-
Posts
2090 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Marzena&Gusti
-
Czekamy na informację
-
[Warszawa] Cudowne psy do adopcji z Azylu pod Psim Aniołem.
Marzena&Gusti replied to siekowa's topic in Już w nowym domu...
Do tego trafił mi się psiak prawie rasowy-do czesania i kochania.Z dzieckiem też super.Oj szczęśliwa:)Trzymam kciuki za te pieski i baaardzo się cieszę,że Apsik ma domek:) -
A dziś zaciskamy kciuki.Mocno...
-
Co do jedzenia,to wylizuje to co dobre,a suche zostawia:) Wczoraj kłóciliśmy sie kto wieczorem wyjdzie z psem-oboje chcieliśmy:DRano był on:D
-
hop.....................
-
Jejku jak ślicznie Oskar bawi się w Gustawem-bądź odwrotnie...Najpierw biegali po domu,a teraz Oskar go karmi psimi ciastkami.Mówie Wam słodko...On tak delikatnie je z rączki.Jeszcze żaden nie zapłakał,ani nie piszczał:DOskar mówi kokam-kocham do psa:)
-
Hopsaj pieseczku i szukaj domeczku:D
-
Żal mi go... Dziecka zupa mu przypadła do gustu;) Marek na spacerku nawet biegał z Gustawem:DI powiedział,że będzie czasami z nim chodził na spacery;) Oskar do psa gada jak najęty,coś mu tłumaczy(oczywiście w swoim języku) i lubi do niego się przytulać...słodko:)Nawet lizaczka dawał mu do polizania:DOczywiście Gusti gardzi lizakiem...
-
To co operacja będzie?
-
Może ktoś się na tym zna?
-
Hmm wielka niewiadoma...Pisz Beatka:)
-
Hop.............
-
Hop..............
-
Po spacerkach myjemy łapy,i udo obsikane;)Zacieki się robią żółte.
-
Oj źle bardzo,nikt nie hopał... Pewnie każdy zajęty,tak jak ja.
-
Witamy:)Dzisiaj byliśmy na spacerku i Gusti się troszke wybiegał:)Ganiał ze swoim rówieśnikiem i bardzo się męczył na smyczy:(Dziś dzień rodzinny więc zapowiada się długi spacer. Już nie mam pomysłu co mu dawać do jedzenia,bo suchej karmy z karmą z puszki nie chce jeść...
-
Siostra dziękuje w imieniu swoim i Gustawa:)
-
Oj wesoło,wesoło ale domku brak...Musi być dobrze!Domeczek będzie prawda?
-
Właśnie jakiś sąsiad mi powiedzieł,że to nie pies,nie owca....:DRzecz gustu.Mi tam się podoba.Wasze to cuda...Oj jak tu miło:)Miłej nocki!
-
Marek oburzony gwałtami się zraził,ale będzie lepiej;)Pies nie opuszcza mnie na krok.Właśnie sąsiad mi powiedział,że to nie pies i nie owca:DJuż po spacerku...Teraz idziemy spać i życzymy Wam miłej nocki.Buziaki!!
-
Wiadomo o której operacja w poniedziałek?Trzeba zaciskać kciuki...oj mocno...
-
Jaka słodka ta nasza Bajeczka:D
-
Jak patrze na fotki waszych pupili nie mogę wyjść z zachwytu:)Jak by nie patrzeć mój to kuldelek:)
-
i znów hop....