyglądaja i ze strony internetowej i na żywo, a potem się okazuje, że matka szczeniąt ma wynik HD-C.... Zatem to, że jakaś strona jest nieciekawa i nie znana w całej Polsce nie oznacza, że musi być zła.
  5. Może się niejasno wysłowiłam. [B]Wiem[/B] jak dobierać hodowlę. Chcę jedynie poznać opinie osób, które te hodowle [B]znają.[/B]
  6. Poproszę o opinie na temat tychże hodowli Dziękuję
  7. Witam, z góry przepraszam za umieszczenie postu tutaj. Jeśli zostanie uznane, że nie powinno go tu byc, proszę o przeniesienie wątku w odpowiednie miejsce. Wczoraj niestety musiałam uspić swoją ukochana sunię. Była alergiczką. Jadła RC sensitivity control. Kilka dni temu kupilismy cały 14 kg worek karmy. Zostało jej około 12 kg. Chcę ją sprzedać razem z pojemnikiem firmowym RC na 14 kg karmy. Cena za wszystko 190 zł. Karma jest świeża, z długim terminem wazności. Chcę ja sprzedać, a nie oddać, ponieważ badania suki kompletnie wpłukały mnie finansowo. Jestem w finansowym dołku. moje gg: 330954 Pozdrawiam
  8. No to możemy się umówić na 15 - 16 :) Mi to nie robi różnicy :)
  9. My będziemy jutro okolo 13 - 14 w Parku Szczytnickim :)
  10. A niedziela Wam odpowiada? I jaki autobus jeździ do tego parku?
  11. Na imię mi Ania. Jestem z Wrocławia. Mieszkam w okolicy szpitala na Kamieńskiego. Jestem właścicielką suczki o imieniu Daisy. Sucz jest psem w typie labradora. Bardzo lubi ludzi i psy. Nie wykazuje agresji, ale czasami potrafi warknąć na jakiegoś psa podczas np próby odebrania jej kija (na człowieka nie). Daisy codziennie biega kilka godzin po łące z róznymi psami. Rzadko jednak chodzi na spacery poza nasze osiedle. I w tym leży cały problem. Nie moge jej nigdzie sama zabrać ponieważ jestem osobą na wózku. Szukam kogoś kto podziela moją psią pasję i czasami wybrałby się z nami na spacer. Daisy ładnie chodzi na smyczy, nie boi się ruchu ulicznego, grzecznie wsiada do autobusu, nie jest typem uciekinierki. Czy ktoś może nam pomóc? :) Oto Daisy: [IMG]http://x.garnek.pl/ga5104/75c8a19a228288a7157264a3/zbieramy_pilkarzy_do.jpg[/IMG]
  12. Nasza kochana Bella :) Zdolna jest nie tylko Bella ale przede wszystkim jej Pancia :)
  13. A u nas niestety okazało się, że karmy absolutnie niet. Zmieniliśmy weterynarza i teraz jesteśmy bardzo zadowoleni. Okazało się, że Daisy ma atopowe zapalenie skóry no i je tylko gotowane, specjalne rzeczy. Schudła do 32,5 kg i wygląda super. 9 lipca przeszła sterylizację
  14. Mój pies ma alergię. Weterynarz przepisał jej dietę eliminacyjną. Dieta wywołująca kontrowersje, aczkolwiek zamierzam ją zaserwować mojej Daisy. Nie jest jednak tania. Nie wiem też gdzie kupić 3 składniki, może ktoś ma jakiś sprawdzony i tani sklep internetowy? Ewentualnie jest z Wrocławia i może mi pomóc. Te składniki to: 1) algi morskie 2) świeży imbir do tarcia 3) fasola azuki 4) sezam
  15. [quote name='Agnes']i super:multi: mam nadzieje, ze nie zabronil on biegac MLODEMU psu:roll:[/QUOTE] Nie, nie zabronił. Pytałam nawet dokładnie, bo na codzien Daisy biega 2 - 3 razy dziennie po godzinie. Natomiast są dni, że mój tato zabiera ją na ryby, i tam biega sobie luzem z psem kolegi ponad 6 godzin. W takim wypadku nie puszczałam ją juz na bieganie wieczorem, ale wczoraj pan doktor powiedział, że jeśli pies nie utyka, nie piszczy i dużo nie skacze - np za piłką, tylko hasa sobie z psami, to może ile tylko chce.
