mumijka
Members-
Posts
5 -
Joined
-
Last visited
mumijka's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Dobrzy onkolodzy są w Warszawie i we Wrocławiu ( dr. Hildebrand), na twoim miejscu zastanowiłabym się nad biopsją, a później z wynikami (jak odpukać będzie coś nie tak) odwiedziłabym onkologa... Z tym, że na wynik biopsji (wysłanej) będziesz czekała kilka dni, nie wiem jak jest w Warszawie, ale we Wrocławiu wynik masz w tym samym dniu. Może to nic groźnego, ale lepiej się upewnić.
-
Radzę znaleźć dobrego weta, u mojej suczki też pojawiały się dziwne guzki rosły bardzo szybko, a mimo to wet stwierdził, że to kaszaki. Dopiero, gdy trafiłam do onkologa stwierdził postać skórną chłoniaka... Z takimi zmianami trzeba dmuchać na zimne!!! Bo szybka diagnoza daje wam większe szanse. Nam zła diagnoza zabrała coś najcenniejszego- czas. A jakie są te guzki w dotyku? Twarde i nieprzesuwalne? U nas po podani encortonu znikły, ale tylko na jakieś 2 tyg... (steryd był podany na kulawizne, więc na coś zupełnie innego). Dopiero jak zdiagnozowano przypadek, podano chemię guzy nie wróciły.
-
To mnie zaskoczyłaś, wiedziałam, że wynik biopsji może być zakłamany przez np sterydy, ale nie sądziłam, że nie daje 100% pewności. Jedno jest pewne- chłoniak bardzo podstępna i straszna choroba. Mam nadzieję, że u tej psicy to nie to paskudztwo...
-
Morfologia i biochemia przy chłoniaku mogą być w normie, u mojej psicy tak było, co prawda u nas była inna postać chłoniaka bo skórna (min. brak powiększonych węzłów) i dopiero po chemii niektóre parametry padły. Ale wiem, że przy "typowym" chłoniaku też jest to możliwe żeby wyniki były książkowe. Jedynym pewnym sposobem na wykluczenie chłoniaka jest biopsja- tylko ona da pewność. Jedno jest pewne z chłoniakiem nieleczonym pies nie przeżył by 3 lat, więc pozostaje nadzieja, że faktycznie taki urok twojego psa. Ale sprawdź to dobrze u dobrego weterynarza, bo u mnie niestety psa leczyli na co innego i przez to straciłam naprawdę dużo cennego czasu zanim trafiłam na dr który zdiagnozował to dziadostwo...
-
W Miedzyzdrojach na plazy strzeżonej jest zakaz, ale idąc w strone Świnoujścia (jakieś 20 min od molo) jest plaza na którą mozna wejść z psem. Wie ktos może jak wygląda sytuacja w Pustkowiu koło Trzęsacza?