Jump to content
Dogomania

Juli_s

Members
  • Posts

    15
  • Joined

  • Last visited

Juli_s's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. nie potrafie wkleic fotek :( [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/[url=http://img301.imageshack.us/my.php?image=p1230568ox2.png][img=http://img301.imageshack.us/img301/276/p1230568ox2.th.png][/url][/IMG]
  2. TAK TEZ zamierzamy zrobić. Po surowicy musi być odstęp ok 20 dni i wlasnie tak mniej wiecej wychodzi ok 7 tygodnia szczepienie. Maluchy jedza juz namoczona karme, tylko niestety maja troche twardawe kupki. Nie wiem moze to zamiana pokarmu i taka reakcja. Daje im dwa posilki z namoczonej karmy dziennie a 3 razy jeszcze mleko. Juz w piatek, czyli jutro beda mialy 5 tygodni i chyba zdecyduje sie na 3 posilki z karmy i 2 z mleka. Mam takie pytanie do wszytkich ktorzy wychowywali male szczenieta yorki kiedy mozna zaczac podawac im wode do picia? Bo tak mysle ze moze te twarde kupki sa z powodu ze za malo dostaja plynu. Niby karma dobrze rozmoczona i miekka ale, powinny jeszcze pobierac wiecej plynu w postaci wody.
  3. dziś szczeniaczki mają mieć podaną surowicę, bo już się pojawiła....dziś mają już cztery tygodnie.......teraz naszly mnie mysli czy podana teraz surowica nie bedzie kolidowala z szczepionka ktora nalezy podac w wieku 6-8 tygodni. Jesli dzis podamy im surowice kiedy je zaszczepic czy tak jak inne w ieku 6 tygodni czy poczekac dluzej???? I jaką szczepionke polecacie??? Moja sunia byla szczepiona nobivac'iem ale naczytalam sie duzo negatywnych opinii na jej temat i nie orientuje sie czy sa jakies lepsze.....
  4. miałam dokładnie taki sam problem z moją suczką i już nie wiedziałam co robić, pogryzła nam doszczednie nowe meble, wygryzala ściany!!! Jak szłam obok to uczepiała się zębami do moich spodni, skarpet itd. Gryzła non stop ręce. Nic nie dało się z nią zrobić....Miała ogrom zabawek, kości itp. ale nic ne pomagało.Z tego co pamiętam gryzła też bardzo boleśnie nasze nosy i wyrywała włosy z glowy kiedy lezałam z nią. Tak więc w tej chwili moj piesek ma juz 2 latka i nie gryzie :) Byl to problem bardzo uciażliwy dla nas, ale powoli z tego wyrosła. Napewno powinieneś co jakis czas kupic mu jakas nowa zabawke (cos nowego bardziej zainteresuje) i bawic sie z nim,poswiecac duzo uwagi (tylko nie draznic psa, nie uczyc bestialstwa, bo to napewno nie pomoze). Myslę, że będziesz musiał jeszcze trochę poczekać, aż psiak przestanie wszyso gryźć, ale kiedyś to NAPEWNO MINIE ......
  5. [quote name='waldek2'][COLOR=black][FONT=Verdana]Trochę mi tu coś nie pasuje.[/FONT][/COLOR] [B][COLOR=black][FONT=Verdana]bachar[/FONT][/COLOR][/B][COLOR=black][FONT=Verdana] powiedziała o surowicy, a nie o szczepionce.[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]To dwie różne rzeczy. Szczeniaki szczepimy w 6 tygodniu życia, ale dotyczy to zdrowych maluchów, odżywianych mlekiem matki.[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Natomiast twoje powinny dostać surowicę. [I][FONT=Verdana]..."Istnieje możliwość podania surowicy odpornościowej szczeniętom nieszczepionym, narażonych na kontakt z chorobą lub chorym. Taką surowicę można podać także miotom osieroconym lub porzuconym..."[/FONT][/I][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Jeżeli chodzi o karmienie to ja unikam serków, kaszek itp. Tylko odpowiednie mleko. W swojej praktyce zdarzyło mi się karmić starterem royala maluchy od 2 tygodnia życia. Wtedy moja suka powiła 8 szczeniąt wszystkie odchowałem. Zawsze starter moczyłem we wodzie. [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Wszystkie produkty podawałem ciepłe. Warto zaopatrzyć się w jakiś podgrzewacz mleka taki dla niemowląt. Maluchy piły mleko z podstawka juz w wieku 14 dni. Naturalnie dalej były dostawiane do miski i trzymane w ręce. Tylko jeden i to o dziwo największy i najsilniejszy był karmiony pipetą bardzo długo.[/FONT][/COLOR][/quote] Ja to zrozumiałam w ten sposób, że surowicę podamy jak już będzie na stanie (narazie nic się nie odzywa weterynarz, więc wnioskuję że nie ma), nie wiem dlaczego jest z tym taki problem, mówił że nie ma w hurtowniach i ciągle czekają. Natomiast gdy osiągną wiek 6 tygodni to trzeba będzie zrobić im szczepienie....Może źle coś zrozumiałam, ale chyba powinny byc normalnie zaszczepione w wieku 6 tygodni. I powiem szczerze że jestem pełna podziwu że odchowałeś tyle szczeniąt, ja już powoli sama ledwie plączę nogami, chociaż są juz bardziej samodzielne, ale pierwsze dwa tygodnie nawet nosa z domu nie wystawiłam, kończyłam karmić ostatniego i już musiałam się brać za pierwszego....
  6. dobrze wiedzieć, jak sprawdzałam w starterze royala jest tabela zywienia i u psow (doroslych ktore osiagaja 1-10 kg) mozna zaczac go podawac od 5 tygodnia dopiero... U psów większych ras juz od 3 tygodnia,dlatego bałam się im podać... W takim układzie zaopatrzę się w starter i będę rozmaczać go w wodzie dla tych małych głodomorów....
  7. Właśnie zadzwoniłam do weterynarza i powiedział, że nie mają w tej chwili na stanie surowicy :/ że trzeba będzie zaczekać aż sprowadzą. A szczepienie dopiero ok 6 tygodnia. od 3 dni karmię maluchy co 4 godziny, bo już nie dalabym rady częściej (wypijają ok 15-20 ml na jeden posiłek w zależności od mozliwości- czasem chcą wiecej ale ograniczam im jedzenie, bo maja duze brzuchy jak sie najedza dowoli ) Jeden szczeniak od urodzenia nie mial odruchu ssania i jest slabszy od rodzenstwa. Znalazlam jednak sposob aby go dokarmiac i teraz radzi sobie, jest jednak mniejszy i słabszy.
  8. Witam, Nie wiem czy podobny temat juz był czy nie, jeśli tak to nie znalazłam... Mam ogromną prośbę do wszystkich aby pomogli mi rozwiac moje wątpliwości... Moja sucza yorkshire po cesarce odrzuciła 5 swoich maleńkich szczeniąt :-(.... w internecie znalazłam trochę publikacji jak się nimi zajmować i już trwam przy nich 20 dni. Jestem juz wykończona, bo zajmowałam się nimi sama i nie wiem co dalej. Karmię je cały czas mlekiem royala, urosły, otworzyły oczka, zaczynają chodzić... Nie wiem tylko kiedy mogę zacząć wlewać im mleczko do miseczki???? żeby nie musialy jesc ze smoczka itd. ? Kiedy podać im pierwszy stały pokarm i co to może być???? Błagam o pomoc.......... Jak będe miała wiecej czasu to opisze dokładnie całą ciąże suczki bo była bardzo nietypowa i całą naszą trodną historię od poczatku ciąży aż do teraz :(((( Przeszłyśmy trudne chwile ale mam nadzieje, że juz wsyztsko będzie dobrze, pozdrawiamy wszytskich....
  9. Zobaczcie [COLOR=Red]linki usunięte[/COLOR] i potem na 3 zdjecie biednej suczki "miniaturki" :'( Jaka z niej musi być kaleka, pewnie ledwo co chodzi z tym brzuchem a moze pod koniec ciazy az do porodu wogole nie chodzila juz tylko lezala. Wyglada jak balon, o to do czego prowadzi taka miniaturyzacja!!!!! Dobrze wiem ze suka w ciazy ma ogromny brzuch ale taka mała suczka z takim wielkim brzuchem to naprawde kalectwo! Wogole co za tekst namawiajacy do kupna szczeniaków, zdjęcie obok butelki dla porownania i pokazania wzrostu. Poprostu gratuluje komuś że rozmnaza takie maleństwo które tak naprawde nie nadaje się na suczke hodowlana i wg kryteriów wogole nie powinna byc rozmnazana! :angryy:
  10. Juli_s

    mały gryzoń

    chciałam wam bardzo podziękować za wszystkie rady, bardzo mi duzo pomogliście! Mimo iż myślałam że robie wszystko żeby problem zniknął zdałam sobie teraz sprawę że wiele mogę jeszcze zrobić dla niej, dla NAS żeby żyło nam się dużo przyjemniej. Odłożymy narazie kwestie postawy, bo musimy skupic sie na podgryzaniu, a potem pomyślimy nad przygotowaniem do wystaw.Mam nadzieje że sytuacja zacznie się poprawiać, będę was informować o wszystkim. Dziękuje za pomoc!
  11. Juli_s

    mały gryzoń

    dokładnie. nie chce zeby miał nade mną władzę ale próbowałam wszystkiego i nic nie pomaga, jedyne w co wierze to czas. Może czas spowoduje że mała się uspokoi.... A jeśli chodzi o wiek to ma 4 miesiace i gryzie bez okazji, ciagle. Jak wstanie rano chwile sie cieszy ale jak wyciagne reke juz mnie gryzie, nie spi ze mna w lozku bo zwyczajnie sie nie da polozyc glowy odrazu biegnie i gryzie nos i uszy. Ona kąsa wszystko co popadnie kostki, palce, skóre na brzuchu nogach, rekach. Gdyby gryzła dywany, meble itd juz nawet bym przebolala, ale ja nic nie moge zrobic przy niej rekami bo konczy sie to gryzieniem. Jej matka krótko ją karmiła bo dostała wylewu wkrótce po porodzie:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(. Może mała jest troche nerwowa i tak to okazuje. Juz nie wiem. Sunia ma oczywiscie mleczne zabki, rozumiem doskonale to ze jest to szczeniak dlatego ma ogromna ilosc gryzakow, naprawde dbam o nia okropnie,ma cieply dom,w którym nie ma dzieci, mowie do niej spokojnie,cicho zeby ja uspokoic,glaskam (jesli to przez chwile mozliwe),naprawde staram sie bardzo,ale nie osiagam zbyt wielkich efektow. Ogromnie ja kocham i marze o tym zebym kiedys mogla z nia zasnac na podusi, poprzytulac bez obawy ze za chwile starce nos. York byl moim marzeniem od dlugiego czasu i marzenie sie spelnilo. W sumie od przyjazdu już gryzła, nie zaczelo sie to od jakiegos momentu, tak bylo caly czas z wyjatkiem dnia kiedy ja przywiezlismy bo byla wtedy pewnie zdenerwowana przeprowadzka i nowym domem, chociaz dosc szybko sie zaklimatyzowala. Kocham ja bardzo i nie wyobrazam sobie zycia bez niej. Jest dla mnie kims bardzo waznym, dlatego wybaczam jej wszystko, nawet te strupy,ale mam nadzieje ze uda mi sie ja oduczyc gryzienia...:roll:
  12. Juli_s

    mały gryzoń

    przepraszam jestem nowa, przeczytałam dopiero teraz tamte wątki...ale przyznam szczerze że widać mój problem jest dużo większy bo trwa już dość długo. Próbuję naprawde wszystkiego od mowienia fe, obrazania się, od czasu do czasu klapsika ale ona wtedy na złość za klapsika jeszcze bardziej się rzuca i gryzie. Mały diabeł :((((((((((((((( A z tą postawą to katastrofa jak ja ją ustawiam to ona siada i gryzie i tak w kółko. Ręce mi opadają jak nauczyć tego wariatka stania w spokoju przez kilka chwil :-(
  13. Ratunku chciałabym się dowiedzieć czy wasze szczeniaki też gryzą was tak po rękach jak moja sunia :( Nie ma minuty żeby nie gryzła mnie za palca u ręki u nogi,a nie wspomne już o nosie. Mam 4 pieski w domu ale żaden jako szczeniak nigdy tak nie gryzł bez przerwy. Ide łapie mnie za palce pięty kostki, biorę ją na ręce skacze gryzie palce, włosy,najchętniej odgryzłaby mi nos i oszy i wcale nie robi tego delikatnie bo nieraz krew mi leci:shake:. Ma mnóstwo zabawek,piłeczek,kości wszystko co się tylko da kupić ale wraz woli podgryzać domowników. Do tego wszystkiego odpada jakakolwiek nauka postawy, bo jak tylko ja biorę za głowkę to się wyszarpuje i gryzie jak opętana. Wogóle nie da się jej przytrzymać żeby postała kilka sekund i przez to obawiam się że moje plany związane z wystawami legną w gruzach.Pokazywanie ząbków TYLKO przy okazji gryzienia oczywiście:mad:. Przy czesaniu muszę dawać jej rękę do gryzienia bo mogę inaczej zapomnieć o czesaniu. Z załatwianiem też nie jest dobrze:angryy:, jedynie na chodzenie na smyczy nie mogę narzekać.:razz: Błagam podzielcie się swoją wiedzą, bo już naprawdę nie wiem co robić......Jedno jest pewne czeka mnie z nią ogrom mozolnej i wytrwałej pracy.
  14. No tak ale co wsypujecie do kuwety????? Bo moja sunia jak polożę gazety to wyjmuje je i gryzie na strzępy, a jak wsypie jej żwirek taki z silikonem to go je :-( Nie wiem czy ona nie czuje że to nie do jedzenia.Boję się że jak zje dużą ilość to może jej się stać coś złego....... Może powinnam wsypywac jakis zwykly piasek :shake:
  15. ja też jestem nowa na tym forum! :p Nazywam się julita. Od niedawna jestem właścicielką suni o imieniu Rubi i jak zaznajomię się z procedurą wklejania zdjęć to napewno wkrótce podeślę. ;)
×
×
  • Create New...