  16. Zmieniłam lekarza.Udałam się wczoraj do jednego z najbardziej obleganych, najbardziej polecanych i najdrozszych weterynarzy w mieście. No ale cóż - jak się ma psa i się go kocha to się na nim nie oszczędza. :)))Jestem bardzo zadowolona. Pan doktor oglądał psa i rozmawiał z nami ponad 45 minut. Daisy schudła 2.5 kg. Pan doktor orzekł, że mogłaby jeszcze zrzucić kilogram, aczkolwiek wygląda dobrze, nie jest gruba i ważne aby nie przytyła.Kazał absolutnie odstawić Obesity i podał nam dietę, dzięki której Daisy ma nie przytyć. Jednocześnie jest ona dietą tzw eliminacyjną, bo okazało się, że Daisy jest alergiczką, tyle że nie wiemy co źle na nią wpływa. Najprawdopodobniej jakiś składnik pokarmu + pyłki roślin.Jako ciekawostke powiem, że poprzedni wet strupki na brzuchu zganiał na krzaki, którymi się drapie kiedy biega po łące, a za czerwony, wiecznie lizany odbyt zganiał na zatykające się gruczoły.Jestem bardzo zadowolona. Przez najblizsze 6 tygodni Daisy pozostaje na diecie pana doktora.Co najwazniejsze jest ona na bazie gotowanego.
  17. Witaj :))Kości dostaje od czasu do czasu, bardzo lubi.Co do biegania, żaden weterynarz jeszcze nam nie zarzucił, że mała za dużo biega, byli nawet zadowoleni, że mała ma gdzie i z kim biegać.Co do spacerów gdy koledzy się nie pojawiają to bardzo lubi aportować.A co do komend to ona juz wraca na zawołanie i nie ucieka :)))))))))
  18. To było jakiś czas temu czy dzisiaj? Jeśli dzisiaj to skontaktuj się z wetem. Ten klej zawiera związki cyjanku, kontakt z błonami śluzowymi, a tym bardziej spożycie grozi najgorszym... Mam więc nadzieję, że to był tylko żart z Twojej strony i pies nie najadł się tego kleju [IMG]http://dogomania.pl:80/forum/[/IMG][/quote] Nie, to nie był żart. Porwała z ręki mojemu tacie. Miała wtedy około 5 miesięcy. Zanim ją dogoniliśmy tubka była spłaszczona niczym przejechana walcem :DAle nic jej nie było. Tylko chyba pół godziny rozklejaliśmy jej ryłko ;)
  19. Daisy wymemłała tubkę superglue. Trzeba jej było potem odczepiać jęzor od podniebienia ;D
  20. Moja Daisy 20 maja skończy 11 miesięcy.Od około 6 - 7 miesiąca życia była karmiona następująco:raz dziennie woreczek ryżu z warzywami i kurczakiem, a jesli chciała dojeść miała w misce karmę Purina dla szczeniaków dużych ras.Od razu mówię, że na karmę nie jest kompletnie łasa, i czasami karma potrafiła stać kilka dni, zatem nie było tak, że co chwila czy nawet codziennie dosypywaliśmy jej karmy i ona ciągle ją żarła.Prawdą natomiast jest że moi rodzice podtykali jej różne rzeczy ze swoich talerzy itd. Takie sytuacje już nie mają miejsca ponieważ wytłumaczyłam im dość mocno, że coś takiego to okropna dla niej krzywda. Już nie dostaje nic na lewo.W każdym bądź razie pies pomimo codziennej dawki ruchu ( biega około 3 godzin dziennie luzem, z psami, po łące) utyła. Jakiś miesiąc temu ważyła 36 kg, wet uznał, że to nadwaga. Kazał zrzucić około 5 kg. Było po niej widać, że ma nadwagę ale nie aż tak strasznie. W każdym razie postanowiliśmy ją odchudzić. Zmniejszyliśmy porcje ale nie dało to żadnego skutku.Wet orzekł wtedy, że pies ma tendencje do tycia i należy ją odchudzić specjalną dietą weterynaryjną. Zaproponował nam Royal Canin Obesity. Pies je ta karmę od tygodnia i już widać, że schudł.Ale dziś dopiero dowiedziałam się, że dawka, którą przepisał jest o wiele za mała. Kazał nam dawać 110 - 120 gram karmy dziennie, a wg opakowania to 215 gram ! Zadzwoniłam najpierw do kilku innych weterynarz i wszyscy jak jeden mąż twierdzą, że karma ta jest dobra, ale dla dorosłych rozniętych już psów, a nie dla 11 miesięcznych psów, które maja jeszcze niezupełnie rozwnięty kościec. Skutkiem jej podawania może być osłabienie kości, ich wzrostu itd. Potem zadzwoniłam do swojego weterynarza, który owszem przyznał, że pomylił dawkę, ale upierał się, że ta karma to nalepsze co mogło ją spotkać w obecnej sytuacji. Trochę mu nie wierzę, bo powiedziałam, że zwrócę mu karmę (bo jeszcze nie zapłacilismy). Już sama nie wiem co mam robić.Najlepiej byłoby wymyśleć jakąś dietę na podstawie gotowanych posiłków uzupełnianych jakimiś może iwtaminami, bo pies karmy wręcz nie cierpi i je ją z musu. Pomózcie.
