PRzeczytałam Wasze wpisy z 2008 roku i się uśmiałam. Tzn uśmiałąm serdecznie:) Pogadały sobie dwie laski takie, że głowa mała. Ja tam przy każdym spotkaniu Brązowej nie mogę się nadziwić, że ze schroniska wraca a zawsze, cholera zawsze tak odbrze wygląda!