Jump to content
Dogomania

monia58

Members
  • Posts

    50
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Bielsko-Biała

monia58's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Gonitwa']A można liczyć na zdjęcia?[/QUOTE] Na razie nie :( Nowa pańcia nie ma cyfrówki, a stara pańcia nie chce na razie odwiedzać Lunki póki ta się nie przyzwyczai do nowego domku!
  2. [quote name='Rybc!a']Mam jeszcze takie pytanie: Czy Luna zostanie wysterylizowana?[/quote] Oczywiście, że tak. Przecież tak zostało zaplanowane i nie widzę powodu, żeby stało się inaczej. Na razie wetka powiedziała, że jeszcze musi bardziej przytyć i nabyć większej siły, żeby przeżyć narkozę. Wstępnie określiła termin na grudzień, ale to zależy od stanu zdrowia Lunki.
  3. [quote name='foxi'] może warto więc jeśli macie takie warunki rozdzielić psiaki a po tym jak luna sie w pełni zaklimatyzuje, poczuje że nie jest zagrożona połączyć je z powrotem.....[/quote] Rozdzielaliśmy je i wtedy było jeszcze gorzej, gdyż jedno do drugiego chciało przejść przez szybę w drzwiach :cool3: Mieszkamy w bloku więc w grę wchodziły tylko osobne pokoje. Na szczęście znalazłam Lunie nowy domek z pańcią na wyłączność bez zbędnej konkurencji, gdzie wynika z relacji nowej pańci, czuje się dość dobrze. I mam nadzieję, że zaaklimatyzuje się do końca i tam będzie jej już domek na stałe. Zasłużyła psica na to po wszystkich życiowych przejściach. Trzymam kciuki za moją rudą diablicę :diabloti:
  4. [quote name='Czoko']Przykro mi że tak się wszystko potoczyło. Cieszyłam się że łapka się dobrze goi, że pieski zaczynają się lepiej dogadywać. Najważniejsze że dzięki Wam została uratowana ze schroniska! Bardzo mocno trzymam kciuki za Was i znalezienie dobrego domku dla pięknej Luny... Ps. Które jedzenie jej dopasowało że tak ładnie łabiera ciałka?[/QUOTE] Pieski się dogadują, jak czują nad sobą pańcię albo pana, a jak tylko któreś z nas z horyzontu znika, to zaczyna się ostra jazda :( Luna zaczęła grymasić z jedzeniem, więc zaczęłam robić jej mieszanki. Wymieszałam najpierw 3/4 biomillu z acaną, a potem doszłam do proporcji 50/50 i tak zostało. Służy jej to najlepiej i ma po tym najładniejsze kupki. No i w nocy przede wszystkim przestała zostawiać dla nas niespodzianki, bo to było po biomillu najgorsze. Dostaje do tego czasami troszkę twarożku albo jogurtu albo żółtko raz w tygodniu. I przynajmniej teraz jak się ją głaszcze to przynajmniej człowiek nie obija się o kości :) Wielka szkoda i żal ogarnia mnie na myśl, że muszę się z nią rozstać. Przywiązałam się do tej rudej wariatki.
  5. P.S. Byle komu jej nie oddam, tak dla ścisłości. Na pewno znajdę jej najlepszy domek, gdzie będzie jedyna do kochania, gdzie będą o nią dbać i troszczyć się, gdyż po takich przejściach zasłużyła na to po prostu! A najważniejsze jest to, o czym chyba niektórzy zapominają, że została uratowana przed śmiercią głodową i wyciągnięta ze schroniska.
  6. [quote name='hop!']Rybc!a, monia58 nie ma doświadczenia w sprawach adopcji i mimo najszczerszych chęci może popełnić błąd. Komu jak komu, ale Tobie powinno zależeć na tym, by Luna trafiła w odpowiednie i dobrze sprawdzone miejsce.[/QUOTE] Hop! Cieszę się, że tak się o Lunę martwisz i troszczysz, ale póki co jestem już dość długo dużą dziewczynką i jak mi wiadomo, nie jestem ogarnięta póki co ani ślepotą ani głuchotą mimo dość licznych wiosen na moim koncie i myślę, że potrafię sama znaleźć bardzo dobry domek dla Lunki. Poza tym Luna przytyła znacznie u nas w domu, ma dwa razy przesuwaną obrożę, jest zaszczepiona, dwa razy odrobaczona, odpchlona i zabezpieczona przeciw kleszczom. Je karmę wysokoenergetyczną, dostaje witaminy, biały serek, jogurt. Robi normalne qpy, sika też jak trzeba. Uwielbia aport piłeczką i bieganie po łące. Jest mądrą suczką i bardzo pojętną. I przejęła mnóstwo zachowań od Vasco, i tych dobrych i mniej dobrych (np. gryzienie smyczy przy wchodzeniu do domu). Jest regularnie szczotkowana.
