Likaa

[QUOTE] cześć powiedzcie co zrobić mam ładne zdjęcie i jak zmniejszam i linkuje to jest beznadzieja nie wiem co zrobić :-( jak wy sobie z tym radzicie[/QUOTE] inny program do zmniejszania (dobrze radzi sobie irfan view ) ew. inny serwer, na który linkujesz zdjęcie ;)

[QUOTE]Do westu? Ale coś poważniejszego? Reining, pleasure, trail? Dowiedz się koniecznie czegoś więcej:lol: Bo ja bym nie wychodziła z domu z założenia, że CHYBA kupie tego konia skoro wiem o nim tylko tyle, że jest ujeżdżony:roll::eviltong: to poważna decyzja:cool3:[/QUOTE] Ale nikt z takiego założenia nie wychodzi :cool3: Poza tym nad kupnem konia zastanawiamy się od dośc dawna, więc uwierz, że nie kupię konia tak o na pstryknięcie palca. A że narazie mamy Krucjatę, którą i tak zaźrebimy w przyszłym roku, to żadnego konia nie szukamy. No a że koń nie stoi daleko więc bardzo chętnie pojedziemy go oglądnąć. W każdym razie narazie się na kupno nie zapowiada, bo okazało się że koń ma coś koło 3 lat i dopiero ma byc zajeżdżany :razz: Tak więc ktoś się lekko pomylił mówiąc nam o koniu już ujeżdżonym. Cóż zobaczymy.

[QUOTE]jaka rasa? ile lat? skąd się o niej dowiedziałaś? masz jakieś zdjęcia? jaka cena?[/QUOTE] Czuję się jak na przesłuchaniu :diabloti: Nie wiem, znajomy nam zadzwonił, że ma młodą ujeżdżoną klacz do sprzedania, żebyśmy podjechali zobaczyć. Więcej szczegółów nie znam. Muszę podjechać i zobaczyć. Wiem tylko, że mam do czynienia ze srokaczem ;) No i bardzo możliwe, że była robiona pod western ;)

Goldenka, yhym ;) A ja w najbliższym czasie jadę oglądnąć klacz, ( już ujeżdżoną) którą być może zakupimy ;) Choć narazie to wszystko stoi pod znakiem zapytania. No ale zobaczymy ;)

hmm Goldenka, a kupionego konia gdzie masz zamiar trzymać ? ;)

[quote][B]Likaa[/B] to było pieszczotliwie:lol:;)[/quote]Wiem ;) :diabloti: [quote][URL]http://img187.imageshack.us/img187/1351/img4570qc7.jpg[/URL][/quote]Mi, zabójczy kantar ! Już nie wspomnę o zabójczo przystojnym Companie ;) Szukałam tego kantarka, po róznych sklepach, na volcie, hmm ale go nie znalazłam ... jeszcze.. ;) Ewka, śliczna klacz ! :loveu: Bardzo fajna maść ;) No a w ogóle to wczytałam się w książkę "Harmonia jeźdźca i konia" Sally Swift. świetna książka, o udoskonaleniu swoich umiejętności i zrozumieniu konia, czyli jak dojśc do takiej idealnej współpracy. Polecam ;)

[url]http://img150.imageshack.us/img150/9805/img5468mh0.jpg[/url] hmm o widzę, że już na dobre przerzuciliście się na western ;) My się dobrze zastanawiamy co do Krucjaty, bo swoja droga western bardziej przyjazny dla konia jest no i ogólnie jak dla mnie wygodniejszy. Po 10-ciu dniach jeżdżenia w stylu westernowym jak wsiadłam na Krucjatę, i zaczęłam jeźdżić (oczywiście w angielskim siodle), to uznałam, że jednak miło by było do tego westernu wrócić :evil_lol: Pomijając fakt, że wszystko mi się pieprzyło, zwłaszcza skręcanie, cały czas chciałam przekładac wodze :diabloti: [I][URL="http://img135.imageshack.us/img135/3401/krublg6.jpg"][QUOTE][/URL][URL]http://img135.imageshack.us/img135/3401/krublg6.jpg[/URL] Beczunia:cool3::lol::loveu::loveu::loveu::loveu:[/QUOTE][/I] Teraz już schudła ;) :loveu: :cool3:

Wedle życzenia :razz: :diabloti: [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/3401/krublg6.jpg[/IMG]

hmm, a bo za nim ściągniemy konie z pastwiska, wyczyścimy, osiodłamy to trochę czasu minie. ;) Poza tym jutro mamy zacząć wsiadać na nowego wałaszka,więc napewno ciekawie będzie :evil_lol: Goldenka, tak ;) [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/3401/krublg6.jpg[/IMG]

W krateczkę, albo czarne ..hmm.. sama nie wiem :diabloti: :eviltong: Hmm ciekawią mnie bryczesy biodrówki... A jutro o 9 rano do stajni ! Jak ja to przeżyje :evil_lol: u mnie wstać o godzinie 10 to katastrofa! Zaraz może Was pomęczę Krucjatowymi fotami jeszcze :razz:

Co do czesania, mój taffy na początku był tak samo rozbestwiony.. Ja postanowiłam zaznaczyć swoją wyższą pozycję, bo pies chciał nas wszystkich w domu zdominować :diabloti: Jak zaczynał podgryzać, wzięłam go za kark, przewróciłam na grzbiet, ptrzytrzymałam jakąś minutę, bo się miotał, aż się uspokoił. I to powtórzyłam kilka razy, aż się takiego głupiego podgryzania oduczył. Ogólnie jest to sposób uniwersalny, do pokazania psu kto tu rządzi, i myśle, że warto wypróbować w niektórych sytuacjach ;-)

Co do czesania, mój taffy na początku był tak samo rozbestwiony.. Ja postanowiłam zaznaczyć swoją wyższą pozycję, bo pies chciał nas wszystkich w domu zdominować :diabloti: Jak zaczynał podgryzać, wzięłam go za kark, przewróciłam na grzbiet, ptrzytrzymałam jakąś minutę, bo się miotał, aż się uspokoił. I to powtórzyłam kilka razy, aż się takiego głupiego podgryzania oduczył. Ogólnie jest to sposób uniwersalny, do pokazania psu kto tu rządzi, i myśle, że warto wypróbować w niektórych sytuacjach ;)

Bzzzy ! :loveu: [QUOTE] Co robiłaś w Amsterdamie? :diabloti:[/QUOTE] Jak to co :diabloti: Wciągałam :ylsuper: [QUOTE] Ja się tam wybieram ze znajomymi w sierpniu , jak wypali oczywiście... :lol:[/QUOTE] Fajne miasto ! Wszędzie tramwaje, rowery, auta, coffee shopy, czerrrrwone dzielnice :diabloti::diabloti: :evil_lol: [QUOTE] [COLOR=darkred][B] Pozdrawiam po długiej przerwie !!! [/B][/COLOR][/QUOTE][COLOR=darkred][B]:multi: [/B][COLOR=Black]Ooo :) Cieszymy się, że do nas wpadłaś :loveu: I zapraszamy znowu, tym razem może częściej ;) [/COLOR][/COLOR][B]basia bonnie,[/B]a[B]gaciaaa,Aaliyah1981,Mróvka :loveu: [/B]Dzięki !;) :loveu: Fotki z Amsterdamu kiedy indziej bo najpierw musze je zrzucić. A moje leniwe łapki protestują :evil_lol: Taffikowe też kedy indziej :diabloti: Dzisiaj byłam w stajni, pojeżdziłam troszkę po ujeżdżalni :loveu: W końcu ruszamy pełna parą, niedługo wszystkie konie będą chodzić ;) No tymczasem zdjęcie Krucjaty :loveu::loveu::loveu: [IMG]http://images28.fotosik.pl/250/717cd4b5deed6aee.jpg[/IMG]

Mimo, że się nie odzywam to wątek przeglądam na bieżąco i hmm.. ucichło tutaj bardzo ... ;) To może ja wstawie foteczkę Krucjatki :loveu::loveu: [IMG]http://images28.fotosik.pl/250/717cd4b5deed6aee.jpg[/IMG] No.. a u mnie w stajni ruszamy pełną parą :evil_lol: W końcu ! :multi: Jeszcze trochę i wszystkie konie będą chodzić :cool3: No a tak swoją drogą tomuszę się rozglądnąć za jakimiś bryczesami ;)

