iskra_wroc

Ja w tej chwili walczę z kocim moczem na łóżkach i pościeli. Stosuję Urine Off MultiPet, albo typowo koci i efekt super! Naprawdę nie czuć smrodu, a sikacz mały nas nie oszczędza.

[quote name='Ty$ka']Znam to... Niech się mała dobrze chowa :) A jak Kreska reaguje na nią?[/QUOTE] Dzięki:) Kreska traktuje ją jak najfajniejszą zabawkę którą w życiu dostała. Najlepszą i wyjątkową, bo bawi się zawsze kiedy Kryś chce (a Kryś chce ciągle!). I tak się wzajemnie zaczepiają, a to kot ujeżdża psa,a to pies pacnie łapą kota tak że przeleci metr.. Na początku się bałam o zdrowie obu (wydrapane oczy, rozwalony kręgosłup-takie miałam wizje), ale one doskonale się rozumieją na ile mogą sobie pozwolić w brutalnych zabawach. Teraz np obie turlają się po łożku.. Przekomicznie to wygląda:D Próbowałam im robić fotki w akcji, ale niestety mam tylko komórkę i zawsze na zdjęciu wychodzi doopsko psie, albo kocie zamiast głowy.. Niestety ze złych rzeczy Kreska odkąd ma kotka ma problem z wyciszeniem się.. Po spacerze wbiega do domu i nie kładzie się jak zwykle pod łóżkiem, tak jak była teraz uczona, tylko nakręca się non stop. Komendy jej nie pomagają, bo owszem wykonuje na miejsce/zostań, ale przy tym wcale nie potrafi się wyluzować. Jedynie trochę wycisza się kiedy zamknę kota na innym piętrze. [quote name='ania90']ladny kotek[/QUOTE] A dziękuję :):):)

Oczywiście, sterylizowana będzie. No i niestety wychodząca też... Wolałabym nie, ale nie mam wpływu na rodzinę..

Ładnie się komponuje tylko trochu długie. I pewnie w efekcie wołałabym ją Pinda :D

Stała w kolejce po piękne futerko i niesamowite oczka zamiast po rozumek. Orzechowe oczka i rozumek wielkości orzeszka się uzupełniają :P Jak jestem w domu to wsadzam ją do kuwety co godzinkę i wtedy wypadki nie zdarzają się prawie. Gorzej jak jest z babcią, która wychodzi z założenia że kot musi wiedzieć sam do czego służy kuweta i wsadzi ją do kuwety ale ze 2 razy w ciągu dnia.. Szukam na miau info, ale jakoś ciężko mi się tam połapać.. Strasznie dziwnie zorganizowane to forum.

[quote name='stefanek1407']Śliczna psinka :loveu: Mój Lisek wydaje mi się dosyć podobny a nawet bardzo :crazyeye: Ale może mi się tylko wydaje :roll: Oto on: [/QUOTE] Witamy ! :))) No podobieństwo jakieś jest :) [U][COLOR=#800080][I][FONT=verdana][SIZE=6][B]A TERAZ OFICJALNIE W GALERIA ZMIENIA SIĘ NA WSPÓLNĄ PSIO-KOCIĄ, PONIEWAŻ KICIA ZOSTAJE NA STAŁE!!! [/B][/SIZE][/FONT] [/I][/COLOR][/U][URL="http://naforum.zapodaj.net/f950aa8b0802.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f950aa8b0802.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://naforum.zapodaj.net/d8199efaba8b.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d8199efaba8b.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://naforum.zapodaj.net/18bc1c5947de.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/18bc1c5947de.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://naforum.zapodaj.net/9e9ba3310911.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9e9ba3310911.jpg[/IMG][/URL] Jakieś propozycje imienia dla potwora? :>

[url=http://naforum.zapodaj.net/f950aa8b0802.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f950aa8b0802.jpg[/img][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/d8199efaba8b.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d8199efaba8b.jpg[/img][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/18bc1c5947de.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/18bc1c5947de.jpg[/img][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/9e9ba3310911.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9e9ba3310911.jpg[/img][/url]

To znaczy tak - wypróbowałam żwirek: silikonowy - nie wchodzi do kuwety drewniany - nie wchodzi do kuwety bentonit - ten jej pasuje, kupy trafiają do żwirku, tylko te siuśki różnie.. Takie 50/50. Ona czasami z jednego pomieszczenia z kuwetą, leci do tego jej ulubionego pokoju (z kuwetą!) wskakuje na łóżko i siura. Tak jakby nie mogła zaczaić, że żwirek jest fajniejszy od pościeli.. Do weta pójdziemy jutro, bo uszyska jeszcze trzeba obejrzeć.