  21. Dziękuję cobrad za zrozumienie i wsparcie. Też mam w swoim otoczeniu ludzi, którzy dziwią się, że nie mam zamiaru sprawić swojej Daisy tego ogromnego szczęścia jakim są szczeniaki. Bo to przecież taki piękny pies że aż szkoda.. Poza tym sterylizacja to największa krzywda jaką mogę jej zrobić. Pozbawię ją w ten sposób radości macierzyństwa i pies będzie nieszczęsliwy :] I do nikogo nie dochodzi, że to nie tylko dlatego, że nie chcemy młodych, ale również dla zdrowia.....
  22. [quote name='REDA&MELA'] Teraz tylko mam nadzieje że [B]Daisyslawa[/B] jest rozsądna i nierozmnozy dalej swojego pieska.[/quote] Daisyslawa już ma umówioną sterylizację na połowę lipca...
  23. No może :) Nie wiem, nie prowadzę hodowli. Mówię ze swojego doświadczenia oraz z tego co codziennie czytam w necie. Co do bazarów, wszystkich się nie da uświadomić. Niektórzy nie przyjmują do wiadomości. Tłumaczę tłumaczę i nic. Mam wiele takicj przykładów na swoim osiedlu...
  24. Do tego zamierza przekonać ją szwedzki minister rolnictwa. Jego zdaniem, obcinanie psom ogonów to palący problem - którym Unia powinna się zająć niezwłocznie. Pisaliśmy już o trosce szwajcarskich parlamentarzystów o dobrobyt morskich świnek. Przebił ich szwedzki minister, kóry o prawa obywatelskie psów zamierza walczyć na forum unijnym. Eskil Erlandsson wezwie państwa UE do zaprzestania barbarzyństwa i wzięcia przykładu ze Szwecji, gdzie ustawowo zakazano obcinania ogonów już 19 lat temu. Erlandsson wyjawił swe plany w sobotę, w wywiadzie dla Sveriges Radio. Psów nie wolno pozbawiać możliwości wyrażania uczuć, a właśnie tak dzieje się, gdy ucina się im ogon. Erlandsson walczy głównie z Danią, Wielką Brytanią i Francją, gdzie wciąż powszechnie stosuje się przycinanie psom ogonów i uszu ze względów estetycznych. Jest to praktyka w ostatnich latach kontrowersyjna. Jej zwolennicy argumentują, że przycięcie ogona może zapobiegać stanom zapalnym. Przeciwnicy - że ogranicza zdolności komunikacyjne psa wobec innych psów oraz utrudnia mu bieg i pływanie. Oczywiście w tej dyskusji stanowiska nie zajmiemy. Natomiast znów podkreślimy nasz zachwyt nad sytuacją krajów, które naprawdę nie mają żadnych większych problemów - i mogą się skupić na szczęściu rodzinnym morskich świnek i zdolnościach komunikacyjnych psów. I piszemy to bez ironii. Dla nas to egzotyczne, ale rzeczywiście istnieją normalne, dobrze zarządzane państwa, gdzie poważniejszych problemów nie ma. skopiowane z [url]www.pardon.pl[/url]
×
×
  • Create New...