Jump to content
Dogomania

mela2

Members
  • Posts

    292
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by mela2

  1. Nie słyszałam i badałam :) Nikt nie oponował. Moze zarzadzenie do nich nie dotarło?
  2. Cieszę sie ,ze juz po i wszystko ok. Może od czasu do czasu ,przelec mu Murko po grzbiecie szczotką ,tak od niechcenia nawet ,zeby sie facet troche do niej przyzwyczajał :)
  3. Magdo NS.Nikt sie tu nie wymądrza.Widocznie ci ,którzy takie mają doswiadczenie ,jednak go nie maja.I swoją teorię i praktykę mogą sobie wsadzić. Pieprzysz bzdury pisząc o przeznaczeniu i że coś jej tam było pisane. Jej było pisane odnalezienie. Była tak długo tam ,gdzie kilka osób podejrzewało ,ze jest . Byc moze wystarczyłoby ,zeby pojawiła sie tam chociaż raz, jeden jedyny raz ta osoba,jedyna osoba ,której ona ufała. Jedyna ,do której mogła wyjść. Dixi nie ma. Wykreślam z ulubionych wątek" Dixi pakuje się do domu".
  4. Nie wiem ,jak to u Was wyglada ( tzn. w rejonie Mielca i rzeszowa) ,ale moze są przychodnie weterynaryjne ,czy gabinety ,które mają podp[isane umowy z urzędami miasta ,czy gminy na świadczenie opieki psom poszkodowanym w wypadkach. Moze tam trafiła.Jak nie w Mielcu ,to gdzies obok. Chociaz z drugiej strony,chyba wszystkie drogi prowadzą do schroniska w Mielcu. Spektakularne powroty psów zdarzają się . Znajomego piesek ( niewielki wielorasowiec, taki bardziej na podusię) przywędrował z Krakowa do Zakopanego . Nie potrzebował na to az tak długiego czasu. Tak więc Murko, zacznij się rozglądać.
  5. Ja tez myślałam o lokalnej gazecie. Są pieniądze na koncie corgipodobnych. Z pewnościa nikt nie będzie miał nic przeciwko uszczknięciu z nich trochę. Dziwię się szkołom ,ze zabraniają wieszania takich ogłoszeń. Mozna by przy okazji dzieciakom kilka waznych spraw próbować wbic do głów.
  6. Takie sytuacje z psami po przejściach zdarzają niestety.One nie wiedza, że czeka je dobre życie. Nie wiem ,moze tak musiało być. szkoda,ze jest taka pogoda jak jest. Ma mniejsze szanse na przeżycie. Moze za tydzień zjawi się u Murki :)
  7. Przykro mi to pisać ,ale ja też mam takie wrazenie jak Renata.Raczej nie chodzi mi o to ,ze nikt jej nie szuka teraz ,ale że nikt jej nie szukał :( Myślę,ze gdyby kilka osób zebrało sie i zadziałało zaraz,albo na drugi dzień ( był weekend) to moze cos by z tego wyszło. I to nie chodzi o plakaty,czy ogłoszenia,bo Dixi to taki typ psa ,który ludzi unika,a nie lgnie do nich. Jej trzeba było zaraz szukać ,a nie czekać na ewentualny sygnał od mieszkańców. Byc moze kilka osób oburzy sie tym ,co napisałam ,ale tak niestety czuję. I naprawdę ta sytuacja spędza mi sen z powiek. Bardzo mi jej żal. Niestety,mam złe przeczucia.Ale nie ma juz tego co roztrzasac.
  8. Może przejść koło tych torów ,czy po tym zagajniku. Najlepiej by było jakiegos faceta" zaangazowac" , bo z facetem rażniej sie rozglądac :)
  9. Szkoda.Najbardzierj sie bvoje,ze lezy gdzies w śniegu.Głodna i przestraszona. Moze ktoś by jeszcze przeszedł sie noca.Ale nocą,nie wieczorem. Wiem ,ze z daleka łatwo się to mówi.
  10. Zaglądam tu z nadzieją na dobre wiadomości. Szkoda,ze mieszkam tak daleko.
