Jump to content
Dogomania

Giovanna

Members
  • Posts

    34
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Giovanna

  1. Dziwna sprawa z tymi bulwami, skoro jej to zeszlo to moze rzeczywiscie wzdecie....Chyba rzeczywiscie dobrze jakby ja obejrzal lekarz, skoro jest mozliwosc w miare sparwnego podjechania. Ja na transport samochodowy nie cierpie wiec zwyczajnie nie szarzuje...Zreszta i przy tym swinki zazwyczaj boja sie wizyt u weta. Co zas do "awantury" o tymczas zgadzam sie, ze nie mozna miec zbyt wielu zwierzakow w domu, bo odbija sie to na jakosci opieki. Zwlaszcza przy zwierzetah z niewiadomego zrodla mozna napytac sobie niezlej biedy i wytrzebic przy okazji wlasne stado - ja np mialam na tymczasie swinke z domowej hodowli, wiec niby zdrowa....A po paru tygodniach musialam odwszolawiac swoje swinie... A juz do kompletnego wyczerpnia doprowadzily mnie kiedys Kismet i Ćandra, ktore wyladowaly u mnie na tymczasie, a po paru tygodniach moje wlasne swinki z zazdrosci zaczynaly sie gryzc miedzy soba, tylko dlatego ze gdzies w poblizu przebywaly obce swinki....Jak ja im szybciutko nowy domek wyszukalam to sie o taki talent nie podejrzewalam. A przebojem jest kolezanka z SPK, u ktorej wszedzie, wlacznie z lazienka i kuchnia staly kroliki plus jeszcze 3 psy. Ilekroc do niej dzwonie tylko pytam ile masz ich teraz? I wierzcie, ona kocha kroliki, ale przy 12 sztukach marzyla juz tylko, by bylo ich mniej....
  2. A propos prosiakow znalezionych w lesie - przezylam juz podobna historie kilka lat temu. Prosie powinien obejrzec lekarz - jak dobrze zagadacie zrobi to za darmo, tak jak nam pomogla kiedys Oaza... A poza tym przyda sie im dobra promocja - ogloszenia w leczniacach czy tez w okolicy - w takich okolicznosciach chetnych na pewno nie zabraknie. Sluze miejscem w Galerii: [url]www.graciarnia.pl[/url]
  3. Goga, nie widac bazarku z obrazkiem:( Ronja, zamiast dropsow i Bog wie czego kup prosiakom jakies ziolka, warzywka, ew. kolbki i krazek solny - moja bardzo lubia lizac:) One potrzebuja przede wszystkim zieleniny i sianka, by moc zgryzac zabki. Sucha karma tuczy, wiec wystarczy 1 lyzka dziennie na swinke. A wszytkie dropsy i inne takie to podoboja sie przede wszystkim Tobie i dlatego firmy tyle tego produkuja. W naturze dropiski nie rosna na laczce.... Cats Best - od samego poczatku stosuje wymiennie Cats Dream badz Cats Dream. I zyja:) A ja przy trzech swiniach wymieniam raz na tydzien, mam czysto i bez zapachu odchodow. Prosba o porade: potrzebuje utuczyc Malego Niejadka z chorymi zabkami. Wazy 540 g, w ciagu ostatnich 2 tyg schudla o kolejne 100 g i nie ma juz z czego chudnac:( Z przecierow smauje jej tylko jablko - banan, poza tym obecnie po przycieciu zebow jada rowniez warzywa pociete w paski, granulat i ziarno, siano normalnie, ale niestety a przyrost wagi to niewiele pomaga....I jeszcze jak zrobic to by nie utuczyc, a wrecz odchudzic dwa pozostale antalki. Z ktorych jeden z rzeczonych wlasnie powrocil na lono rodziny po kolejnym odizolowaniu z powodu ropnia, a drugi jest wszystkozernym Bossem...Help, nie mam juz pomyslow:( A swinka jest zaiste wagi piorkowej - i ciagle za nami lazi i milosnie w slepka zaglada :D A propos miski: moje maja okragla ciezka popielniczke - i nie wywalaja:) Kosztowala mnie tylko kilka zlotych. Miska powinna byc ciezka i stabilna, po to by swinki nie byly jej w stanie wywalic, niekoniecznie piekna.
  4. Neigh, na moje "oko" wyglada to na zaawansowana ciaze - mlode pojawia sie w ciagu 2-3 tygodni. Te bulwki to takie pulsujace pucie po boczkach, prawda? Jak bedziesz ja obmacywac to niezbyt mocno, bo mozesz uszkodzic maluchy. Tak samo odradzalabynm podnoszenie... Ciaza u swinki trwa ok. 60-70 dni. Zainwestowalabym te koncowke w dobre odzywienie przyszlej mamusi, duzo zroznicowanych zielonek i koniecznie wit. C. Ziarenek mozesz dawac nawet wiecej, po porodzie nic nie bedzie widac, zwlaszcza, ze jak zrozumialam, to jeszcze mloda, niewyrosnieta prosia. Po pierwsze, jesli nie trzeba nie przewozilabym - tylko w celu stwierdzenia blogoslowianego stanu swinki. Ciaza to zwykly stan fizjologiczny, a nie choroba, wiec zdrowa swinka poradzi sobie bez problemu z porodem. Za to wstrzas wywolany ciaglymi przeprowadzkami, przewozeniami, nowymi domownikami, halasem moze wywolac przedwczesny porod. Przede wszystkim radze znalezc przyszlej mamusi spokojniejsze miejsce niz pokoj dziecka - to naturalne, ze Twoj Maluch bedzie chcial sie z nimi pobawic, albo bedzie biegal czy krzyczal, a taka swineczka, zwlaszcza przed i po porodzie potrzebuje zacisznego miejsca. Inaczej, zagrozona, moze nawet zagryzc male:( U nas poczatki Swinka-Dziecko byly zmudne i "obrazone", bo Obywatelka tylko by nosila i czesala prosie - z czasem zesmy jakos wytlumaczyli, ale pierwsze dni to prawie wojna o swinki byla :evil_lol: Pomogl nakaz mycia rak po kazdym kontakcie - bo jak sie okazalo, ze co chwila w lazience laduje to juz tak chetnie z nimi nie brykala. A nauka tanca u swinki morskiej to nie taka znow mila zabawa dla tej ostatniej :-o Po porodzie najlepiej zostawic prosiaka w spokoju (chyba ze swinka nie radzi sobie badz odrzuca mlode...) - sprzatac dopiero po 5-6 dniach. Mlode to taka miniaturka Mamy, wiec bez poradza sobie bez problemu z kazdym pokarmem jaki podajesz duzym swinkom, plus oczywiscie przez okolo miesiac jada na mleku. Nalezy tylko uwazac, by towarzystwo przypadkiem nie wyszlo z klatki - u mnie jedna z Panien w pol godziny po narodzinach przelazla mi przez prety klatki zwabiona szelestem worka z sianem....A Male to, ze wcisnie sie doslownie wszedzie... Swinka nr 2 - samczyki gruchaja w specyficzny sposob i chodzac podnosza tyleczek i tak jakby nim kreca. Nie da sie tego przegapic, bo jak widza samiczke zawsze sie tak pusza, bez wzgledu na wiek. Mozesz, ale nie musisz miec Malego Obywatela - swineczki w stadzie ogolnie poruszaja sie w pociagu, obcieraja sie o siebie, popiskuja, pogru****a do siebie. Zwlaszcza jesli jedno jest mniejsze traktuje to starsze jak rodzica, skacze po nim itp. W tym przypadku moze z tym byc problem po narodzinach mlodych, ale miejmy nadzieje, ze skoro sa juz razem kawalek czasu jakos sie dogadaja. Nawet jesli to samczyk, to raczej nie on jest ojcem - panowie Swinkowie, nawet jesli teoretycznie dojrzali plociowo, zabieraja sie do rzeczy na powaznie dopiero w wieku 6-8 miesiecy. Wczesniej to takie konskie zaloty bez wiekszych sukcesow.... Poniewaz jednak samiczka zaraz po porodzie ma rujke swinki nalezaloby wtedy rozdzielic, by nie dopuscic do ewntualnego zaplodnienia... Ufff...To chyab tyle - jakby jeszcze cos mozesz zawse pytac...
  5. Ja stawiam na to, ze grucha i zalotnie potrzasa tyleczkiem. Albo faceta albo z braku laku probuje w czasie rujki uwiesc kota:DDD U mnie sie sceny dantejskie wtedy dzieja i zazwyczaj Sprawczyni laduje w transportowce na noc:)
  6. Giovanna

    Tłumacz?

    Filonku, czy moglabym sie do Ciebie po ten dodatek usmiechnac? Zawsze nie wiadomo, kiedy sie moze cos takiego przydac.... Co zas do uwagi Maruliny podpisuje sie recami i nogami. Zeby tlumaczenie bylo poprawne tlumacz musi znac sie na danej dziedzinie. Ja jako tlumacz NIGDY nie przyjmuje zlecenia z tematyki, na ktorej nie mam zielonego pojecia w jezyku ojczystym. Szkoda mojego czasu i wizerunku.
  7. Hej:) Jesli dobrze zrozumialam spralizowana swinka jest w Zalesiu. Stamtad najblizej na RTG jest na SGGW - ostatnio (2 lata temu) kosztowalo to chyba 30 zl i bylismy pozno wieczorem, chyba jest dostepne codziennie, ale to juz muiscie sprawdzic sami. I przyjmuje tam rowniez dr Bielecki i jego asystenci - jakby co:)
  8. 1) Kareno - przykro mi z powodu Duszka. Dzielna mala swinka:( 2)Elurin, do paragrafu dotyczacego zywienia propunuje dolozyc nastepujacy post dr Lewandowskiej z forum Oazy dotyczacy zebow i diety. [URL]http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/forum/viewtopic.php?t=208[/URL] 3) Kalendarz: >zdjecia, z ktorych mozna otrzymac porzadna odbitke w dowolnym formacie powinny byc w rozdzieczosci min 300 dpi >aby uzyskac obrazek formatu A4 fotografia powinna miec 3600 pikseli w poziomie x 2400 pikseli w pionie >fazy projektu: a) Jaki kalendarz chcecie? Jednokartkowy? Wielokartkowy? Jaki format? b) Projekt layoutu - tzn rozklad tekstu, zdjec (potrzebna osoba do zaproektowania!!!). Moj Maz sluzy ocena projektu, wskazowkami jak cos zrobic, poprawic. Moze równiez wygladzic i profesjonalnie obrobic wybrane przez Was zdjecia. A ja moge oczywscie sluzyc zdjeciami mych swin:) c) Naklad i technologia wydruku. To drugie wynika z okreslenia pierwszego. Tu glowna zagwostke stanowia wg mnie pieniadze - mamy kontakt z dobra drukarnia, przy duzym nakladzie istnieje mozliwosc rabatu, jednak nie jestesmy w stanie wspomoc finansowania wydruku. Tzn pieniadze na wydruk potrzebne sa z gory. d) jak juz mowilam taki kalendarz moze byc mila niespodzianka nie tylko dla nas, ale tez mozna sprobowac go rozprowadzac, a zyski przeznaczyc na koszty utrzymania i leczenia ratowanych proskow (do tego jednak trzeba juz miec osobowosc prawna, tak by nikt nie przyczepil sie, ze to naciagactwo, ew. jesli uczestniczymy w jakiejs duzej imprezie wystarczy pozwolenie organizatora) 4) Rysunki do kalendarza: tak sobie mysle, ze produkcje doroslych to tez fajna sprawa:) 5) SPK zaprasza na aukcje charytatywna ksiazeczek Beatrix Potter. Dochod przeznaczopny na leczenie kroliczkow w Oazie. [URL]https://ssl.allegro.pl/item246512410_krolik_piotrus_kup_i_pomoz_chorym_krolikom.html[/URL] 6) Autoreklama!!! Wszystkich chetnych do pochwalenia sie prosiem zparszam do nadsylania zdjec do mojej Galerii. oraco zachecam Tymaczasowych Opiekunow do reklamowania swych Prosiow. Adres na stronie: [URL="http://www.graciarnia.pl"]www.graciarnia.pl[/URL] 7) Prosioreklama!!! Wyhodowalam przecieromaniaka!!! Wg wetki swinka nie zje na raz wiecej niz 2 cm (maly brzuszek...) Moja polyka srednio 6-7 cm. Sponsorowane przez Oliwke, strzykawke, jablko i bananka:) 8.)Off: o tak pieknej porze nasza TV poleca "Przeznaczone do burdelu" - przepiekny dokument o dzieciach z kalkuckiej Dzielnicy Czerwonych Latarni. Jako indolog czuje sie w obowiazku zareklamowac: [URL]http://www.kids-with-cameras.org/bornintobrothels/[/URL] Poza TV dostepny za jedyne 10 zl w serii Doc Review. Warto - piekne zdjecia, niesamowita muzyka!!! I jedyna w Polsce okazja wysluchania tak pieknych bluzgow po benglasku:PPP Ktos jeszcze widzial??? My tu o zwierzatkach, a tam za pieniadze, ktore wydacie na jeden hamaczek przez kilka tygodni wyzywicie dziecko....
  9. Puciu, 200 ml to szklanka wody. Ja pisze okolo bo leje od razu do poidla, a ze jest ono wieksze to czasem leje wiecej, czasem mniej. Generalnie 3 krople to jeszcze moze byc, ale nie 10 x wiecej, jak pisaly dziewczyny. Zeby bylo jasne do niedawna sama popelnialam ten blad. Kareno, napisz czy kupki smakowaly:PP U mnie jak Olciak mial polamane zabki i niedojadal lazil za Wielka Swinka i wyjadal jej spod ogona:PP Wiec tak sobie mysle ze twoj pros tez moze miec zapotrzebowanie. A dzisiaj u moich swinek odbywa sie renowacja rury - Gruba sie nie miesci (hmmm...) a pozostale tak jakby olewaja. Za to Oliwka wzarla sama jablko ze strzykawy - sukces:)))
  10. Swinkom potrzebna jest wit. C, gdyz nie potrafia jej magazynowac w organizmie. Najlepszym zrodlem wit. sa swieze warzywa: polecam natke pietruszki i brokuly:) Karmy suche, nawet te z dodatkiem wit. C nie sa dobrym zrodlem, gdyz szybko wietrzeje. Czesto z powodu przelezenia w sklepie wit. C jest, ale tylko na opakowaniu:) W celu uzupelnienia niedoboru polecam Juvit badz Cebion (Juvit to tansza, polska wersja Cebionu). Podane przez was dawki sa jednak stanowczo za duze. Ostanio wetka wyliczyla mi na mase ciala 3 doroslych swin (najwieksza wazy ponad kg) 1 kropla na szklanke - my dajemy jakies 3-4 krople na ok. 200 ml. Nie wolno przesadzac, bo swinka "uodporni sie" i zamiast wzmacniac ja oslabiacie...
  11. Pomysł z kalendarzem jest super - sluze pomoca:) Badz racej moj Mąż. Tylko zdjecia musza byc odpowiedniej jakości jesli ma byc to duzy wielokartkowy kalendarz - inaczej nie wyjdzie (mam na mysli ze cyfrowka w malej rozdzielczosci odpada - dlatego nie doczekalam sie jeszcze wlasnego kalendarza:( ) Dla porownania proponuje obejrzec zdjecia na mojej stronie - [url]www.graciarnia.pl[/url] - to wlasnie mam na mysli mowiac o zdjeciach w nieodpowiedniej ropzdzielczosci - w powiekszeniu stracilyby zbyt wiele danych. Chyba ze zdecydujemy sie na mini kalendarzyki. Mysle, ze znalazloby sie wielu swinkomaniakow zaintersowanych kupnem takiego kalendarza - a zyski moznaby przeznaczyc na potrzeby Stowarzyszenia. Jeszcze jedna propozycja do zadziecionych - namowcie swoje pociechy/mlodsze rodzenstwo do namalowania Waszych Swinstw (o ile jeszcze tego nie zrobily...) Ja juz mam rysunki mojej Corci - musze je tylko odkopac i sprawdzic jak teraz sie przedstawiaja... Z czegos takiego tez wyszedlby wdzieczny kalendarz.
  12. Kareno, jak zrozumialam masz wieksza ilosc swinek. Rozrob w wodzie kupki drugiej swinki i sprobuj mu podac. Zdrowa swinka zawsze wyjada spod siebie bobki, zawieraja wiele wartosciowych, nieprzyswojonych jeszcze skladnikow pokarmowych. Moze i nie pomoze, ale na pewno nie zaszkodzi.... Plus polecam watek o wzdeciach tutaj: [URL]http://www.grebski.nazwa.pl/ccp_forum/viewtopic.php?t=315[/URL] A propos leczenia zapalenia stawow widocznego powyzej cenie wiedze i rady innych uzytkownikow, ale mam zastrzezenia co do podawania specyfikacji medycznej. Jak dziecko sasiadki ma przepisane taki fajny antybiotyk to poprosicie kuzynke-lekarke, zeby waszemu dziecku przepisala, bo ma podobne objawy? Czy moze pojdziecie jednak do lekarza? Dla wyjasnienia dlaczego sie burze - informacja na temat biotylu. [url]http://www.biowet-drwalew.pl/index.php?lang=_pl&module=oferta&page=00&id=12&index=01[/url]
  13. Iras, jak pamietam ze zwierzakow jest technikiem weterynarii i stosunkowo mloda osoba. Ma kontakt ze zwierzetami w zwiazku z praca. I sadze, ze powiedzialaby wam rowniez to, ze kazdy wypadek jest inny, i ze BEZ OBEJRZENIA ZWIERZECIA nie da sie zaaplikowac nic, ani powiedziec nic pewnego o jego stanie. Malo tego - nawet doswidczony wet czesto a) cos przoeczy b) mowi, ze PROBUJE i NIE WIE jeszcze co z tego wyjdzie. Ja, mimo ze hoduje swinki od lat kilku, dzialam w swinkowym pogotowiu i organizuje adopcje nie uwazam sie za eksperta w sprawach medycznych, choc udzielam rad i rowniez miewam watpliwosci co do diagnoz/wskazowek niektorych wetow.... Co do biegunki i niestosowania antybiotykow w tym przypadku - jak w takim razie wytlumaczycie to, ze w przypadku mojej swinki 4 lekarzy niezaleznie od siebie (w tym dr Wojtys i dr Lewandowska, do ktorej finalnie swinka trafila) zalecalo stosowanie antybiotyku? Antybiotyk wyniszcza - to prawda - ale skoro juz pojawilam sie u lekarza ze swinka to moze troche zaufania? Bo jak nie to zamiast ja stresowac najlepiej bylo od razu leczyc ja w domu... Plus nie doczytalam chyba dokladnie na poczatku, bo nie zalapalam, ze swinka juz zaczela leczenie antybiotykowe. W taki przypadku, gdybym miala zastrzezenia co do slusznosci, zapytalabym o to lekarza przed. A teraz swinka i tka juz dostala antybiotyk... Byc moze jes osowiala po antybiotyku - moja prosia jak dostala na zabki postanowila zaglodzic sie na smierc i ledwo ja zesmy odkarmili...Jednak nawet w przypadku zaprzestania kuracji polecam skonsultowac to z wetem. U krolikow z zaparciem stosuje sie olej parafinowy badz sok z ananasa - nie wiem tylko czy wolno u swinki. Na pewno mozesz sprobowac podac kawalek suszonej sliwki albo morelki - dzialaja wyprozniajaco - byle nie za duzo, bo nie chcemy biegunki. Moje prosie mialo ostatnio lekkie wzdecie i pomogly jej liscie malinek - tylko swinka niekoniecznie musi je chciec, nasza chwile grymasila. Na wzdecia pomaga rowniez bazylia, oregano, mięta, estragon, melisa. Polecam swieza - moje prosie uwielbiaja (uprwa domowa:)) - tylko tutaj zapytaj czy na pewno wolno swieze ziola...Plus bylby taki, ze dodatkowo nawadniaja. Skoro swinka nie je KONIECZNIE musisz ja nawadniac - jesli to dorosla swinka to kilka (4-5) strzykawek dziennie (porcja 2 ml), jesli podajesz papki warzywne wymiennie. Wbrew wszytkiemu najniebezpieczniejsze moze byc wlasnie odwodnienie - choc oczywiscie dlugie niejedzenie doprowadza do zatrzymania pracy jelit...Zdrowia dla swineczki!!!
  14. Ludzie trzymajcie mnie!!!!!!! Kim wy jestescie, by podwazac zalecenia lekarza??? A Pani Iras??? Lekarzem weterynarii z doswiadczeniem? Kareno, zrobisz co bedziesz chciala. Ale na biegunke na pewno moja swinka dostawala antybiotyk (i to w zastrzyku, zeby na pewno trafil do ukladu delikwentki!!!), plus kroplowke w zastrzyku i Lakcid na ochrone fauny przeciwbakteryjnej. Zaparcie z tego co pamietam tez leczy sie antybiotykiem - a poniewaz nie wiem to wlasnie po to IDE DO WETERYNARZA. Masazyk oczywiscie nie zaszkodzi. A w przypadku biegunki istotne jest podawanie duzej ilosci wody.
  15. Mmm...Dziwne, ale co do tej strony to moze nie az tak bardzo...Mnie nie takie kwaitki sie tutaj przydarzaja. Tak czy siak mozna to obejsc na okraglo: 1. [URL="http://www.graciarnia.pl"]www.graciarnia.pl[/URL] 2. swineczki 3. Oliwka 4. karta 2) 5. zdjecie nr P7251602.JPG - tzn. 1 z lewej strony w drugim rzedzie No i czy to nie sa bliznieta???? Na otarcie lez: firmowe swinkowe kapcie:PPPP [url]http://graciarnia.pl/pic2.php?&dir=nasze%20Kapcie.5&picture=PA072039.JPG[/url] [url]http://graciarnia.pl/pic2.php?&dir=nasze%20Kapcie.5&picture=PA072040.JPG[/url] Ktos jeszcze ma takie:DDD (Jakby nie mozna sie bylo przedostac z linka miesci sie toto w katologu nasze kapcie nr: PA072039.JPG - karta 1 PA072040.JPG - karta 2
  16. Ktorego zdjecia, Puciu? Mojego? Musi byc!!!!! Mnie sie z linku otwiera...
  17. Aneczko, Agamiko, a co powiecie na to? Zebym nie wiedziala ze na 100% takiego zdjecia nie robila to bym o kradziez swinki posadzila!!! :D [U][url]http://graciarnia.pl/pic2.php?&dir=%8Cwineczki.1/Oliwka.7&picture=P7251602.JPG[/url][/U] Rozkoszne stworzenie grzeje sie wlasnie pod namiotem:PPPP Przepis na namiot: zasuplaj recznik na pasniku i pretach bocznych. Konkurs: ile prosi sie tam zmiesci? Niedlugo zosanie rozstrzygniety:) Wildlife: nazywa sie toto for rodents - znaczy sie dal gryzoni. Nie napisalam, ze jest specjalnie dla swinki morskiej, ani tez producent tak nie twierdzi, sami mowia, ze nie ma tam specjalnego dodatku z wit. C. Ale swink chrupia chetnie:) A ja poprosilam troche na sprobowanie... Elurin: dla mnie oazowym guru jest dr Lidia - nie tyle za wiedze, ile za ogromna czulosc i pasje jaka wklada w leczenie swych malych pacjentow. Choc akurat teraz korzystam z uslug dr Kryspin - z Rembertowa mam do niej znacznie blizej....I tez polecam!
  18. Teraz jedza Wildlife - dostalam na taragach. Burgess dostalam od SPK w zeszlym roku na jesieni i jadly go tak z pol roku:) Bardzo im smakowal. Wildlife tez jest fajny, ale jest to grnulat ogolny dla wszytkich gryzonii. A Burgess specjalny dla krolikow i swinek, nie wiem czy dla innych futrzakow tez. Versele Laga Duo Cavia polecali mi hodowcy. Byla jeszcze firma wloska ze specjalstycznymi produktmai dla gryzonii, planuja wejsc na rynek, ale nie maja jeszcze dystrybutora. Niestety nie mieli produktow na sprzedaz, ale za to przynajmniej pogadalm sobie po wlosku:) Tez korzysc:) Pucka, a gdzie ty kupujesz Burgess? I kto Ci te karme polecil? No i skleroza nie boli. Zapomnialam pochwalic sie, ze moj pros z ropniem po trzech tygodniach wrocil do stada:) Ufff :) Teraz tylko mamy nadzieje, ze nie narosnie znowu...
  19. Moze i z tym kurzem nie jest az tak stasznie bo pamietam ze uzywalam przez kilka tygodni, ale pamietam ze w okoliacach lata zapach mnie dobil...
  20. O wlasnie o tym granulacie mowilam. Moje swinki go "testowaly" przez pol roku i jadly jak szalone:) Ostatnio widzialam chyba w Geant, ale drogie niemozebnie - 30 zl za 2 kg czy nawet mniej.....
  21. Pinio ja na moj gust starasznie sie kurzy i nie trzyma zapachu, choc stosowalam przez chwile - do lata...Pigwe kupilam raz jeden jedyny - nigdy wiecej!!!! Czeski brykiet mam, ale jeszcze nie sprobowalam. Slyszalam tylko od mojej kolezanki, ze jej krole stanowoczo wolalty go jesc niz don sikac:D Na szczescie nie ma cos ie martwic, gdyz babka na stpisku mowila, ze spokojnie moga sobie zajadac:)
  22. Megan z tego cow iem jest dosc tlusty...Nigdy nie dawalam. Albo Vitapol albo koliber. A teraz kupuje wor zboza za zlotowke i jedza kilka miesiecy:D
  23. A propos kabli: slyszalam o swinkach, ktore dwa-trzy lata nic, i nagle wieze "odlaczyly". Moje tez niby nic, ale po pol roku zoczylam nadgryzione kable od komputera...Spryciule, ostatnio mam rozkrecony komputer (clodzi sie:D), to nawet do srodka mi Duza weszla:) Ps. Bardzo przepraszam za dublowanie ale edit to u mnie tak jakby nie dziala...
  24. No ja swoim kupowałam od samego poczatku Vitapol - nauczyly sie i innych nie chca:D Zjedza, owszem - po 1-2 dniach krecenia nosami. A vitapolowa wtrabia w jeden dzien...Co zas do Versele Laga - kupilam od nich granulat - ale jeszcze nie stosuje wiec sie nie wypowiadam. Poki co jedza Wildlife - dostalam troche na probe, wiec poszlo na pierwszy ogien...Cos w tych granulatch chyba jest, jakis wzmacniacz zapchowy znaczy sie, bo moje swinki maja upatrzone gusta, a na to sie rzucily. Jak w zeszlym roku dostalam jakis inny od SPK na przetestowanie tez jadly ile wlezie...Jak myslicie?
  25. Sprzatanie: ja od samego poczatku stosuje Cats Dream - 1 torba starcza nam na jakies 4 wypelnienia klatki 70 cm (cienka 1-cm warstwa), a utrzymuje sie w zaleznosci od pogody i dzialalnosci towarzystwa od 7-10 dni. Na wierzch kade im siano, zeby mialy miekko - to zmieniam oczywiscie czesciej:) Zaraz mnie cos trafi: opcja szybki post nie dziala, edit dzialam, ale do momentu zatwierdzenia..A zeby sie zalogowac wykonuje jakies dzwien kombinacje....Ktos jeszcze tak ma?
×
×
  • Create New...