Wera12
Members-
Posts
9 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Wera12
-
Kilkugodzinne szczeniaczki wyrzucone jak śmieć ! !
Wera12 replied to basia0607's topic in Już w nowym domu
trzymam kciuki dziewczyny, ja odchowałam 6stkę!!! -
a co dokładnie mam tam napisac w tym pismie do tej kobiety?
-
pieska to ja odchowałam od noworodka razem z jego rodzeństwem, od pierwszej doby życia suka-matka padła przy porodzie. mam pytanie. policja napisała do mnie pismo ze wszczyna postepowanie przeciwko tej babie co go odemnie wzieła. w najbliższy wtorek ide na policje bo mam złożyć zeznania. poradzcie co i jak mówić?
-
nic... nie wiem czy napisać list do tej kobiety gdzie poprosić ją o oficjalną pisemną odpowiedz w sprawie ustosunkowania się do tej sytuacji?
-
dziękuje kryminalny. będę pisała oświadczenia. jeszcze jakieś rady? w środę jadę osobiście przeszukiwac schronisko i przytulisko a potem pani kierownik schroniska obiecała póść ze mną na niezapowiedzianą wiztyę do tej babki. To dobry pomysł?
-
pierwsza jej wersja była ze uciekł, teraz mówi że mąż go oddał na wieś, a na tej wsi oddali go dalej i ona juz nie wie gdzie jest.
-
ona sie juz przyznała ze oddała!
-
co do mojego wieku to mam prawie 3 x 12 lat :) Nie sądzę, żeby tak było jak piszesz, gdyż mam umowę gdzie jest jak wół napisane że nie wolno oddać psa nikomu poza mną. inaczej jest to złamanie umowy w imie ustawy itp. Czyli można by było taką umową się podetrzeć? nie sądzę... Po co by schroniska pisały takie umowy? przecież na mocy tych umów odbierają psy!
-
Opis sytuacji: Na umowe adopcyjną wydałam szczeniaka. Był kontakt z właścicielką przez jakiś czas, potem wiadomo coraz żadziej. Nagle kontakt sie urwał. Nie odbierała tel, maili ani nie chciała wysłać zdjęć. Jak zapowiedziałam się z wizytą i kontrola to powiedziała że pies jej uciekł 12.01.08 czyli kilka dni temu. zaczełam dopytywać i między innymi podała mi treść ogłoszenia które niby rozkleiła. w ogłoszeniu podała wage psa 9 kg, wiem ile ważą pozostałe szczeniaki z miotu i ważą 20 i więcej kg czyli kobita nie ma go już długo skoro nie wie ile by ważył w chwili obecnej. drążąc temat owiedziałam się od lokalnego weta że już w grudniu był u niego jej sąsiad i pytał go o jej psa bo niby zniknął a ona nie chce mówić co się z nim stało. pytana i dociskana trzyma się swojej wersji że uciekł dopiero co ale cały czas narzeka że "sikał po kątach" i nie dawała sobie z nim rady. (swoją drogą szczeniaki sikają, miałby w chwili obecnej 6 mies, urodził się 13 lipca 007) Co mogę zrobić od strony prawnej? Mam umowę podpisaną z jej danymi.