Jump to content
Dogomania

Idu$

Members
  • Posts

    24
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Idu$'s Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [QUOTE]Iduś-psy bardzo lubią spać w takich zakamarkach jak okryty kocem kennel.[/QUOTE] A tu się nie zgodzę:diabloti: Koty, owszem lubią mieć dach nad głową,ale myślę że psy wolą jednak spać w otwartej przestrzeni... Pies koleżanki za rzadne skarby nie da się namówić, żeby spać w kennelu:eviltong: Ale każdy psiak jest inny, więc nie ma reguły:lol:
  2. Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję:lol: :buzi: Ale to nie konec bo mam nowe pytanie:diabloti: Która karma będzie odpowiedniejsza dla szetlika- Brit, czy Acana? Ktoś krrmi swojego psa którąś z tych karm? Są warte polecenia?:cool3: Rybc!a dziękuję bardzo za takie obszerne info:loveu: Co do legowiska to naprawde bardzo podobają mi się te Rry Bed:eviltong:Na Allegro też widziałam cudne:evil_lol: Jeśli chodzi o kennele, to wydaje mi się, że psy wolą spać w otwartej przestrzeni...ale jako transporterek na pewno zakupię;)
  3. Jeśli o mnie chodzi, to takie wydatki są w miarę w normie ale idę o zakład że rodzice będą "pod wrażeniem":evil_lol: [QUOTE]Wszystko zależy od rozmiarów psa, rodzaju jego włosa i tego w jaki sposób zamierzasz spędzać z nim czas. [/QUOTE] Piesek (suczka xD) bedzie rasy Sheltie czyli rozmiarów niewielkich;) Włos długi, ale nie zbyt kłopotliwy w pielęgnacji:cool3: [QUOTE]A może Agility? Taka zabawa kosztuje jakieś 150zł miesięcznie. [/QUOTE] Bardzo fascynują mnie psie sporty ale biorąc pod uwagę moje możliwości, czyli mieszkanie na koompletnym zadupiu, gdzie do ośrodka szkoleniowego mam godzinę jazdy to myślę, że bedziemy ćwiczyć we własnym zakresie (czyt. na własnym torku:lol: ) No jesli rodzice wyrażą zgodę to oczywiście bedzie klubik ale wątpię w to:-( [QUOTE]Chcesz jeździć na wystawy? Koszt najtańszy obecnie to jakieś 60-70 ale już na wystawach międzynarodowych to 120 za zgłoszenie jednego psa [/QUOTE] Tu znów głównym problemem sa rodzice:roll: ...myślę że na kilku wystawach rocznie będziemy, ale takie nałogowe uczęszczanie odpada:placz: [SIZE=1][QUOTE] do tego dochodzi dojazd i rózne takie wydatki jak [B]piwko,[/B] wata cukrowa, kiełbaska, lody, prażone orzeszki, naleśniki - no i obowiązkowo suszone uszy dla kudłaczy. Tak więc jedna wystawa to około 300 zł minimum, a jak chcesz jechać za granicę to przygotuj sobie jakieś 500-700zł [/QUOTE][/SIZE] [SIZE=1]Piwa raczej nie piję, mam krucjatę:evil_lol:[/SIZE] [QUOTE]-Karma: paczka dobrej karmy-15kg ok 200zl (a na ile ci to starczy to zalezy od psa-Dog niemeicki zjada to przez ok 3 tygodnie, husky przez ponad miesiac, york(pol roku?:evil_lol:) Za gotowane jedzonko wychodzi mniej wiecej tyle samo: ok 200zl miesiecznie tyle ze musisz sam gotowac... [/QUOTE] Karma będzie Brit, Acana lub Purina Pro Plan;) Myślałam nad Ekabuną ale chodzą pogłoski że jest po prostu przereklamowana więc wolę nie ryzykować:diabloti: A co z podatkiem? Ile wynosi? Słyszałam że emeryci płacić nie muszą wiec jeśli przypisać pieska babci...?:evil_lol: Bardzo dziękuję wszystkim za info :buzi: Pozdrawiam Ida;)
