Jump to content
Dogomania

AniaMag

Members
  • Posts

    58
  • Joined

  • Last visited

About AniaMag

  • Birthday 01/15/1986

Converted

  • Location
    Białystok
  • Occupation
    studentka

AniaMag's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Cześć dziewczyny!! Widzę,że jak zwykle macie dużo roboty z "sierotami" i tymczasami dlatego nie proszę o bezpośrednią pomoc ale często odbieracie telefony od ludzi zainteresowanymi adopcją psa - więc jakby ktoś przypadkiem poszukiwał młodej suczki rasy amstaff to byłabym bardzow wdzięczna gdybyście dały mi znać:). Wczoarj koleżanka, która pracuje w Kawdracie przygarnęła tą dziewczynkę - ktoś ją przywiązał pod sklepem ok. godziny 17 więc o 21 była wiodmo, że nikt raczej po nią nie wróci. Scenariusz jak zwykle taki sam: koleżanka może przetrzymać ją pare dni gdyż mieszka w wynajmowanym mieszkaniu, a potem schronisko ale oczywiście mam nadzieję, że ktoś odezwię się na nasze ogłoszenia i do tego nie dojdzie. Jeszcze raz z góry dziękuje z każdą informacje!
  2. [quote name='Iwona&Wiki']UWAGA PILNA PROŚBA: We środę 7 października w oklicy Plażowej zaginęła duża suka: powyżej kolana, biszkoptowa, długa sierść, ma dwie obroże (czerwoną i p/kleszczową) Jesli ktoś cos wie na jej temat - proszę o kontakt tel. 085 / 743-13-13[/QUOTE] hmm czy ta sunia jest młoda i z postury przypomina huskiego? jesli tak to ją przed wczoraj widziałam w Hryniewiczach
  3. [B]Halo halo zgłaszam się z ogrmoną prośbą!![/B] Czy ktoś może zastąpić mnie w niedziele na dniach otwartych TVP Białystok?! Wczoraj niespodziewanie dowiedziałam się, że dziś wyjeżdżam na tydzień za granicę.....
  4. Jak narazie nikt się przebierać nie będzie:shake: Byłam dziś w Teatrze Lalek i rozmawiała z dyrektorem, który stwierdził, że jedyne przebrania zwierząt jakie mają są teraz używane w spektaklu i ogólnie nie nadają się do wystawienia na światło dzienne bo są zniszczone i takie ble ble ble......
  5. Dzwoniłam do tego kolegi ale coś nie odbiera i nie oddzwania:angryy: Jutro spróbuję jeszcze raz.....
  6. Monia ja narazie na urlopie jestem ale mówiłam Iwonie żeby mnie zapisała na jakiś dyżur-najchętniej sobota ale kiedy tam zapiszecie mi i tak pasić będzie i się stawie do roboty:eviltong:
  7. Oj mój wyjazd ciągle się odwleka:shake:, chcę jeszcze we wtorek zajść do TOZ-u i ustalić coś z tymi kotami od tych starszych państwa bo czuję się zobowiązana im pomóc. Normlanie serce mi się kraja jak rozmawiam z nimi przez tel a oni mi dziękują choć nie ma za co:-( Kurcze i po Suńke nikt nie dzwoni ehhhh...wszytsko do ****:shake:
  8. Halo halo, jak tam? Są jakieś telefony w sprawie Suni vel Pusi?:razz:
  9. Szkoda kotka :shake: ale od razu było widać, że raczej nic z niego nie będzie.......została mi po nim tylko mucha w samochodzie;)
  10. [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=111679[/url] może ten tymczas wypali, w sumie Warszawa nie jest tak daleko więc i z transportem pewnie nie byłoby większego problemu