Chciałam, ale moje 60 kg psów na smyczach zrobiłoby borutę, a jak wróciłam bez psów to suni nie było.. Zaraz tam idę znowu.. Wczoraj ją widziałam pierwszy raz.

Taa tylko nie wiem czy się cieszyć czy płakać nad mym marnym losem :D Kreska jest szczęśliwa, bo kot to taka interaktywna piłeczka:P Swoją drogą jak kot biega po domu to Kreska służy za psa tropiącego i wyszukuje gadzinę pod meblami. Czasem jak się bawią to myślę, że już po kocinie, bo Kryś potrafi ni z gruszki ni z pietruszki małą pacnąć łapą tak, że przelatuje metr dalej. Ale kota się podnosi i wręcz podstawia do takiej zabawy.. Goopie to takie, że hej. Rozczula mnie to, że zaczyna mruczeć w momencie kiedy mnie gryzie :diabloti: I jak tu gałgana nie kochać.. Rodzina się wścieka za to że leje, ale co poradzę. Leje na jednym łożku, w pokoju w którym ma kuwetę :| Nie wiecie czy kotu się da wyklikać kuwetę?:evil_lol: Ahh ogłaszam konkurs na imię!!! Będzie nagroda ! :P

Zostaje :) Z Krychą się dogadały jakoś. Jest w miarę, bawią się, choć czasem Kryś zapomina, że kotek jest mały i nie można brać kociej głowy między zęby. Z resztą kto by chciał kota który nie uznaje kuwety tylko leje wyłącznie po łóżkach. . . Urine Off to chyba muszę kupować hurtem. Nienawidzi przytulania, głaskania. Uważa, że ręka służy wyłącznie to drapania, gryzienia i wściekłego szamotania, a człowiek całościowo to takie ruchome drzewko wspinaczkowe. Znajomi zaczeli podejrzewać, że się okaleczam :P Rośnie jak na drożdżach, je chyba tyle co Krecha O.o Wydala jeszcze więcej.. Niszczy co tylko spotka na swej drodze (głośniki brata, kolumny, zostały poczęstowane pazurkiem, firanki podarte...) Zdrowotnie, jak jeden kłopot rozwiązany to dwa następne dochodzą.. Jakkoś na dniach pójdziem do weta co by siki zbadać i uszy, bo się strasznie brudzą i nie wiem czy aby świerzba jakiegoś nie ma.. Łzawienie z oczu opanowane. Odrobaczona 3 razy i dziwne, że żadne robale nie wylazły.. Chciałam jeszcze raz innym środkiem, bo wg mnie musi coś w niej siedzieć, ale wet uznał, że wystarczy. Hm.

W okolicach Kunickiego błąka się beżowa suka labka z cieczką. Może słyszeliście, ze komuś nawiała.

Ehhh, brak wyobraźni rodziców mnie przeraża i zaskakuje za każdym razem. Myślałam, że już nic mnie nie zdziwi. Idę sobie na spacerek z 2 psami, łącznie na smyczach 60 kg zwierzyny, grzecznie idącej przy nodze. Zza zakrętu wyłaniają się dwie dziewczynki +/- 12 lat, obok nich leci owczarek niemiecki. Owczar oczywiście na mnie, w poważaniu ma wołania dziewczynki, ja się usiłuję szybko oddalić z pola rażenia.. Dziewuszka psa złapała, ale... Pies przeciągnął dziecko przez ulicę, robił co chciał, nie potrafiła go utrzymać na smyczy.. Brakowało tylko, żeby przewrócił tę nieszczęsną wyprowadzaczkę i przeciągnął ją brzuchem po asfalcie... I gdzie tu odpowiedzialność ze strony rodziców? Jak można pozwolić dziecku spacerować ze zwierzęciem, nad którym WCALE nie panuje?