  4. Z jakimi kosztami trzeba się liczyć przyjmując pieska do domu? Zakup wyprawki, liczne szczepienia, odrobaczenia, szkolenia itp...czyli taki strat zyciowy?:lol: A później, kiedy psiak urośnie, ile [I]miesięcznie[/I] kosztuje jego utrzymanie? Nie mam jeszcze w prawdzie psa, ale chciałabym się mniej więcej dowiedzieć ile będzie mnie to kosztować;)
  5. 1.Owczarek szetlandzki:loveu: 2.Owczarek Australijski-Aussie 3.Dalmatyńczyk Oczywiście koocham kundelki:lol:
  6. Świnka i dwa "zajączki":loveu:
  7. [QUOTE]Wiesz. Tak sie zastanawiam... Czym się różni 6, 8, 10 psów samych w domu przez 6-7 godzin od jednego psa samego w domu, poza tym, że ta dziesiątka się nie nudzi, a jedynak zostaje sam w czterech ścianach, ciszy...[/QUOTE] Taa...fakt:oops:Bardzo dużo psów to przechodzi:cool1: Chociaż czytałam gdzieś, że kupując drugiego psa bo jeden się nudzi, można mieć dwa znudzone psy. Wcześniej chodziło mi głównie o to, że dla 12 psów trzeba mieć więcej czasu iż dla jednego:eviltong:
  8. [QUOTE]zatrudniaja pracownikow i zajmuja sie tylko psami.zycie osobiste-minimalne,szczatkowe.wyjazdy-chyba ze na egzaminy,zawody.zadne tam wypoczynki.zreszta od czego?czlowiek uzalezniony jest i tyle:evil_lol:[/QUOTE] Już rozumiem:lol: W sumie nawet niezłe rozwiązanie:eviltong: Zawsze sobie wyobrażałam że wtedy te biedne psiulki siedzą zamknięte w kennelach:evil_lol: Czyli reasumując hodowla psów nie przynosi żadnych materialnych zysków:eviltong:
  9. [SIZE=1]Mi też w przyszłości marzy się domowa hodowla sheltie:loveu: Chodź wiem że szybko to nie nastąpi ze względu na rodziców którzy mnie nie rozumieją:roll:[/SIZE] Zawsze zastanawiałam się jak można pogodzić pracę z hodowlą psów, jeśli jest ich (psów) dużo:oops: Są hodowle które liczą nawet ok. 12 psów. Czy psiaki podczas nieobecności właściciela siedzą same?Nie rozumiem tego:shake:
  10. [QUOTE]Chapsika- Chapsa- moją maskoteczkę? :loveu: On jak pluszak Goldenowaty wygląda :loveu:[/QUOTE] [SIZE=1]A wcale nie bo moją:mad: :evil_lol: Mmmm kochany jest:loveu: I lubi sie przytulać:diabloti: Siadzasz, a on tak z prostych łap się na ciebie przewraca i smyra noskiem żeby go głaskać:loveu: :loveu: :loveu:[/SIZE] :loveu: [SIZE=1]No w prawdzie jest trochę rozpieszczony[/SIZE] 8-) [QUOTE]Hm...w lesie to nic dziwnego, wiesz tam jest tyle innych zapachów, a dźwięków to już wogóle...Może to np. jakieś zwierzę było.. [/QUOTE] Nie zwierzę, on do wszystkiego co sie rusza jest przyjacielsko nastawiony. Jeszcze nigdy nie widziałam żeby szczekał na innego zwierzaka nawet jeśli jest dziki:lol: Wtedy w lesie on szczekał...tak inaczej:roll: I strasznie się rzucał, jakby chciał "to" ugryźć, a wobec nikogo nigdy tego nie robi:shake:
  11. [QUOTE]Br...Okropne.. Ja ostatnio rozmawiałam z koleżanką na gg, która ma psa, kundelka ze schroniska... I nagle ona do mnie: Chaps (bo tak pies się nazywa) zaczął szczekać, tak inaczej, i patrzy się w jedno miejsce, i co chwilę sprawdza, czy jestem... Jak ona to powiedziała, to mimo, iż ja byłam z nią połączona tylko kablem to nieźle się strachu najadłam... [/QUOTE] Ja znam Chapsika:loveu: Mieszka w sasiedztwie:loveu: Też o tym słyszałam:crazyeye: Chaps ostatnio dziwnie się zachowywał...jak byłyśmy z nim ostatnio na spacerze w lesie ,to zaczął nastawiać uszy, nasłuchiwać i warczeć, a później szczekał jak oszalały chociaż my nic tam nie widziałyśmy:roll: Ja się tego bojee:shake: On musi coś widzieć na pewno..brrr...
  12. [QUOTE]jestem chlopcem :P:P[/QUOTE] Wiem:evil_lol: [QUOTE]ja kiedys z kims gralem w karty i sobie pomyslalem kurcze przeciez juz z ta osoba gralem, w tym samym miejscu i w tym samym czasie :-o[/QUOTE] Znam kilka osób które miewają podobne odczucia tzn. że jakąś sytuacje już znały. Może widziały to w poprzednim wcieleniu:diabloti: [SIZE=1]Tak nawiasem to temat jest o psach,a nie o nas:evil_lol:[/SIZE]
  13. [QUOTE]Dziwne troche...Co to moglo byc?Intuicja?:-D[/QUOTE] Kobieca intuicja:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: *ż*a*r*t* Pamiętam pogrzeb mojego dziadka..wtedy byłam mała, ale pamiętam dobrze. Kiedy trumnę wnosili do samochodu Szarik, pies mojego dziadka wył tak przeraźliwie...aż żal było słuchać:-( Był bardzo do dziadka przywiązany. Dwa dni później Szarik umarł...:shake: [QUOTE]To się nazywa Deja vu (czyt. deża wi- to się chyba tak pisze ale pewna na 100% to nie jestem:p ) Ja mam tak samo- np. jak ktoś podniesie długopis, to czuję sie tak, jakbym to juz widziała, tylko gdzie??...:roll: Dziwnie się wtedy czuję...[/QUOTE] Mi tez czasem pzytrafia się coś podobnego...Czasmi wydaje mi sie że niektóre sytuacje w moim życiu juz widziałam, wydają mi się takie dziwnie znajome:-o Też coś w stylu podniesienia długopisu, tylko że u mnie jest tak najczęściej, jak na coś się zapatrzę, a później spojrzę na jakąś osobę ( która coś robi xD np. wstaje z fotela..):oops:
  14. Kluseczki i mamusia śliczne:loveu: Biedna sunia jest naprawdę bardzo chuda:-( Ale wyjdzie z tego na pewno i znajdzie super domek:lol: Mocno 3mam kciuki8-) Jestem w trakcie szukania domu dla szczeniaków ale jakoś narazie bez rezultatów:-( Pytałam się ok. 10 osób ale żadna pieska przyjąć nie może zwłaszcza, że mamusia jest duża. Koleżanka mogłaby wziąć jednego, ale mieszka w bloku w małym mieszkaniu i chce pieska malutkiego, trochę większego niż pinczer mini:roll: Ale szukam dalej;)
  15. :kciuki::kciuki::kciuki: to cudownie że znalazły tymczas:loveu: Co do tego domku:-( Wysłałam już wiadomośc na PW...rozmawiałąm dziś z babcią...już znalazła pieska:placz: Ale ma to też swoje dobre strony bo szczeniaczek z mamą i rodzeństwem też byli bezdomni. Odchowani przez dzieci w teklurowym pudełku w piwnicy na osiedlu;) Na szcześćie pieski urodziły się tylko 2 więc wszystkie łącznie z mamą znalazły domek:multi: [SIZE=1]ale nie o tym temat xD[/SIZE] Gdybym znała dokładne miejsce pobutu malców to mogłabym je dziś odwiedzić...;)
×
×
  • Create New...