  11. Jeśli Dixi wychodzi w nocy to znaczy ,ze nie uda jej sie złapać , bo ktos musiałby sprawdzic nocą teren :(
  12. Czy w Mielcu jest straz dla zwierząt ? Moze oni-jesli działaja- albo straz miejska mają takie petle do łapania psów? czy podobne "urzadzenia". A moze tam ,gdzie Dixi była ostatnio widziana połozyć coś do jedzenia ,w małej ilości ,zeby ją zwabić i żeby -być moze - wróciła w to miejsce. Moze tam ,gdzie była widziana położyć jakaś rzecz z domu Murki z którą przyjechała do Mielca. Tak sobie kombinuję,kombinuję. Może znów sie pojawi.
  13. I niech siedzi koło Tesco,niech dalej nie odchodzi. Moze uda ją sie namierzyć i zwabić.
  14. Przykro czytać takie idiotyzmy. Kiniu 098 zastanów się chociaz przez moment ,co za bzdury wypisujesz. Czy chciałabys ,zeby ktos ukradł ci psa i nie chciał oddać ,bo "taki milutki"? Jeszcze niedawno szukałas dla niego domu? Coś się nagle odmieniło? ten pies nie jest twoja własnościa i to ,ze przez kilka dni mu pomagałas nie czyni cie jego właścicielką.Zdaje się ,ze twoja rodzina nie pała entuzjazmem ,zeby go odzyskać. Czy to ,ze pies jest zamknięty obecnie w stodole ( pewnie nie non-stop) jest gorsze wg. ciebie niż uwiązanie go na łańcuchu. Przecież to ty pisałaś,ze żałujesz ,że nie przywiazałas go łańcuchem bo wtedy by nie uciekł. Fajnie ,ze znalazłas na dogo kolezanki ,które pocieszaja Cię w nieszczęsciu ,ale moze lepiej pobawicie się pluszakami. A worek karmy ,który dostałas mozesz podarowac zawsze jakiemuś potrzebującemu psiakowi ,czy chociazby Elmo.
  15. Może jeszcze przejść po parkach.Psy lubią sie chronic w róznego rodzaju zaroślach. Tak tylko sobie gadam. jeśli postanowila wrócić do Murki,to może być już poza miastem :(
  16. najważniejsze ,zeby sie znalazła. W lutym do Szwecji jedzie Ra-dunia. Moze Dixi postanowiła wrócić do Murki?
  17. Dobrze,że akcja "Ronald" już za nami,Magdy szczesliwie dotarły do domów,a psiak grzeje dupkę u Murki. Miejmy nadzieję,ze uda mu się szybko znależc stały dom.
  18. Ponoć Ronald już poza schroniskiem :)
  19. Gdy rano się obudzułam pomyślałam o Magdach,które w drodze. Pogoda podła,ale dadzą radę :D Zaprawione w podróżniczych bojach . Trzymam kciuki,żeby im się szczęśliwie jechało.
  20. Super zdjęcia :) Jak wygląda Ronald? Jak król życia. Aleee psiak. Mam nadzieję,ze prędko odmieni swój los i że wcześniej Murka nam powie,czy on sierota ,czy terrorysta;)
  21. Duniu.Tak na wyrost pytałam o weterynarza powiatowego, bo podróz daleka, przepisy dot. wwozu psów nieco inne niż w wiekszości państw. Nie byłam w szwecji z psem ,a nawet bez psa i nie wiem ,jak to w praktyce wyglada . Na ostatnich stronach paszportu jest miejsce na legalizację paszportu. Domyslam się,ze osoby odprawiające Dixi doskonale znaja się na tych wszystkich procedurach.
  22. Ja też się bardzo cieszę. Mam nadzieję ,ze wszystko przebiegnie bez zakłóceń. Nie orientujecie się ,czy przy przewożeniu psów do Szwecji potrzebny jest stempel w paszporcie wstawiony przez powiatowego lekarza wet. ( ostatnie strony) ?
  23. Piękna suczka. Faktycznie wyglada na to ze sie jej pozbyto,ale porozgladam sie u siebie w Piasecznie.Moze ktos jej szuka.
×
×
  • Create New...