Usia_82

Psiak nie ma czipa to było pierwsze co sprawdzałyśmy... Pies na razie przebywa z firmie u ojca koleżanki ale długo tam zostać nie może :( ale zawsze lepsze to niż schron.... Obawiamy się że psiak mógł przywędrować z wawy bo sąsiadka widziała go kilka dni wcześniej błąkającego sie w lesie kabackim... ulotki też już rozwiesiłyśmy...

W sobotę na ulicy Mlecznej Drogi w Józefosławiu koło Warszawy znaleziono psa w typie owczarka francuskiego. Pies jest przeuroczy, wystarczy dotknąć go aby wywrócił się kołami do góry do głaskania... Pies aktualnie przebywa u mojej koleżanki w ogródku niestety nie może go dłużej zatrzymać ponieważ jej pies się na niego rzuca... Widać że pies jest zagubiony, smutny i tęskni za swoją rodziną... :placz: Niestety nie posiada obroży a tym nardziej czipa... Pies nie może zostać u niej dłużej szukamy na cito domu tymczasowego... inaczej będziemy musiały zawieźć go do schronu :shake: Pomóżcie!!!! [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2372454cf3c7024c.html[/URL] [IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2372454cf3c7024c.html#[/IMG]

Czekam właśnie na przesyłkę z tą książką. Podobno jest rewelacyjna, poleciła mi ją nasza instruktorka agillity twierdząc "nie sugeruj się tytułem ona pomoże wam w życiu codziennym"... Poza tym w pełni zgadzam się z kariną tą autorkę można kupować w ciemno

To nie tak jak piszesz, suka podczas treningu na pewno nie ucieknie, problem pojawia mi się tylko podczas przerw, ale to instynkt i niestety zrobić z tym coś będzie trudno... Na samych polach mokotowskich jest chyba 5 szkół które jak to ujęła mi babka odgradzają się taśmą... W sobotę jedziemy do Alternatywy babka z którą rozmawiałam i dokładnie wytłumaczyłam na czym polega nasz problem zgodziła się nas przyjąć, i powiedziała że spróbujemy nad tym popracować...

Posłuszeństwo ma zrobione egzamin zdała na 179 punktów (i ma to faktyczne przełożenie w codziennym życiu), jest to dobry wynik zważywszy na to że jest to sunia która nie aportuje a za aport na egzaminie jest 30 punktów. Poza tym ona nie leci za psami więc nie będę mieć takich problemów jak piszesz. Do zawodów nam daleko ja chcę po prostu popracować ze swoim psem! Jest to sunia ze schroniska która do 8 miesiąca zmieniła właścicieli jak rękawiczki (tylko 3 razy oddawano ją do schronu). W tym wieku nie których zachowań nie da się już wyplenić szczególnie że jak ją wzięłam nie dało się z nią chodzić na smyczy nie mówiąc o znajomości podstawowych komend, więc chyba dobrze że ja chcę z nią pracować....

Mam problem z wyborem "szkoły" obdzwoniłam chyba z 15 i wszystkie odpadają bo teren nie jest ogrodzony :placz: Znacie może jakąś dobrą a przede wszystkim ogrodzoną "szkołę" bo moja sunia ma tendencje do ucieczek (jak tylko coś wywęszy to wpada w obłęd i leci przed siebie za zapachem) Interesują mnie te z warszawy i okolic

Kinia to ja czekam na banerek Jak by go nauczyć chodzić Nufie pod brzuchem może nikt by go nie zauważył i mogła bym wmawiać moim że go nie ma :diabloti: Samoglow to fakt on by każdemu pasował no i zaczepki na ulicy murowane ;) "Jaki piękny pies a te uszy..." :loveu: Do Nufki czasem jeszcze dodają "... ale ona chyba jest nieposłuszna a przynajmniej na taką wygląda..." Pozostaje mi tyko przytaknąć :diabloti: w tym modelu wygląd wiele zdradza :roll:

Kinia dawaj jego banerek (dość wąski ;)) to go wrzucę na stronę sklepu, schroniskowy dodałam kilka dni temu ma nadzieje że widziałaś :roll:

Morusik cudowny serce się kraje jak można takie cudo porzucić... :mad: sama chętnie bym go wzięła pasował by do Nufki :loveu: dopiero by się ludzie odwracali ze zdziwieniem :crazyeye: Ale niestety z domu by mnie pogonili :shake:

Kinia patrz jakie piękne zdjęcia zrobiło moje kochanie naszej suce :loveu: [IMG]http://i41.tinypic.com/hur96x.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/2qiryg6.jpg[/IMG]

Kinia przecież one tak ładnie się bawią :roll: Te zdjęcia mi ocalały bo miałam je na pendriv'e w grudniu padł mi dysk i wszystko poszło nie powiem gdzie... :angryy: Powoli odzyskujemy rzeczy z dysku więc jak tylko je będę mieć to prześlę lub po prostu zrobię nowe za jakieś 3tyg żeby było bardziej zielono :p

A ja się zastanawiałam po kim to moje psisko ma taki charakterek :diabloti: Jako że już tu jestem wkleje kilka zdjęć - Kinia specjalnie dla Ciebie - Ida ;) [IMG]http://i42.tinypic.com/35cg39i.jpg[/IMG] To czarne psisko podobno miało być spokojne :crazyeye: :evil_lol: [IMG]http://i39.tinypic.com/1zwks39.jpg[/IMG] Tymczasem ewidentnie widać że chce pożreć moją Nufkę :eviltong:

[quote name='kinga']i teraz Nufka jest o wiele bardziej kudłata, niż Luśka :multi: jest naj-kudłatsza :loveu:[/quote] Kinia proszę tylko nie kudłata to mi się bardzo źle kojarzy ;) mój były miał taką ksywe :mad: w związku z czym ma mnie mówili kudłata :angryy: Nufka jest włochata pieszczotliwie mówimy na nią sierściuch :eviltong:

Teraz Luśka jest nie do poznania, była tak skołtuniona że w zeszłym tygodniu została ogolona (wcześniej było za zimno) jak tylko zrobię im zdjęcie to je wstawię :p

W stajni Nufka ze swoją przyjaciółką Luśką (również z adopcji z pod Krakowa dla odmiany :p) Jak widać nie tylko studenci ciągną do Warszawy ;) choć ja nie wiem co tu takiego ciekawego :-? [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img356.imageshack.us/img356/9237/1001658jj0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img155.imageshack.us/img155/2632/1001669sx7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img132.imageshack.us/my.php?image=1001653ub4.jpg"][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/4599/1001653ub4.th.jpg[/IMG][/URL]

Hejka Mam pytanko (nie doczytałam się w wątku) czy znacie może jakiś dobry kurs w Warszawie lub okolicach? Z góry dziękuję :roll:

[quote name='kinga']nie wiem, czy Usia tu zajrzy[/quote] Zajrzałam aczkolwiek nie zbyt chętnie i naprawdę długo zastanawiałam się czy w ogóle coś odpisywać (mam cichą nadzieję że nie pożałuję tej decyzji...). Wiec powiem tylko tyle że Nufi ma się bardzo dobrze coraz więcej rozumie (również to ze nie ona żądzi, co przyszło jej nadzwyczaj trudno) i robi wielkie postepy np. jak biega bez smyczy na komendę "do mnie" od razu przybiega i siada przede mną. [B]Swan[/B] rozumiem twoje obawy jednakże Nufa (w co może trudno uwierzyć) nie jest psem zastraszonym nie boi się żadnych ludzi (nawet pijanych czy agresywnych do niej) ani psów, nawet jeśli ten warczy na nią ona tylko patrzy i przekrzywia głowę, więc byłam pena że kolczatką nie zrobię jej krzywdy i miałam rację! kolczatka już poszła w kąt a Nufi jest jak nowa, wie że ma reagować na to co od niej wymagam, kontakt z nią jest o niebo lepszy.

