sally3103

tak więc dziękuję Wam za dyskusję, opuszczam to forum, gdyż narazie z Niufkami wspólnego nic mieć nie będę. zdecydowałam się na schronisko, a kiedyś, gdy już sama się ustatecznie , będę miała swój domek, czy mieszkanie - wtedy na pewno zdecyduję się na to cudo. trzymajcie się i pociechy z psiaków życzę :lol:

[B]Bbeta[/B] : o tak, zdecydowanie. napatrzałam się na te cudowne psiaki, wiem co chcę. wiem, że pomogę , a dorosłe psy również da się wychować, szczególnie te, skrzywdzone, szukające szczęścia. ;)

a więc tak. naczytałam się mnóstwo faktów i mitów o giełdach i hodowlach. zwracam honor [B]GameBoyowi[/B]. wybacz , za owe natargnięcie na Twoją osobę. teraz jestem pewna - chcę pomóc sierocie. osoby, które są na codzień przy tych biedakach, po sprecyzowaniu kilku cech charakteru na pewno polecą mi jakieś mordki. pozdrawiam, ;)

[B]GameBoy[/B] boże człowieku, czemu ty tak na mnie najeżdżasz, czy ja Ci krzywdę zrobilam ? skoro nie mialam pojecią o traktowaniu psów, to się pytam, nieprawdaż ? a bronić swojego kuzyna będę, bo sprzedaje na giełdzie, a psy chowa w świetnych warunkach. a ja nienawidze oceniania z góry, drażniące i snobistyczne. skończmy już ten temat. poprostu nie zwracaj na moją osobę uwagi. [B]Ula_czarnuszka[/B] : dzięki Ci, dzięki. Nie słyszałam o hodowli niufów w moim regionie. KOŁOBRZEG, BIAŁOGARD, KOSZALIN. a czy ktoś ma pojęcie ?

bbeta : narazie wybieram schronisko , później się pomyśli. mimo wszystko dzięki. [IMG]http://images29.fotosik.pl/140/4f9c58dbb4634a18.jpg[/IMG] a to jest Miśka, moja znajoma ; >

widzisz, to ja będę się opiekowała tym psem, wiem, że moja mama nie da 2 tys za psa, pozatym, po co mi rodowód ? to ma być pies, mój przyjaciel, nieważne za ile, wazne by był mądry. stać mnie na wykarmienie i na leki, o to się nie martw, mam jeszcze ojca - podobno :p

dobra, słuchajcie. mam pewne pytanka. urzekły mnie nowofundlandy, wyglądem i cechami charakteru, cholernie. teraz tylko myślę : zna ktoś może dobrą hodowlę, lub osobę z małymi nowofundlandami w zachodniopomorskim ? szukałam na googlach ogloszeń, są. ale po 2 tys. z rodowodami. a mnie naprawdę nie stać na psa za 2 tys, pozatym nie chcę mieć go z rodowodem. poprostu zależy mi na psie takim jak on. więc ... w jakich cenach są niufki bez rodowodu ? tak mniej więcej, czy ktoś się orientuję ? a aaaaa ! już w sobotę do schroniska jadę ! :multi:

myślicie, że na giełdzie są sami pseudohodowcy ? mój kuzyn ma prawdziwą hodowlę amstaffów, sprzedaje piękne i mądre psy. właściwie to nigdy nie miałam pojęcia o takim traktowaniu, nigdy specjalnie nie zagłebiałam się w ten temat. w każdym bądź razie - w sobotę , albo w tygodniu jadę do miejskiego schroniska. chciałabym, aby jakaś mordka urzekła mnie tak, że bez nie bym nie wyszła ; ) i proszę, nie najeżdżajcie na mnie tylko ze wzgledu na to, że nie miałam pojęcia jak traktuje , jak rozmnaża się psy , które sprzedawane są na giełdzie...

fakt, przerażające. mój kuzyn ma hodowlę amstaffów, poleci mi na pewno sprawdzonych ludzi. pozatym większość moich znajomych kupywała różnych ras psy, które wyrosły na śliczne, zadbane słoneczka. nie wyobrażam sobie jak można hodować psy w takich niewyobrażalnie obrzydliwych warunkach, ech... brak mi słów na bezdusznych ludzi. dziś zbierałam pieniądzę na WOŚPIE, odnalazłam ludzką , serdeczną strone mojego zgniłego,szarego miasta. a tymczasem idę się kąpać, niedługo wrócę.

tak na giełdę, w moich okolicach nie ma mowy o hodowlach, dowiadywałam się. pozatym ? pozatym nie chcę psa na wystawy, chcę przyjaciela. :>

fakt, mogłabym go wziąc nawet na ferie , ale przyzwyczaję go , że będę w domu i nagle zaczne wychodzić ? chociaż jest też opcja, że stopniowo w ferie mogłabym go przystosować do mojej nieobecności ;> narazie nowofunland jest ostatnią opcją, jutro odwiedzę schronisko, może jakaś mordka wpadnie mi w oko, której zechcę pomóc, ewentualnie mogę załatwić goldena szczeniaczka za groszę, podobno od dobrej matki. i na sam koniec wybiorę się na giełdę by dorwać niufka ; ) mimo wszystko dziękuję ; >

istnieją ludzie, którzy mają prawdziwe serce. kiedyś jeździłam do schroniska i opiekowałam się psami, szkoda, że szkoła musiała pochłąnac mi wreszcie całe prywatne życie..

GameBoy : nie byłam pewna czy ktoś tam mi odpowie, nic więcej . ale już wyczytałam i mniej więcej jestem uświadomiona. kasiah72 : tak, poranny spacer byłby wpisany w grafik moich obowiązków. dzięki Ci bardzo. ; )

ech, dziękuję Wam bardzo. rodzice postanowili mi na urodziny kupić psa, bo wiedzą jak brakuje mi mojego owczarka. przejżałam mnóstwo stron, a że naprawdę zależy mi na nowofundlandzie [bo z tego co wyczytałam i przekonałam się na jednej suce , jest przyjaznym, spokojnym psiakiem] nie byłam pewna, co z tą samotnością. Dziękuję Wam bardzo; )

witam, na początku chciałabym przeprosić, bo nie jestem pewna czy tu mogę wkleić ten post, ale forum poświęcone nowofundlandom jest już nieaktywne. wyczytałam tam, że te psy są spokojne i stworzone do lenistwa, ale nie dowiedziałam się jak znoszą samotne dnie. uczę się, rodzice pracują, więc jestem w domu koło 15. czy byłby tak samo leniwy i spokojny między 7.30 a 15 ? podczas nieobecności wszystkich domowników ? jak oni znoszą samotność ? pozdrawiam, sally.