[QUOTE]On od początku lubił wodę? Mój się nie chce przekonać , wchodzi tylko za mną i to też nie zawsze :shake: Na obozie przejdzie szybki kurs lubienia wody :evilbat: (bo wrzucenie do wody to była raczej instrukcja "jak spowodować żeby pies nie lubił wody" :eviltong::roll: ale nie miałam innego wyjścia)[/QUOTE] Hmm może ta sympatia do wody wzięła się z tego, że już jak taffinos miał 3 miesiące pojechaliśmy nad jezioro, i już wtedy bardzo lubił się popluskać. Tyle, że ja go na siłę nie pchałam, robiłam kilka małych kroczków w stronę wody, i wołałam psa. A on, że był malutki i bardzo zaciekawiony to bez wahania wszedł za mną i tak zanurzał się coraz głębiej. No a teraz już codziennie spacery z uwzględnieniem popluskania sie w jakimś bajorku, to już standard. Zwłaszcza jak jest gorąco. A co do tego wrzucania to ostatnio koleżanka zaabsorbowana Taffikowym pływaniem postanowiła pomóc troszkę swojemu shitzakowi, no i wrzuciła go do wody. Skończyło się na tym, że shih tzu omija teraz jakąkolwiek wode szerokim łukiem :diabloti: Aczkolwiek nie zawsze, prowadzi to do znielubienia wody, bo nasz drugi psi kolega wrzucony do stawu (hmm to chyba gdzieś na wystawie nawet było ;)) przełamał swoj strach i od tamtej pory gdzieś tam czasem próbuje popływać. Dlatego myśle, że to wszystko zależy głównie od psa, jego upodobań i charakteru ;) Dobra idzemy spać w końcu :loveu: :evil_lol:

Witamy :loveu: Widzę, że plany wakacyjne mają się całkiem dobrze :loveu: Paryż :loveu: Egipt :loveu: mhmm :loveu: Całusy dla naszego trio :diabloti: :loveu:

[url]http://img395.imageshack.us/img395/652/13akm7.jpg[/url] Ach, ten wiatr we włosach :evil_lol: :loveu::loveu: A gdzie nowe fotki ? hmm ? :diabloti: Zostawiliście tu tylko jakies takie starszawe :shake: Nieładnie nieładnie :mad: :evil_lol:

No i przybyłam was odwiedzić :loveu: Mhmm gratuluje 3 miejsca :multi:! W taką upalną pogodę pobiec z westikiem to naprawde coś ;) Jak pomykaliśmy po torze na obozie, w największy upał to co chwile chodziliśmy do pobliskiego bajorka się pomoczyć, bo inaczej się po prostu nie dało :shake: Pamiętam jak za pierwszym razem Taffik wskoczył dzikim pędem do głębokiej wody i minęło kilka dobrych sekund za nim sie wynurzył :evil_lol: Od tamtej pory z takimi ekstremalnymi skokami się nieco wstrzymuje. :cool3: Generalnie teraz, najpierw musi wybadać podłoże, głębokość zanim zdecyduje się wejść głębiej :diabloti: [QUOTE] Tylko osoba z przekrzywioną psychiką mogłaby kochać takie okrrrropne psy jakimi są teriery :loveu:[/QUOTE] Dokładnie ! :mad: Bardziej upartego psa, który zawsze musi pokazać swoje himerki nie widziałam !:evil_lol: Co prawda teraz się z tego śmieje, ale na początku obcowania z biała kulką wcale mi do śmiechu nie było :shake: Zwłaszcza, że jestem osobą niecierpliwą a wychowanie terriera na psa choć trochę zbliżonego do psiego idealu to nie lada wyzwanie :cool1: A najgorsze jest to, że kiedy ta biała podstępna kulka popatrzy się na Ciebie tymi swoimi czarnymi jak węgiel ślepkami to oczywiście dostaje co chce :diabloti: Bynajmniej w moim przypadku :cool3: No ale jakoś to było, i z wiekiem niektore problemy częściowo rozwiązały się same ;) No i mimo tego wszystkiego, z chęcią kupiłabym durgiego małego sprytnego białaska :loveu::loveu: Ale sie rozpisałam, fiu fiu fiu :lol!: A wracając do Bzika to.. kiedy będą nowe zdjęcia ? hmm ? :diabloti: [url]http://i145.photobucket.com/albums/r223/cubree/legowisko2.jpg[/url] mhmm ładne posłanie :loveu: I tak ładnie sie komponuje z Bzikosem :lol:

Fajnie, że o nas nie zapomnieliście i jeszcze nas czasem odwiedzacie :loveu: Ja też o was cały czas myślałam ;) Dopiero wróciłam z Amsterdamu, przy okazji odwiedzając Berlin :loveu: Fotek mam mnóstwo... no i mnóstwo zaległości, co się też fotek tyczy :lol: Ale obiecuje nadrobię :diabloti: Póki co, czeka mnie wypakowywanie, czego najbardziej nie lubię w takich dłuższych wycieczkach :angryy: :evil_lol: Więc znów wybywam ;)