  7. Kochani! Niestety pieski się nie dogadują, szczególnie gdy zostają same, a my idziemy do pracy. Skargi sąsiadów zmusiły nas do sprawdzenia tego i przez parę dni nagrywaliśmy to, co one robią gdy nas nie ma. To co obejrzeliśmy załamało nas. Psy podczas naszej nieobecności toczą ze sobą wojnę. Kotłują się po mieszkaniu, rozwalając przy tym rzeczy, ale nie to jest najgorsze. Najgorsze są odgłosy, które wydają podczas walki. Po takiej walce Vasco olewa Lunę i idzie spać, a ona jak obrażona kobieta daje wtedy najwięcej czadu! Wyje, szczeka, śpiewa, skowycze. Robi to tyle godzin, ile nas nie ma w domu. Obojętnie, czy są to 3-4 godziny, czy 8 godzin. Z żalem i bólem serca postanowiliśmy poszukać jej domku, gdzie ktoś byłby cały czas w domu i nie byłoby innego psa, z którym będzie walczyć i o którego będzie zazdrosna. Wstępnie mam dwa domy znalezione. Pierwszy jadę oglądać w poniedziałek.
  8. Dostawa świeżych fotek Luny w nowym domku! [B][URL="javascript:em('[b]monia58[/b], ')"][/URL][/B] Dziś jest z łapką lepiej. Zaczyna się ładnie goić. Tylko ruda małpa zdjęła sobie w nocy opatrunek. Na szczęście rana jest już zasklepiona i nic strasznego się nie stało. Fotki robione tydzień temu! [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a68a96b6b06adf9d.html"][IMG]http://images22.fotosik.pl/183/a68a96b6b06adf9dmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/78db2fe216c89d00.html"][IMG]http://images11.fotosik.pl/98/78db2fe216c89d00med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5aa21e5a55c16b4b.html"][IMG]http://images29.fotosik.pl/102/5aa21e5a55c16b4bmed.jpg[/IMG][/URL]
  9. Przeklejam z labradory.info: Dawno mnie na forum nie było, ale jestem urobiona po pachy [IMG]http://labradory.info/images/smiles/h.gif[/IMG] Ledwo zipie [IMG]http://labradory.info/images/smiles/m.gif[/IMG] Na szczęście zaczął się weekend. Ale żeby nie było lekko Luna robi wszystko, żebym nie miała chwili spokoju ani za dużo czasu dla siebie [IMG]http://labradory.info/images/smiles/g.gif[/IMG] Jedna dobra wiadomość to taka, że Luna przytyła odkąd jest u nas 1,2 kg [IMG]http://labradory.info/images/smiles/jupi.gif[/IMG] (kurcze sprawdzam wagę jak u niemowlaka [IMG]http://labradory.info/images/smiles/mucha.gif[/IMG] ) A druga to ta zła [IMG]http://labradory.info/images/smiles/papieros.gif[/IMG] Luna wczoraj na spacerze rozcięła sobie opuszkę u prawej tylnej nogi [IMG]http://labradory.info/images/smiles/f.gif[/IMG] Szyć nie można, bo bidulka może nie przeżyć narkozy, więc chodzi w opatrunku na łapce. Rana została zaopatrzona przez wetkę, posmarowana odpowiednimi maśćkami i ma się goić, aczkolwiek trochę to potrwa [IMG]http://labradory.info/images/smiles/papieros.gif[/IMG] Poza tym nasz rudy lis załatwił prezenty od [B]ewem[/B], rozgryzła kuraka i "zjadła" piłkę [IMG]http://labradory.info/images/smiles/cfany.gif[/IMG] No ale póki co, to ograniczany ruch i wychodzimy na spacery na zmianę, żeby sobie Vasco trochę pobiegał, a Luna nie zazdrościła mu [IMG]http://labradory.info/images/smiles/ups.gif[/IMG] To tyle z frontu [IMG]http://labradory.info/images/smiles/prysznic.gif[/IMG]
  10. [quote name='Gonitwa']Znam ten ból;) A myślałam, że tylko Orient tak ciągnął... Ale żeśmy się oduczyli- i teraz dajemy radę bez kolców;)[/QUOTE] Jak się oduczyliście? Jeśli to nie tajemnica :)
  11. [B]Ania[/B], ja się nie denerwuję na Ciebie, tylko na mojego cielaczka, który jest małym ciągnikiem albo koniem pociągowym jak kto woli! I już czasami nie mam siły, jedynie mąż umie z nim chodzić. A Luna patrzy na potwora i też zaczyna ciągnąć, wprawdzie póki co jak york, ale kto wie?
  12. [quote name='Rybc!a']A czemuż to Vasco nosi takie ogromne kolce? [/quote] A "fruwałaś" kiedyś za 40 -sto kilowym cielakiem czując swąd przypalanych zelówek ????????? :angryy:
  13. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/12225137c420f5e2.html"][IMG]http://images11.fotosik.pl/90/12225137c420f5e2med.jpg[/IMG][/URL]
  14. No to może tym razem się uda. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6999261552a3502f.html"][IMG]http://images30.fotosik.pl/98/6999261552a3502fmed.jpg[/IMG][/URL]
  15. Wstawię kuraka raz jeszcze, jak mi się uda, bo już trzy razy próbowałam i na razie kicha. Coś robię nie tak :(
×
×
  • Create New...