Przepraszam was bardzo ale widzę że ta rozmowa jest jednotorowa i do niczego nie prowadzi a ja nie mam ochoty na przepychanki słowne (ktoś musi ustąpić), w związku z czym nie będę dalej pisać na wątku jak przebiega nauka Nufy może czasem wkleję jakieś zdjęcia. [B][COLOR=Black]Kinga [/COLOR][/B][COLOR=Black]przepraszam Cię jestem w każdej chwili pod telefonem i chętnie powiem Ci co i jak (wystarczą mi kłótnie w domu tu zaglądam żeby się zrelaksować...)[/COLOR]

Jeśli chodzi o ciągnięcie to Nufa ciągnie już tylko jak wie że jedzie na szkolenie więc nawet nie zwracam na to uwagi. Nauczyła się chodzić na łańcuszku (pisałam o tym wcześniej wystarczy się kawałek cofnąć ;)) Poza tym jedyną osoba której przeszło przez głowę łamanie i tresowanie psa przemocą jesteś ty Marta i Wika. Mam Nufę na co dzień i u mnie jest najdłużej ze wszystkich właścicieli sądzę że jej zawziętość i nie poddawanie się żądaniom opiekuna doprowadzało do oddania, jest ona bardzo inteligentnym psem któremu trzeba pokazać kto jest kim bo inaczej wejdzie na głowę i uważam że to szkolenie jest dla niej dobre!!! Powtórzę po raz kolejny Nufa NIE BęDZIE CHODZIć W KOLCZATCE NA CO DZIEń chodzi o jeden góra dwa dni tresury a właściwie 1,2 godziny tresury Dziś efekt kolczatki był znakomity jak tylko poczuła ją na szyji (za luźną o 2 oczka) zaczęła pięknie chodzić. To co stosowane jest od lat nie znaczy że jest złe. A typ szkolenia trzeba dobrać do psa i ja to zrobiłam, nie była to pierwsza, lepsza, najtańsza szkoła w okolicy, zawszę robie wywiad środowiskowy! Wszystkie zmiany jakie są w zachowaniu Nufy są zmianami na lepsze! i nie tylko ja to u niej zaobserwowałam jestem w stałym kontakcie tel. z Kingą i on nie uważa żeby Nufie działa się u mnie jakaś krzywda ;) w przeciwnym razie już dawno miała bym ją u siebie :eviltong: :diabloti:

Ponieważ kasztany rano były dalej zamknięte :placz: w ciągu pracy podjechałam do sklepu z linami, kupiłam 20 metrów taśmy (mniej się zaciska na łapach ;)) Jak wróciłam z pracy zrobiłyśmy sobie 2,5 godz spacer na polach :p nie jest to to co kasztany (tam mogła poganiać) ale chociaż trochę ruchu zażyła :roll: tyle tylko że ja wróciłam bardziej zmachana niż ona :evil_lol: Nufi zaczęła reagować na zawołanie nawet jak jest czymś zajęta :multi: czasem jej tylko muszę przypomnieć że ma podejść poprzez pociągnięcie za taśmę, a poza tym mam wrażenie że na uwięzi bardziej sie pilnuje i patrzy gdzie jestem (chowam się jej za drzewa :eviltong:)

co po wniosków Nufy odnośnie powalenia na ziemię wątpię żeby tak było jak mówisz, tu raczej chodzi o to ze ona pokazuje że mimo wszystko się nie podda :angryy: A resztę wyjaśniłam telefonicznie :p :cool1:

Zamknęli nam kasztany :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: Od 2 dni kręciło się tam szemrane towarzystwo robiło dużo hałasu i piło (studenciaki sesje na SGH - kasztany są tuż obok), więc to pewnie dlatego :shake: niech ja ich tylko dorwę :mad: :angryy: :mad: :angryy: Miejmy nadzieje że niedługo je otworzą bo Nufi nie ma gdzie biegać :placz: :angryy: :placz: :angryy: :placz: Będę sprawdzać codziennie a poza tym sprobuje złapać pana Gejszy (akity inu 10 miesięcznej) z którą biega Nufa oni mieszkają w blokach do których należy ten teren więc może mają klucze :roll: Z takich zamkniętych terenów w okolicy zostają mi tylko boiska szkolne tylko nie wiem czy z tam tond mnie nie pogonią :oops: ale spróbować w razie czego warto :eviltong: Poza tym kupię taśmę szkoleniową 15-20 metrów i z taką będę chodzić na pola mokotowskie (oczywiście nie puszczając z niej Nufy na razie :p ) myślę że taka długość wystarczy żeby się wybiega... :roll:

jeszcze jedno Nufa nie gryzie też innych psów no poza Dinką z którą walczy :shake:

Oki to teraz to wszystko trochę inaczej wygląda i ja przepraszam za to że naskoczyłam :oops: jednakże z mojej strony wyglądało to tak że wchodzisz na wątek, ja nigdy wcześniej Cię tu nie widziałam i rzucasz od razu że robię źle samo nasuwa się że nie wiesz o co chodzi... Jeśli chodzi o Nufę to jest zupełnie inna niż twój Marley ona w ogóle nie jest agresywna i w pierwszym zetknięciu wydaje sie przekochanym psem :loveu: a przede wszystkim (co jest nieco dziwne) w ogóle nie jest przestraszona. Na co dzień próbuje tylko zdominować Dinę, jeśli chodzi o nas to na spacerach zaczyna pokazywać że to ona będzie decydować kiedy wróci, ale to zmieniamy poprzez wołanie jej na smakołyk w końcu się nauczy. Ona też nie gryzie tylko na spacerach jak ją spuszczę i jest rozbawiona zdarza jej się poskoczyć do ręki i capnąć. Natomiast jak zaczyna się coś od niej wymagać to pokazuje rogi i tu trzeba jej pokazać twardą rękę, wystarczy na nią stanowczo krzyknąć żeby zrozumiała że ma się słuchać :mad: jednakże to wszystko działało do ostatniego szkolenia w weekend Nufa jak by szaleju się najadła... :shake: i kompletnie nic na nią nie działało nawet położenie jej za pomocą łańcuszka na ziemię.... ciągle się odgryzała Trenerka stwierdziła że ona próbuje pokazać mi że się nie złamie i jest tylko pytanie czy za tydzień będzie tak samo jeśli nie to oczywiście kolczatka idzie w zapomnienie... Natomiast zauważyłam (tata też) że Nufa to pies do którego trzeba mieć twardą rękę bo inaczej wejdzie na głowę :shake: zachowuje się jak aniołek jak czuję bat nad tyłkiem :loveu: Kinga odnośnie 7 może i tak ale wiem że z oboma nie można przesadzić ;) poza tym ja Nufy nie widzę na szkoleniu pozytywnym ona kliker ma głęboko w tyłku poza tym że na początku słuchała co to :-( Efekt był taki że frety w drugim pokoju stały pod drzwiami a Nufa nic kompletnie nie chciała zrobić :cool3:

kilka fotek :p Zdjęcia z fretką są z pierwszego dnia u rodziców i tylko dlatego jest smycz teraz już jej nie ma ;) niebawem zrobię nowe :roll: wąchamy się :eviltong: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img125.imageshack.us/img125/3871/1001530mp7.jpg[/IMG][/URL] a tu na leżąco :roll: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img184.imageshack.us/img184/993/1001534tk2.jpg[/IMG][/URL] Śpię padnięta po bieganiu :loveu: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img137.imageshack.us/img137/7913/1001547ch1.jpg[/IMG][/URL] a ty dalej śpię tylko przeniosłam się na podłogę bo na łóżku było nie wygodnie ;) [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/5190/1001551ab6.jpg[/IMG][/URL] Przy okazji widać jak bardzo lnieć zaczęłam :cool3: