Jump to content
Dogomania

blondynka

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

About blondynka

  • Birthday 08/14/1982

Converted

  • Location
    Wrocław

blondynka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. jak mi koleżanka opowiadała, że ja zgarneli o 6rano bo york byl bez smyczy, pomyślałam , że ściemnia, ale jak dzisiaj szłam na przystanek to starsza pani się tłumaczyła że jej yorczek swobodnie koło nogi biega ! dla mnie sytuacja abstrakcyjna. bolończyk moich rodziców od 12 lat (teraz skonczyła 15) nie wie co to obroża.. ale jak zacząć katować psine prawie bez zebów , wpół niewidomą nowymi zasadami ?! coz pewnie bedzie mandacik :shake:
  2. takie materiałowe i z tego co widziałam jakoś nie było problemu z nagradzaniem
  3. dzięki :) O slezy akurat nie pomyslalam :P my jestesmy z popowic wiec w okolicach kawalek rzeczki też koło nas przeplywa .. slyszalam ze gdzies za Bielanami jest jakies jeziorko ale nie zapamietałam nazwy :( a fajnie by bylo polaczyc jakiąs miniwycieczkę z frajdą dla psiny
  4. my się uczymy tradycyjnie bez przemocy (zaznaczam bo zawsze znajdzie sie ktoś kto zarzuci że pies, bity sponiewierany albo co gorsza ktoś czymś w psa rzuca itd- abstrakcja!). najważniejsze że maleństwo chce współpracować. on jest szcześliwy, że ja jestem zadowolona a mnie rozpiera duma, że maleństwo takie pojętne :)
  5. witam :) jestem tu nowa, ale mniej więcej widze, że dużo ludzi zorientowanych z mijscach atrakcyjnych spacerowo i z pewnościa my też podejmiemy temat spotkania , ale dopiero z poczatkiem lipca :) mam natomiast pytanie czy orientujecie się gdzie we wrocławiu lub okolicach labek mógłby bezpiecznie sobie popływać??
  6. my z naszym labkiem właśnie skończyliśmy szkolenie PT1 na Agrestowej i jak dla mnie jest ok :) nie wiem co znaczy podejście do psów strachliwych, wiem tylko że agresywne zawsze były w kagańcach :P a propo tej szkoły gdzieś już pisałam na forum w przedszkolach i szkołach. podsumowując piesek pozytywnie się zmienił, ale mamy szczególny przypadek i nawet po szkoleniu wkładamy dużo pracy w ułożenie naszego diabełka.
  7. [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Witam [/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Moje czworonożne szczęście zaliczyło przedszkole i szkółkę Aport na ul. Agrestowej. Zajęcia prowadzi małżeństwo, które posiada wieloletnie doświadczenie. Mnie na pewno przekonał pełen profesjonalizm i wnikliwa analiza zachowania psa, która pozwoliła rozwiązać wiele poważnych problemów. Najprawdopodobniej jest to pierwsze z przedszkoli jakie powstały.[/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]W przedszkolu panuje miła, przyjazna atmosfera. Psiaki się poznają i za każdym razem przychodzą pewniejsze siebie. Jednocześnie prowadzący zajęcia bacznym okiem przyglądają się czy jakiś urwis nie nadużywa swojej pozycji, bo wiadomo różnie w stadzie bywa. [/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Czas szybko mija na zabawach, ćwiczeniach i rozmowach z innymi właścicielami. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]W szkole zabawa się skończyła i rozpoczęła się poważne nauka. Trafiliśmy do bardzo sympatycznej grupy, więc nasze psy szybko szły naprzód i oprócz trudnych początków pozostały wspaniałe wspomnienia no i przede wszystkim dobrze ułożony piesek! [/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Psina nauczy się tam wszystkiego oprócz agresji i jeżeli chcecie mieć pieska obronno- towarzyskiego mogę polecić inne szkoły [/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Co do szkółki na stadionie olimpijskim to już takim entuzjazmem nie pałam [/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]L[/FONT][/FONT][FONT=Times New Roman] Tam byliśmy jak psiak miał trzy miesiące, koleżanka chwaliła a my nie mieliśmy zbytniego doświadczenia z wychowaniem pieska. Były to zajęcia w październiku, po kostki błoto. Nasz biszkopcik od razu zmienił barwy na ziemne . Trafiliśmy akurat na przerwę, więc poproszono, żeby psiaka spuści ,co uczyniliśmy. Chmara czworonogów przybiegła do nowego kolegi i na początku było dosyć dobrze. Choć nasz dziubasek był strasznie zestresowany, w końcu jeszcze nigdy nie widział tylu psów na raz! W pewnym momencie zauważyłam, że jedna z suczek zachowuje się dość agresywnie ale powiedziano nam, że to taka forma dominacji. Nagle rozległ się straszny jazgot myślałam, że mi serce pęknie. Ta suczka czepija się ucha naszego maleństwa i nie chciała puścić. Jej właścicielka gdzieś zwiała, a prowadzące tylko krzyczały zero reakcji. Dopiero mój mąż jak zobaczył, co się dzieje podbiegł i zaczął odczepiać amstafke. Prowadzące dopiero wtedy zaczęły go instruować, żeby ją za nogi do góry ciągnął. Po całej akcji tłumaczono nam ,że to taka normalna reakcja i psy tak często mają. Wyszliśmy na ludzi, co są przewrażliwieni. Rezultaty pierwszych zajęć to pogryziony mąż, przerażony psiak i jak się później okazało nadszarpnięte uszko [/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]L[/FONT][/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na pewno ktoś przeszedł ich zajęcia bez takich traumatycznym sytuacji, ale my na drugie zajęcia w tej szkółce już się nie zdecydowaliśmy ![/SIZE][/FONT]
×
×
  • Create New...