[quote name='grasik'][COLOR=#000000] zapomniałaś już jak lałaś Alego.... jak okładałaś pięściami psa w KAGAŃCU??? i może mi powiesz że to nazywasz mizianiem???
I co Kasiu też mi powiesz, że to bzdury wyssane z palca???
[/COLOR][/QUOTE]
Co do Alego to było dawno, Luiza była zupełnie inna i próbowała tego psa naprostować różnymi metodami, nie zawsze słusznymi.... a tak po za tym to ten pies już jak do niej trafił miał zoraną psychikę... sama pamiętam jak Luiza przyszła z nim na trening, a on mimo, że ani na niego nie spojrzałam ani się nie odezwałam, próbował mnie ugryźć, bo przechodziłam obok - na szczęście na tyle daleko, że mnie nie sięgnął.
[quote name='grasik'] i rzeczywiście sunia miała prawie otwartą ranę w dodatku schizowała na kołnierz na głowie....[/QUOTE]
Też byłam na tym treningu i Sonia nie miała otwartej rany, a to, że była po sterylce nie znaczy, że nie może nigdzie chodzić... a kołnierz... no cóż.. nie każdy pies musi go kochać... a z pewnością nie jest to wina Luizy ;)
[quote name='majreg']Nie da się jednak zaprzeczyć, że pies jest chudy, wygląda na smutnego i chorego. To widać na zdjęciach.[/QUOTE]
Może i była chuda... ale nie za chuda...
[quote name='majreg']Przed chwilą pisałaś, że pies już MIAŁ niedowagę, a teraz piszesz, że był jak bańka i to Ty go tak odchudziłas,a przez 1 dzien nie przytyje. Twoje wyjaśnienia są co najmniej pokrętne. W każdym razie karm go wiecej , bo wzbudza to co najmniej podejrzenia.[/QUOTE]
Gdzieś zwracałaś/eś uwagę, żeby Luiza czytała ze zrozumieniem, a sam/a masz z tym problem... Jak byk jest napisane, że jak Megi do Luizy trafiła to była bańka, potem ją odchudzała - wiadomo, że nadwaga nie jest wskazana, odchudziła trochę za bardzo i potem zrobiła wszystko aby pies przybrał trochę na wadze... teraz Megi wygląda dobrze, nie jest ani za gruba, ani za chuda... przynajmniej jak na moje oko
[quote name='ala123']Nie dość,że biedna suka nie zaznaje miłości i ciepła,to jeszcze nie dojada.Tak nie może być! [/QUOTE]
bardzo Cię proszę, nie pisz, że nie dojada, bo tego nie wiesz... fakt jest taki, że nie raz Luiza karmiła psy przy mnie... i zdarzało, że Megi nie zjadała wszystkiego tego co dostała i zostawiała
[quote name='ala123']Szkoda,że zanim wzięłaś Megi na tymczas,nie poinformowałaś na wątku,że zamierzasz dopiero uczyć się szacunku do psów.[/QUOTE]
Luiza szanuje psy i zawsze je szanowała... wcale nie musi się tego uczyć....
[quote name='ala123']Megi ma szansę na inny dt, ale twój pies nie i jego mi żal[/QUOTE]
Tak bardzo Ci żal psów, których nie znasz i nie masz o nich pojęcia... nie wiesz jak bardzo Luiza je kocha i to z wzajemnością.