[quote name='olaola31']wczoraj o godzinie 15 wyszłąm jak co dzien z psem , Poszlam niedaleko takiego kiosku wokół którego stoją bloki otoczone od strony balkonów trawnikami i jarzebiną. Stoje z moim jamnikiem pod czyims balkonem on robi co ma robic na dworze... a nagle z balkowyskakuje do mnie koleś tzn starszy gościu, facet ja wiem po 60 i do mnie ze mam tu nie chodzic bo to nie jestmiejsce do załatwiania sie psów. Ja na to że trawa nie jest na pokaz a ja nie mam zamiaru chodzic z psem po parkach gdzie bawią sie dzieci, jesli mu tak mój pies przeszkadza niech nie patrzyi zajmie sie wypełnianiem krzyżówek. dobrze mu powiedzialam?? dodam że nie ma żadnych tabliczek czy nawet poejmników na odchody psie w pobliżu.[/QUOTE] Miałam podobną sytuację, tyle tylko, że ja zasadniczo sprzątam. Zapomniałam worków na spacer, pan z balkonu się wychylił i jedzie mi od najgorszych, że milicje zawoła itp... Grzecznie wysłuchałam, powiedziałam że zapomniałam worka i jeśli może niech mi zrzuci zwykłą foliówkę to posprzątam bez problemu. Pan mi kazał sp*** i na tym nasza miła pogawędka się skończyła. Swoją drogą ostatnio zaintrygowało mnie to jak duży wpływ na sprzątanie kup ma otoczenie. Wśród moich znajomych (branża zoologiczna) nieposprzątanie jest powodem do wstydu i docinków. I działa. Więc może to byłaby dobra terapia? Lekko ponabijać się z niesprzątających.

[quote name='rashelek'] Co do tej pętelki - domyślam się, że dodają to do każdej sztuki :D Ale samej idei nie bardzo rozumiem, myślę, że prędzej mi się ta pętelka zerwie niż obroża ;) [/QUOTE] Ta 'pętelka' nie ma na celu przytrzymania psa, ale w razie kiedy zrywa Ci się obroża, nie dostajesz karabińczykiem w oko ;) A jak pętelki nie używasz to nie masz mieć o co pretensji do firmy w razie wypadku :) Taki prosty sposób na brak kłopotów.

[quote name='Jara']Podaj dalej ;)[/QUOTE] Info poszło w świat

Kurcze no może macie jakiś pomysł jak je ze sobą zaprzyjaźnić? Pisałam do behawiorystki z fundacji Dwa plus Cztery, ale zero odzewu..

Bo tam DZIKOŚĆ jest :)

Nie do końca. Chwilami jest grzeczna, wącha kocinę na spokojnie, a chwilami, kiedy mała jest rozbrykana i atakuje Kreskę, próbuje złapać ją zębami.. Nie mam już pomysłu co zrobić. Naprawdę ręce mi opadają.. Nie mogę Kreski non stop trzymać w kagańcu, bo widzę jaka jest smutna i wtedy jest jakby bardziej zazdrosna o kota, a kocina ani myśli zmądrzeć i odpuścić niespodziewane ataki na psa..

Jakby zamknięte ?;) Tam już nawet kafli na podłodze nie ma :D Mnóstwo gruzu, pyłu i smrodu zostało. Ojj tam kanciapy od razu.. Troszkę optymizmu ;) Lokal mały, ale przytulny. Dziś kończymy go towarować i jutro otwarcie:)) Jako że otwarcie planowane było na 28 maja to pewnie klienta tam nie uświadczymy więc wpadajcie w odwiedzinki na ploty :) Swoją drogą to ten remont i przeprowadzaka mnie zabija. Praca non stop, mordercze ciężary i nie dość, że z wyczerpania co chwile mi krew z nosa idzie to jeszcze podłapałam jakieś grypsko czy cuś :/

Łobuzica kochana: [url=http://naforum.zapodaj.net/8e598ead69d7.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8e598ead69d7.jpg[/img][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/ea3de474e37d.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ea3de474e37d.jpg[/img][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/6769027cc4ae.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6769027cc4ae.jpg[/img][/url] I kot zdechł : [url=http://naforum.zapodaj.net/3748ce79e4ae.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3748ce79e4ae.jpg[/img][/url]

Łobuzica kochana: [url=http://naforum.zapodaj.net/8e598ead69d7.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8e598ead69d7.jpg[/img][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/ea3de474e37d.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ea3de474e37d.jpg[/img][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/6769027cc4ae.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6769027cc4ae.jpg[/img][/url] I kot zdechł : [url=http://naforum.zapodaj.net/3748ce79e4ae.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3748ce79e4ae.jpg[/img][/url]

Haaa i znów mamy nową obrożę:D Eko skórka różowa, a na niej prawie centymetrowe ćwieki ozdobione kolorowymi płatkami. Wyglądają jak kwiatki :D Taki powiew humoru ;) Kresia jest wstrętna. Dziś znowu chciała zjeść kotecka, pokazała mu że wszystkie ząbki ma białe, pokrzyczała i ja musiałam na nią nakrzyczeć.

Nie, nie chodziło mi o długość przedniego paska:) Bo zgłupiałam, moja, przecież mniejsza sucz ma pasek 49 i jest wg mnie za krótki... :/

Kciuki są i pytanie jeszcze - ile cm ma przedni pasek w szelach Misi??