  11. [quote name='emdziolek'][COLOR=DarkOrange][B]Luna znowu wraca:( Czy ktoś moze z Was wziąść ją na DT? plisss:-( Aniu czy Twój tymczas aktualny? Większe prawdopodobieństwo że znajdzie dom w Białymstoku wkońcu to ze 3 razy wieksze miasto od Suwałk, tutaj ma ogłoszenia nawet u wetów i w zoologiczych porosklejane i tylko 3 telefony były i tylko jeden sie zdecydował.. Powinna byc w wiekszym miescie z wiekszą prawdopodobnością adopcji... [/B][/COLOR][/QUOTE] Przykro mi bardzo ale Luna jest już za duża, ona ma ponad 3 miesiące a ja biore tylko małe kluski, które robią kropelke siusiu a nie kałużę i nie są nauczone czystości poza domem, gdyż nie jestem w stanie wyprowadzać psa na dwór bo tam biegają moje dzikusy, a teraz gdy jest tak piękna pogoda to nie miałabym serca trzymać ich w kojcu....... Jedyne co mogę robić i robie to przekierowywanie ludzi do Ciebie gdy dzwonią do mnie po szczeniaki...
  12. Kurcze szkoda, że tak wyszło:( ale tak wczoraj pomyślałyśmy, że może Emilio ja dam Ci nr tel Pani Eugeni i sama zadzwonisz? - bo jej w sumie nie trzeba przekonywać do wzięcia pieska tylko zapewnić, że nie zostanie po jakimś tam czasie bez pomocy finansowej
  13. [quote name='Bachnach']No widzisz[B] AniuMag[/B] jakie to przykre, a Ty tak łatwo mnie [B]oceniłaś ([/B]na jakiej podstawie[B])[/B] chociaż dla psa zwanego Kajem zrobilam i robię co moge I tez kupowalam kalendarze i wpłacilam 1 proc na TOZ i nie prosiłam nigdy o żadną pomoc org . TOZu , to był o ten jeden raz za dużo. i dlaczego zaraz kobieto, tez jesteś kobietą. I wyobraż sobie , że aż taka mądra to nie jestem , poruszam się po tej dogomanii po omacku , nigdy nie mialam na to czasu. Żegnam.[/QUOTE] Bachnach ja Cię o nic nie oskarżałam, nie byłam świadkiem tej sytuacji ale wszyscy się nad tym "roztrząsali" i poprostu napisałam, że to czy przez Ciebie czy kogokolwiek innego popychanie psa nogą nie wygląda najlepiej w oczach osób trzecich i nigdzie nie napisałam, że jest to okrutne czy bestialskie. Nie negują tego że robisz bardzo dużo dla Kaja bo sama wiem, że bezintersowna pomoc czy to osoby "cywilnej" czy z należącej do TOZ- która w sumie też jest osobą prywatną, jest bardzo czasochłonna i wiążąca się z dużymi kosztami finansowymi ale nie po to jesteśmy na forum żeby się licytować kto zrobił więcęj. Tylko tyle mogę powiedzieć w tym temacie bo reszta mnie nie dotyczy i mam nadzięję że skonfliktowane strony dojdą do porozumienia w celu jak najlepszej pomocy dla Kaja.
  14. Mam złą wiadomość:shake: wczoraj wieczorem zadzwoniłam do mnie Panie Eugenia i powiedziała, że jednak rezygnuje - myślę, że to pod wpływem rodziny(bo wiem, że ją wczoraj odwiedzali) i coś tam jej siostrzenica namąciła :/ nie wiem Emilko zadzwoń do Iwony bo z tego co pamiętam mówiła, że jest jeszcze jakaś opcja domku tymczasowego.....
  15. [quote name='Bachnach'] Aniumag oczywiście że sie nie pluje i nie uwlacza sie niczyjej godności . czytam twoje posty i coż [B]Frytkę za złe zachowanie każesz zabierać , wyrzucasz z domu przecież podpowiadam Ci są szkoleniowcy i naprawde wielce nieetyczne jest pozbywanie sie psa za zle wychowanie . [/B][/QUOTE] że co:crazyeye:????? kobieto Ty się zastanów za nim coś napiszesz!!! Jadąc po Frytkę myślałam, że jest szczeniaka(bo tylko szczeniaki biorę na tymczas) - na miejscu okazało się że nie była ale pomimo tego zabrałam ją do domu gdzie mam 2 duże psy, które jej nie zaakceptowały i to było przyczyną jej oddania,a nie jej zachowanie. Gdy była u Pana Jarka codziennie ją odwiedzałam, przywiozłam worek słomy aby ocieplić budę, kupiłam 10 kg suchej karmy i 4 0,5 l konserwy, robiłam jej ogłoszenia a gdy była już w nowym domku byłam na wizycie poadopcyjnej!!! więc wypraszam sobie takie oskarżenia, jak jesteś taka mądra zacytuj gdzie napisałam, że Frytka jest be i dlatego ją oddaje?
×
×
  • Create New...