mojamisia

Gacuś trzymaj się:loveu:Nastąpiło pospolite ruszenie w Twojej sprawie-damy radę!:loveu:

Camara,głowa do góry!Damy radę-forsę się uzbiera,byle Gacek dał radę!

Felusiu,za parę dni drugie wakacje bez Ciebie:-( Ale zabieramy z sobą wspomnienie o Tobie -zawsze będziesz z nami. Dobranoc Felusiu.

Przeczytałam dzisiaj cały Wasz wątek(pół wieczoru mi to zajęło;)). Ale nie mogłam się oderwać:p Tyle tu ciepła,radości i miłości psio-ludzkiej:loveu: Masz piękne psice i serce rośnie jak patrzy się na te pannice tulące się do siebie:loveu: Dużo szczęścia i radości życzę całemu Twojemu zwierzyńcowi:loveu:

[quote name='ElzaMilicz']To silny stres, biedulka może się bardzo rozchorować. Mam dla niej domowo-ogrodowy DT. Co Wy na to ?[/quote] Elzo ,ja dzisiaj rozmawiałam z Emir. Emir uważa,że sunia powinna u Niej zostać i dochodzić do formy-i pewnie ma rację...

Byłam dzisiaj u Emir,widziałam te bidusie wyciągnięte:shake: Biedna Halszka ,podhalanka-taka przerażona:shake:

[quote name='demi']na konto EMIRa wpłaciłaś? :loveu:[/quote] Oczywiście:p Tylko b. się spieszyłam na poczcie i wpisałam tylko że Transport psów. Ale mam nadzieję że będzie wiadomo o co chodzi,bo pisałam do Emir,że ureguluję ten dług"do końca".

Dług za transport spłacony-dzisiaj poszła reszta kasy;) To ten problem macie z głowy:lol: Pozdrawiam

Rytka ,masz rację -nie można nic na siłę. Z żałobą po psie jest tak samo jak po "ludziu",wszystko trzeba odchorować i przetrawić a to trwa co najmniej pół roku. Po śmierci pierwszej suni,następną przygarnęliśmy po 5 miesiącach. Po jej śmierci następna zawitała po 8 miu. A po jej śmierci mija za chwilę rok a my jeszcze nie jesteśmy gotowi...

Acha,nie znam Pani od Auro,nie występuję w jej imieniu:shake:

[quote name='idusiek']KASTRACJA to jedno ,ale postawa pani to juz wszelkie pojęcie przechodzi :angryy::angryy::angryy:[/quote] Droga idusiek,czy Tobie kiedyś umierała Mama?Czy Tobie kiedyś umierał mąż?(mnie ,niestety tak...) Ludzie ,zstanówcie się czasem zanim 'klapniecie " w klawisze ,bo akurat nie chce Wam się odrabiać lekcji:shake: To straszne ,że psiak w schronisku...ale ta Pani nie wyrzuciła go do lasu ,nie przywiązała do drzewa,nie oddała hyclowi... Ten psiak uciekł,ta Pani się nie ukrywa,ta Pani wyjaśnia sytuację. Drodzy ,młodzi dogomaniacy ...tak mało jeszcze w życiu przeżyliście(na szczęście...) nie rzucajcie pierwsi kamieniem bo... Bo życie jeszcze przed Wami i oby nie przyniosło Wam trudnych wyborów...

To ja "spod [B]M[/B]" się melduję;) Wyślę 50 zł na pewno w poniedziałek,bo właśnie pozbyłam się ostatniego zaskórniaka na transport psiaków z Wrocławia. Aż miło tu do Was wejść-bez niepotrzebnego "hopania",same konkrety i sprawna organizacja! Trzymam kciuki za zdrowie psiska! W którym miejscu na Rzgowskiej jest ta lecznica?Bo nazwa nic mi nie mówi.

Info doszły,kasa wysłana;) Na razie 100. W przyszłym tygodniu postaram się jeszcze dorzucić(myślę,że dwie stówy dam radę) ,żeby Wam ulżyć nieco:p Aha,dopisuję-poszło z adnotacją że za transport i że Demi.

No to czekam,gdzie i z jaką adnotacją przesłać,bo mogę nawet jutro:p

Jeśli coś pokręcę,proszę mnie poprawić. Rozumiem ,że jest dług 400 zł.za transport psów do Emir ,tak? Ja mogę pomóc-na razie 100,a w przyszłym tygodniu może jeszcze coś;) Komu przesłać pieniądze,co zaznaczyć w przekazie? Pozdrawiam.

Witam,mam 4 butelki glukozy do iniekcji,1 butelkę płynu fizjologicznego,bandaże i tym podobne po leczeniu...męża(na szczęście już zdrowy:multi:). Czy przesłać na adres w pierwszym poście? Przyda się Wam? Czy może gdzieś w centralnej Polsce prowadzicie zbiórkę "zbiorową"? Pozdrawiam!

Felciu,kocham Cię! Nie mogę przestać Cię kochać tylko dla tego że umarłaś... Jesteś i będziesz z nami zawsze-ja pamiętam...

Dzięki,jutro zadzwonię bo dzisiaj już późno.

Bardzo proszę o jakiś namiar telefoniczny. Z kim mogę porozmawiać na temat suni podhalanki?

Felusiu,ciągle o Tobie mówimy ,psinko... Ciągle z nami jesteś. Kocham Cię malutka!

Felusiu,pamiętam i kocham-bądź z nami w następnym roku...

Sorry,muszę dokończyć ,bo mnie rozerwie:angryy: Jak czytam ,że "mojej założyłam gumeczkę ,bo kokardeczki nie znosi i tak mordeczką trze o ziemię..." I "ubraneczko takie piękne ...ale na spacerku łapeczka jej weszła w nogaweczkę":cool3: Gdzie są RODZICE tych .pożal się Boże, "dzieciąteczek":angryy:

Matko Boska:crazyeye: zobaczyłam ten cały "wizaż":crazyeye: Toż to jakieś dzieci bawią się w "właścicieli" psów:shake: Wypisują herezje typu-"suka mało nie umarła na ropomacicze ,bo nie miała szczeniaków":shake: I różne inne "kwiatki":angryy: To się nadaje do prokuratury:angryy: Inne małolaty to czytają i wyciągają wnioski-jak to "hodować" psy-byle dziurka suczki była na tej samej wysokości co .....pieska,bo inaczej to zrobi się krzywdę:angryy: LUDZIEEEEE 21 wiek podobno:shake: a u nas jak zwykle...średniowiecze:shake:

Moja Felusia Was pozdrawia zza tęczowego mostu...odeszła 8 m-cy temu,to pierwsze Święta bez Niej...

Spokoju,radości,miłości nie tylko w świąteczny czas. Niech Anioł skrzydłami jasnymi dzisiaj otoczy Was. Niech Kolęda zabrzmi cicho, Ty w tej ciszy także trwaj... będę z Tobą i cichutko będę nucić-Luli laj... Felusiu,jesteśmy z Tobą nasz psiaku niezwykły... I Ty jesteś z nami-czuję to... Dzisiaj założyłam odświętną bluzkę kupioną 2tyg. temu(a Ciebie nie ma już 8 m-cy...) i znalazłam na niej...Twoje kudełki. Jesteś z nami psico w te Święta...