Siemanoo :evil_lol: Noo foty są, mam co nadrabiać przynajmniej :cool3: [url]http://i191.photobucket.com/albums/z27/agaciaaa/Obraz115-5.jpg[/url] Saraaa :loveu: Buziaki

Siemaneczko kochani ;) Ja co prawda tylko na chwilke, no ale zawsze :loveu: Co tam u Was ? O nawet odrobina fotek :cool3: [URL]http://i294.photobucket.com/albums/mm93/Ka-Vanga/DSC_4126.jpg[/URL] Co za miłość ! :loveu: :diabloti: Ja wróciłam to wy pojechaliście, no jak na złość :diabloti: Buziaki, udanego urlopiku ;)

[IMG]http://www.taffy.yoyo.pl/tiri1.jpg[/IMG] [IMG]http://www.taffy.yoyo.pl/tiri2.jpg[/IMG] Dwie fotki ze spacerku :) Wieczorkiem wstawie wiecej ;)

[IMG]http://www.taffy.yoyo.pl/tiri1.jpg[/IMG] [IMG]http://www.taffy.yoyo.pl/tiri2.jpg[/IMG] ;)

Juz się powczasowaliśmy, i już 30 trzeba było wracać do domku... W każdym razie wyjeździłam się za wszystkie czasyy :loveu: Brakowało mi tego strasznie, ale już mniej wiecej się zaspokoiłam :evil_lol: No to od początku, bo mało co powiedziałam przed wyjazdem. Wybrałam się z przyjaciółkami na obóz konny, 10 dniowy do Dusznik Zdrój, jakieś 70 - 80 km ode mnie. Jeden terenik, czasem dwa dziennie, żyć nie umierać :loveu: Plus jeszcze ujeżdżalnia. W ogóle trzeba dodać, że tereny tamtych okolic po prostu wspaniałe. Najbardziej zapamietałam jakiś 4 godzinny wyjazd do miasteczka obok, na koniach oczywiście, poza tym, że przyjechałam cała pocharatana to fajnie było :diabloti: Przez jakieś kilka dni codziennie rano oprowadzaliśmy dzieci no i czasem dorosłych na koniach także też niezły ubaw był :evil_lol: Stoję sobie z koniem czekam aż podejdzie do mnie jakiś chętny na dwa kółeczka, no i podchodzi dziewczynka. W pewnym momencie zawahała się, rozpłakała się totalnie i uciekła. To się zastanawiałam kurcze czy to ja taka straszna czy może to krwiożercze stworzenie obok :evil_lol: No albo oprowadzałam jakiegoś faceta, ok. 40 stki, to ten rozbroił mnie na maksa. Wsiadł. Zaczął łapać to siodło we wszystkich miejscach bo nie wiedział gdzie się złapac. No to ja ruszam koniem i idziemy. Po jakiś 5 metrach słysze: - Matkoo STRZEMIąCZKO mi wypada. Ja zaraz spadne, ja już czuje.. Siodło mi się zsuwa, ja już spadam ! Niech się Pani zatrzyma. Ja już spadam. Ja już tam padam ze śmiechu :diabloti: To strzemiaczko mnie kompletnie rozbroiło haha :evil_lol: No i przez te 2 kółka tego typu teksty. No i jeszcze na końcu: - Ufff dobrze, że ta droga taka w miare równa była, a nie jakaś wyboista, bo kurde koń jeszcze by się przechylił razem ze mną. A ja już i tak czułem ż e pomału spadam. Haha :diabloti: No kurcze gorzej jak baba w ciąży :evil_lol: No, a wracając do szarej codzienności, to byliśmy właśnie na spacerku:cool3: I mamy troszke zdjęć :diabloti: Tak więc możliwe, że wieczorkiem je wstawie :diabloti: No i reszta czaplinkowych fot też was keidyś pomęcze :lol:

Kochani :) Nie bedzie mnie 10 dni :evil_lol: Jade sobie do Dusznik na konikach pośmigac :loveu: Wracam 30.06, TRZYMAJCIE SIE :diabloti: Buziaki PS. Spadam sie pakowac bo jutro o 6.30 wyjezdzam :diabloti::diabloti: