Jump to content
Dogomania

Jana-J

Members
  • Posts

    50
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.sztukamruczenia.blog.pl/

Jana-J's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [B]Ośrodek KOTERIA [/B][url]http://www.koteria.org.pl/[/url] [B] JAK NAS WESPRZEĆ?[/B] Jeśli chcesz nam pomóc, rozważ przeprowadzenie operacji swojego pupila u nas. Odpłatnie oferujemy zabiegi kastracji/sterylizacji zwierząt domowych. Kastrując/sterylizując swojego zwierzaka w Koterii nie tylko zmniejszysz ryzyko jego zachorowania (m.in. na śmiertelne choroby takie jak ropomacicze, nowotwory gruczołu mlekowego, czy nowotwory jąder), ale także będziesz miał pewność, że jest on otoczony najlepszą możliwą opieką, jaką zapewniają doświadczeni lekarze weterynarii i oddani wolontariusze. [B]Pieniądze uzyskane w ten sposób będą w całości przeznaczone na walkę z bezdomnością i cierpieniem zwierząt.[/B] CENNIK przetrzymanie kota - 10 zł/doba [B][U]Zabiegi kastracji/sterylizacji:[/U] kotka - 100 zł kocur - 60 zł pies/suka 5-10 kg - 120 zł pies/suka 10-20 kg - 160 zł pies/suka 20-40 kg - 210 zł pies/suka 40-60 kg - 250 zł W cenę zabiegu wchodzą leki i materiały medyczne użyte podczas zabiegu, praca lekarza, antybiotyk i leki przeciwbólowe[/B] Dodatkowo płatne są np. badania krwi, kubraczek pooperacyjny lub kołnierz ochronny. [URL]http://www.koteria.org.pl/koteria/odplatna.htm[/URL]
  2. [B]ZAPOBIEGAMY BEZDOMNOŚCI KOTÓW POPRZEZ STERYLIZACJĘ i KASTRACJĘ[/B] Ośrodek KOTERIA został stworzony po to, aby poprzez sterylizację i kastrację wolno żyjących kotów zapobiegać ich bezdomności i cierpieniu. Początkowo mogliśmy cieszyć się pełnym poparciem władz miasta, które wspierały Koterię corocznymi dotacjami. Miasto wypełniało w ten sposób swój obowiązek, jakim jest kontrola populacji kotów wolno żyjących oraz zapobieganie niekontrolowanemu zwiększaniu się ich liczby. Niestety, w tym roku Urząd Miasta bez uprzedzenia postanowił zmniejszyć o połowę dotychczasowe dotacje przeznaczone dla naszej organizacji. Z tego powodu Koteria przeżywa obecnie kłopoty finansowe. Miesięczne koszty utrzymania lecznicy to około 30,000 złotych. W kwocie tej zawierają się m.in. czynsz, media, materiały niezbędne do przeprowadzania operacji, a także żywność oraz leki. [B]JAK NAS WESPRZEĆ?[/B] Jeśli chcesz nam pomóc, rozważ przeprowadzenie operacji swojego pupila u nas. Odpłatnie oferujemy zabiegi kastracji/sterylizacji zwierząt domowych. Kastrując/sterylizując swojego zwierzaka w Koterii nie tylko zmniejszysz ryzyko jego zachorowania (m.in. na śmiertelne choroby takie jak ropomacicze, nowotwory gruczołu mlekowego, czy nowotwory jąder), ale także będziesz miał pewność, że jest on otoczony najlepszą możliwą opieką, jaką zapewniają doświadczeni lekarze weterynarii i oddani wolontariusze. [B]Pieniądze uzyskane w ten sposób będą w całości przeznaczone na walkę z bezdomnością i cierpieniem zwierząt.[/B] CENNIK przetrzymanie kota - 10 zł/doba [B][U]Zabiegi kastracji/sterylizacji:[/U] kotka - 100 zł kocur - 60 zł pies/suka 5-10 kg - 120 zł pies/suka 10-20 kg - 160 zł pies/suka 20-40 kg - 210 zł pies/suka 40-60 kg - 250 zł W cenę zabiegu wchodzą leki i materiały medyczne użyte podczas zabiegu, praca lekarza, antybiotyk i leki przeciwbólowe[/B] Dodatkowo płatne są np. badania krwi, kubraczek pooperacyjny lub kołnierz ochronny. [URL]http://www.koteria.org.pl/koteria/odplatna.htm[/URL] Jeśli chcesz nam pomóc przetrwać trudny czas, masz wiele możliwości: [URL]http://koteria.org.pl/pomoc/chcesz_pomoc.htm[/URL] Bardzo dziękujemy za każde wsparcie. To szczególnie ważne w tej chwili. [IMG]http://koteria.org.pl/index_pliki/logo_koteria_trans.png[/IMG]
  3. [quote name='Ania102']Dzisiaj potwierdził lekarz wet. z Wąchocka zlecenie na sterylizację kocic :) Będę je prawdopodobnie osobiście dowozić Paulina78 rozmawiałam w końcu z Panią ale nic nie ustaliłyśmy,po sterylkach będę miała więcej info o kotach a przynajmniej bedę wiedziała, który to kot a która kotka bo z tym mam nawet problemy. Podeślę Ci zdjęcia to wstaw na miau. Ok? Majaa ale osoba w połowie odpowiedzialna za sytuację psów na martenowskiej nie żyję a ta druga po prostu ma inne metody działania a chyba nie można jej zarzucić, że się nie stara[/QUOTE] Trafiłam tutaj z miau. Jeżeli koty są chore, mają koci katar, chore uszy (tyle tu wyczytałam), to nie powinny być poddawane operacji pod narkozą! Litości, najpierw trzeba je wyleczyć, bo to może się skończyć tragicznie.
  4. [url]http://www.dogomania.pl/threads/186340-Niepowtarzalne-kolczyki-i-wisiorki-na-pomoc-Biafrze-KUP-TERAZ-do-30.06.10[/url] Bazarek dla Biafry, ręcznie robiona biżuteria. Zapraszam!
  5. Dziś dowiedziałam się, że psiak ze zdjęcia ma dom :multi::multi::multi: Pojechał na Ochotę, pani Wanda go zawiozła i będzie się dowiadywać o jego dalsze losy. Wiem, że DS znalazł się przez jakieś ogłoszenie, nie wiem niestety przez które. BARDZO DZIĘKUJĘ ZA POMOC W OGŁASZANIU!!! Niestety, nie znam losu tego drugiego pieska :puppydog: Moi rodzice już raczej nie będą jeździć na działkę. W ten weekend go nie widzieli...
  6. Przepraszam, mam urwanie głowy z kotami, a dogomanii nie znam, nie umiem się tu poruszać i nie zawsze udaje mi się zalogować :shake: majqa, ogłaszaj tego pieska jak najbardziej, im więcej ogłoszeń tym lepiej (przypominam tylko, że allegro, addopcje.org i cafeanimal już zrobiłam).
  7. Zadzwoniła do mnie matka. Na tych działkach pojawił się kolejny porzucony pies :placz:Podobnej wielkości, ale nie boi się ludzi, cieszy się na widok każdego. Też nie ma gdzie spać, też jada od przypadku do przypadku, jeżeli są jacyś działkowicze na tyle łaskawi, że coś mu rzucą. Nie mam nawet zdjęć tego drugiego pieska. Matka na swojej działce urządziła coś w rodzaju prowizorycznej budy ze starej szafki, szmat i styropianu. Zostawiła miski z wodą i suchym. Więcej nie da rady. Jeżeli znajdzie się DT mogę załatwić kastrację psów bardzo tanio a nawet za darmo.
  8. Psiak ma już ogłoszenie na Allegro [URL="http://www.allegro.pl/item758997910_mlodziutki_mily_pies_piesek_gloduje_i_marznie.html"]Młodziutki, miły pies piesek głoduje i marznie (758997910) - Aukcje internetowe Allegro[/URL] na adopcjach.org i na cafe animal (no i na miau.pl). Postaram się zrobić ogłoszenia do wydruku i rozwieszania. Można do mnie pisać na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], pani Wanda chyba nie ma maila. Moi rodzice dziś mieli być na działce, pewnie wieczorem dostanę info i piesku.
  9. [quote name='demonique']Ja moge dac zarcie dla psa. prosze i kontakt [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/quote] Główny problem polega na braku osoby, która fizycznie mogłaby w tygodniu psa nakarmić. Tam ludzie bywają tylko w weekendy, coraz rzadziej i krócej, bo zimno. Niedługo już nikogo tam nie będzie, od listopada tam praktycznie nikt nie bywa. Psinkę trzeba zabrać jak najszybciej. Nie przeżyje jesieni i zimy.
  10. [URL="http://img195.imageshack.us/i/piesek03.jpg/"][IMG]http://img195.imageshack.us/img195/3276/piesek03.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img195.imageshack.us/i/piesek02.jpg/"][IMG]http://img195.imageshack.us/img195/5458/piesek02.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img143.imageshack.us/i/pieseku.jpg/"][IMG]http://img143.imageshack.us/img143/5987/pieseku.th.jpg[/IMG][/URL] Psiak jest młodziutki (pewnie nie ma jeszcze roku), śliczny i bardzo miły. Całe lato błąkał się naokoło działek w [B]Markach (Czarna Struga)[/B], w końcu jakoś trafił za ogrodzenie. Upodobał sobie panią Wandę, dogadał się z jej psem. Pani Wanda latem bywała na działkach często, karmiła psiaka, pozwoliła mu spać na ganku. On, chociaż bez obroży i smyczy, chodził z nią i jej psem na spacery. Na początku nieufny i płochliwy, teraz daje się głaskać nawet obcym (np. mnie). Od razu się poddaje, pokazuje brzuch (to chyba u psów oznaka uległości? nie znam się na psach :( ). [B]Teraz przyszła jesień, zrobiło się zimno. Na działkach pusto, coraz mniej osób przyjeżdża. Pani Wanda wpada już tylko w weekend i nawet nie nocuje. Ten młodziutki, zagubiony piesek dostaje jedzenie raz w tygodniu (!) i nie ma się gdzie schronić przed zimnem, śpi niemal pod gołym niebem :cry: :cry: :cry: Długo tak nie pociągnie...[/B] Błagam o DT albo dom stały. To młodziutki, przemiły, nieśmiały i uległy piesek. Dogaduje się z innymi psami, nie wiem jak reaguje na koty. Trochę boi się dzieci, a raczej hałasu i gwałtownych ruchów - kto wie co przeżył zanim trafił na działki. [B]Telefon do pani Wandy: 0 608 362 950 - ona zna pisaka najlepiej, można z nią pojechać zobaczyć go, ona może też przywieźć psiaka do Warszawy, jeżeli ktoś będzie chciał się nim zająć.[/B] [SIZE=1]Od razu wyjaśniam - nie jestem w stanie pomóc psiakowi osobiście, tymczasuję koty (w tej chwili mam w mieszkaniu 12 kotów).[/SIZE]
  11. Trzymam kciuki za Fendera i za Was. Musi być dobrze, po prostu musi!!! Będę dziś po południu w lecznicy, może się zobaczymy. Ciekawe czy mnie też Fender obwarczy?
×
×
  • Create New...