Jump to content
Dogomania

Marzena S

Members
  • Posts

    306
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Marzena S

  1. Napisano kolejne strony w tym wątku i gdzieś rozmywa sie prawda i informacje zawarte w pierwszych postach. Sylwia K napisała [QUOTE] właścicielka amstaffki przepraszała, chciała jakoś zrekompensować stratę, dogadac się a nie udawałą głupa i że to nie jej wina... [/QUOTE] podczas gdy w pierwszych swoich wypowiedziach napisała [QUOTE] winą nie nalezy mnie obarczac [/QUOTE] ciekawe kogo zatem? Skrucha wyglądała po zdarzeniu tak, że dorosłe osoby (goście/rodzina? właścicielki suki) wiozące przerażoną dziewczykę z zagryzionym pieskiem do weta, według słów właścicielki amstaffki [QUOTE] jadąc z nią kłóciły się"dlaczego nie trzymałaś psów na rękach lub na smyczy tylko były puszczone" [/QUOTE] jakby suka była conajmniej na smyczy, a zagryzła, bo maltańczyk ją zaatakował. I jakby obowiązkiem właścicieli małych piesków było noszenie ich na rękach. Przerzucanie poczucia winy na dziecko - to jest "przepraszanie"? Sylwia k napisała [QUOTE] pokrzywdzona stwierdziłą, ze [B]tylko uspienie suki[/B] może jej zrekompensować to wydarzenie...:roll: [/QUOTE] podczas gdy w swoim pierwszym poście właścicielka napisała [QUOTE] Planujemy walczyc w sadzie aby pies zostal usuniety jak najszybciej z bloku. Moje obydwie siostry sa przerazone. [/QUOTE] O uśpieniu suki nie ma tu mowy. Proponuję paniom broniącym suki, która pozostawiona bez nadzoru (nieważne, czy to był wypadek, czy nie) zagryzła na klatce schodowej(!) małego pieska zapoznanie się z tym wątkiem od początku i dopiero na tej podstawie wyrażanie opinii. Tymczasem sugerujecie nieprawdę.
  2. Proste. Niedopilnowany (duży) pies wybiegł na klatkę schodową, gdzie zaatakował i zagryzł przechodzącego innego (małego) psa. Na oczach dziecka. Jakich tu szukać usprawiedliwień? Mam nadzieję na dotkliwą karę dla właścicieli suki. I na wyprowadzenie dziecka z traumy. I na usunięcie suki z tego budynku mieszkalnego. A tym wszystkim, którzy uważają ten wątek za atak na ttb, zwracam uwagę na jego temat - który brzmi "groźny pies rasy amstaff" a nie "pies groźnej rasy amstaff". Chodzi o tego konkretnego psa, a nie o wszystkie ttb.
  3. Niedopilnowanie agresywnego psa nie jest zbiegiem pechowych wydarzeń ale przykładem skrajnej nieodpowiedzialności. A konsekwencje przekładają się na dotkliwe kary. I bardzo dobrze. To jest także lekcja dla tych, którzy lekce sobie ważą obowiązki, jakie wynikają z posiadania psa.
  4. Dodatkowo, osoba (dorosła!) wioząca dzieci z maltańczykiem do weterynarza obarczała winą zszokowane dziecko, na którego oczach piesek został zagryziony [quote] [B][I]wrecz jadąc z nią kłóciły się"dlaczego nie trzymałaś psów na rękach lub na smyczy tylko były puszczone"[/I][/B] [/quote] Zresztą i w postach CKLA nie da się (nawet przy szczerych chęciach) znaleźć śladu poczucia odpowiedzialności za zaistniałą sytucję, skruchy i współczucia. Jestem pewna, że właścicielki suki poniosą konsekwencje (także finansowe) za brak dozoru nad agresywnym, niebezpiecznym zwierzęciem.
  5. [QUOTE] na forum nie siedza prawnicy [/QUOTE] A skąd ta pewność?
  6. [quote] wrecz jadąc z nią kłóciły się"dlaczego nie trzymałaś psów na rękach lub na smyczy tylko były puszczone"- [/quote] Rozumiem, że amstaff był na smyczy?:mad:
  7. Mamba została wczoraj wysterylizowana. Teraz dochodzi do siebie biedulka.
  8. [quote name='Marzena S']Zamieszczam tę informację na prośbę osoby poszukującej domu dla psa w typie owczarka podhalańskiego. Pies znajduje się w Winownie koło Kozich Głów, okolice Częstochowy. Ma około roku, jest uwiązany na łańcuchu przy budzie na polu - pilnuje nieba :shake: Jego właściciel twierdzi, że nie ma pieniędzy na karmienie psa i chce go... uśmiercić. W tej okolicy mieszka hodowczyni nowofunlandów, codziennie jeździ do psa z jedzeniem - to ona właśnie intensywnie szuka dla niego nowego domu, różymi sposobami - zostalam poproszona, jako osoba mająca konto na dogo, o zamieszczenie i tutaj tej informacji. Zdjęć psa nie ma, ale dysponuję numerem telefonu do tej pani - wyślę go na pw, ta hodowczyni udzieli więcej informacji o tym biedaku.[/quote] Pies pojechał dziś do swojego nowego domku pod Sandomierzem:multi:
  9. [quote name='Doggerek'][COLOR=#000000]Ewo[/COLOR] [COLOR=#000000]Znowu nie tak[/COLOR] [COLOR=#000000]Robisz z nas zajadłych kretynów a sprawa zaczęła się od tego, że kupiłas sukę z tego skojarzenia[/COLOR] [COLOR=#000000][URL="gg:http://www.polskastrefa.eu/ogloszenia/briard_z_rodowodem_szczeniaki_briardyowczarek_francuski_153034_13340.html"]http://www.polskastrefa.eu/ogloszenia/briard_z_rodowodem_szczeniaki_briardyowczarek_francuski_153034_13340.html[/URL][/COLOR] [COLOR=#000000]To druga, niższa cena za szczeniaki z rodowodem[/COLOR] [COLOR=#000000]Dla porównania[/COLOR] [COLOR=#000000][URL="gg:http://www.polskastrefa.eu/ogloszenia/briard_owczarek_francuski_briardy__szczeniaki_fci_153398_13340.html"]http://www.polskastrefa.eu/ogloszenia/briard_owczarek_francuski_briardy__szczeniaki_fci_153398_13340.html[/URL][/COLOR] [COLOR=#000000]i tu są prawdziwe i rodowody do iluś tam pokoleń i tytuły[/COLOR] [COLOR=#000000]Ów nagrodzony wielokrotnie reproduktor Kastor to pies, w którego rodowodzie istnieją wymyślone psy i hodowle i to jest wg pkpr rodowód psa rasowego-reproduktora[/COLOR] [COLOR=#000000]Twoja hodowczyni niczego nie sprawdziła, nie wiedziała do kogo jedzie kryć i jakie są[/COLOR] [COLOR=#000000]Korzenie. Złozyła deklarację, że jest zawiedziona i że już nigdy nie będzie hodować. Po wykryciu tego przez mopomaniaków zaczęłaś na nas pluć jadem i robisz to do tej pory na różnych forach. Jednoczesnie wyrabiasz KW suki .[/COLOR] [COLOR=#000000]Jak tu ktoś już napisał nikomu nie zależało by suka dalej przebywała w schroniskach itp.[/COLOR] [COLOR=#000000]Ale lubisz w dalszym ciągu pluć na nas tylko dlatego że nie chcemy bu ludzie nabierali się na takie ogłoszenia.[/COLOR][/quote] Pozwolę sobie zacytować ten post na wypadek, gdyby został edytowany. I jako przykład zaciętości w niewybaczaniu wyimaginowanych win. Ewę, jak widać, należy ukrzyżować, ponieważ zakupiła psa z powyższego skojarzenia. To jest "wina" niewybaczalna według społeczności właścicieli briardów z rodowodem ZK. Niezmazywalna. Mimo tego, że Mafia jest psem zadbanym, kochanym, szkolonym. Mimo tego, że Ewa pomaga w fundacji dla zwierząt. Mimo, że wyciągnęła ze schronu marniejącą tam sukę i dała jej kochający dom. Według mopomaniaków nie jest tego godna, ponieważ (prawie rok temu! - tyle czasu trwa ta bezinteresowna niechęć czy też nienawiść) nie kupiła psa z hodowli ZK. Stąd w dziale "W nowym domu", gdzie w innych sytuacjach jest radość ze szczęśliwego zakończenia adopcji, tu w dalszym ciągu sączy się obrzydliwy jad. OHYDA i WSTYD ! Czyżby lepiej było, aby suczka dalej tkwiła w schronisku? Lepiej wylewać nad nią łzy, wstawiać emotikonki i ubolewać? Wystawiacie sobie, mopomaniacy, najgorsze z możliwych świadectw. (P.S. Ewa nie wyrabia Mafii KW, szczenięta ten dokument otrzymały. To tak gwoli precyzji - choć w tym temacie nie ma to żadnego znaczenia) A teraz napiszę to, co w tym wątku powinno się znaleźć. Bardzo się cieszę, że Mamba opuściła schronisko. Że ma nowy, kochający dom. Że znajdzie opiekę, miłość i pełną miskę. Że skończyła się jej bezdomność. Że może nareszcie zaufać ludziom. Tego samego życzę innym schroniskowym psom.
  10. Zamieszczam tę informację na prośbę osoby poszukującej domu dla psa w typie owczarka podhalańskiego. Pies znajduje się w Winownie koło Kozich Głów, okolice Częstochowy. Ma około roku, jest uwiązany na łańcuchu przy budzie na polu - pilnuje nieba :shake: Jego właściciel twierdzi, że nie ma pieniędzy na karmienie psa i chce go... uśmiercić. W tej okolicy mieszka hodowczyni nowofunlandów, codziennie jeździ do psa z jedzeniem - to ona właśnie intensywnie szuka dla niego nowego domu, różymi sposobami - zostalam poproszona, jako osoba mająca konto na dogo, o zamieszczenie i tutaj tej informacji. Zdjęć psa nie ma, ale dysponuję numerem telefonu do tej pani - wyślę go na pw, ta hodowczyni udzieli więcej informacji o tym biedaku.
  11. Trzy wystawy z ocenami doskonałymi w klasie pośredniej, otwartej lub pracującej od minimum dwóch różnych sędziów (także suki) i testy psychiczne niezależnie od rasy.
  12. W PKPR psy, po spełnieniu określonych (dodatkowych) warunków, otrzymują licencję hodowlaną, są wówczas reproduktorami licencjonowanymi lub licencjonowanymi sukami hodowlanymi. Ten piesek, naprawdę śliczny, rzeczywiście ma licencję hodowlaną, nie ma tu żadnego przekłamania. Mogłoby to trafniej być ujęte w tym ogłoszeniu - licencjonowany reproduktor Champion Polski.
  13. Marzena S

    PKPR?

    Jesteśmy świadkami ważnych zmian. Naprawdę się cieszę.
  14. Marzena S

    PKPR?

    [quote name='Mraulina']Z tym skrótem i logo to nie jest w porządku.[/quote] Też tak sądzę
  15. Marzena S

    ACE - PKPR

    [QUOTE] Zatem nie tyle ja tak twierdzę, co profesor Kaźmierski ;-) [/QUOTE] Teraz to dla mnie jasne, jest OK oczywiście :)
  16. Marzena S

    ACE - PKPR

    Umieszczając na publicznym forum tak poważne zarzuty jak plagiat w pracy naukowej czy kradzież danych z badań studentki (jak to twierdzi Saint) nie powinno się pozostawać anonimowym, zresztą tak stanowi regulamin dogomanii. Tak więc, Saint powinnieneś/powinnaś podpisać się pod swoimi wypowiedziami imieniem i nazwiskiem, biorąc tym samym odpowiedzialność za swoje słowa. Pomijając już fakt, że temat tego wątku jest zupełnie inny niż ocena postaw prof. Ś.
  17. Mam takie pytanie... Yoreczko, czy 95 przy Twoim nicku to rok Twojego urodzenia? To by wiele tłumaczyło. Tak czy owak, staraj sie pisać merytorycznie na temat, zamiast udawać się na osobiste "wycieczki" ;) Albo możesz także powstrzymać sie od głosu, gdy nie masz niczego do powiedzenia.
  18. Marzena S

    ACE - PKPR

    Tak, wiem o tych obostrzeniach dotyczących sędziów. Co do zakazu wystawiania psów, to nie znalazłam stosownych przepisów, ale, szczerze mówiąc, nie wyświetlają mi się wszystkie wklejone przez Ciebie strony regulaminów. Sprzeczać się nie będę oczywiście :) Mnie to nie dotyczy, na szczęście.
  19. Marzena S

    ACE - PKPR

    [quote]zakaz wystawiania psów przez członków ZKwP na wystawach PKPR [/quote] Przepisy związkowe nie zabraniają wystawiania psów na wystawach PKPR (pod warunkiem, że wystawiający psa nie jest sędzią FCI - wówczas faktycznie nie wolno). Sporo psów z ZK jest wystawianych w PKPR.
  20. [quote name='J.G']Pierwszą parę biewerów sprowadziła M.Kłosowska,hodowla Andre Mirosa.[/quote] To jest właśnie Migotka. Swoje psy przywiozła z niemieckiej hodowli Andre Mirosa. Jej hodowla nosi inną nazwę.
  21. No tak... Wyjątkowo trafne porównanie. EOT z mojej strony.
  22. [quote name='Fibi']OMG, trafiłam na stronę Twojej hodowli, kupiłaś 8 biewerów w tym 6 suk w ciągu 1,5 roku, niezłe tempo:roll:[/quote] Czy to jakiś problem? Dziwne :roll: A ja gratuluję Jolisiu stadka pięknych i wyjątkowo zadbanych biewerów. Nieźle się trzeba napracować przy takiej gromadce.
  23. Marzena S

    ACE - PKPR

    Oczywiście masz prawo do własnego zdania. Możesz także wybierać tę organizację, która Ci się podoba. I takie psy, które chcesz. O to w tym wszystkim właśnie chodzi. Nie wszystko jednak, co na forach zarzuca się PKPR jest prawdą. Często jest tylko prawdy pół, a nawet ćwierć. Czasem jest tylko brednia. A forumowa plotka ma wielką siłę. Temu się przeciwstawiam. Nigdy przekonaniom, poglądom i wyborom.
  24. Marzena S

    ACE - PKPR

    [quote name='bonusowa']Oczywiście ;) Tak jest np.w KC. Takie mają przepisy. A czy wszystkie organizacje zrzeszone w ACE mają takie same wymogi w hodowli psów? Pytam, bo nie wiem ;)[/quote] Dziwne. Ten post już był na poprzedniej stronie, a odpowiedź nań jest powyżej.
  25. Marzena S

    ACE - PKPR

    [B]napisała bonusowa [/B] [quote]Tak jest np.w KC.[/quote] Nie tylko w KC, który zresztą współpracuje z FCI a nie należy do niej. W ACE przepisy także nie są jednolite. I nie o to mi chodziło, jak zapewne rozumiesz ;) Podnoszony jest bowiem w dyskusjach o PKPR problem wymagań hodowlanych, podczas gdy takie same, i mniejsze, wymogi nie dyskwalifikują psów FCI. To trochę jak w tym cytacie: "moja prawda jest mojsza niż Twoja, bo jest najmojsza" :) A nie tak znowu tym prawdom daleko od siebie ;) Potrzeba jedynie odrobinę dobrej woli i zdrowego podejścia do sprawy, aby to zrozumieć.
×
×
  • Create New...