idabo

Z szacunków wynika, że są mniej więcej w tym samym wieku i to się sprawdza bo nijak nie mogą się zdecydować "kto tu rządzi":evil_lol: :evil_lol: Witam właściciela mojego najulubieńszego pana doga:lol: (mój kolejny doziek będzie w podobnych barwach:loveu: )

i jeszcze "wykadrowane": [IMG]http://i135.photobucket.com/albums/q126/Bubcia_2006/Baj7.jpg[/IMG]

dowód na "szczęśliwe psy": [IMG]http://i135.photobucket.com/albums/q126/Bubcia_2006/Baj1.jpg[/IMG] [IMG]http://i135.photobucket.com/albums/q126/Bubcia_2006/Baj2.jpg[/IMG] [IMG]http://i135.photobucket.com/albums/q126/Bubcia_2006/Baj3.jpg[/IMG] [IMG]http://i135.photobucket.com/albums/q126/Bubcia_2006/Baj4.jpg[/IMG] [IMG]http://i135.photobucket.com/albums/q126/Bubcia_2006/Baj5.jpg[/IMG] [IMG]http://i135.photobucket.com/albums/q126/Bubcia_2006/Baj6.jpg[/IMG]

A ja już wiem jak Wyglądała Gosia z Zagrajem po spacerku na polach:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: jak siedem nieszczęść:diabloti: :multi: Dziś tam pojechałam i...całe szczęście, że wracalam autkiem - to mi pozwoliło uniknąć dziwnych spojrzeń przechodniów...:eviltong: :evil_lol: :evil_lol:

[quote name='mmbbaj']Ogólnie ujmując wuglądaliśmy jak "nurki" :evil_lol:[/quote] A masz coś przeciwko nurkom??:diabloti: [quote name='mmbbaj']A dziś też byliśmy na Polach :multi: Błota mniej i Zagrajek polatał, tylko pieska żadnego do zabawy nie było. Zagraj był przeszczęśliwy bo biegać uwielbia :lol: [/quote] To następnym razem daj znać, jak będę miała wolne to się zjawię z Charlie:p

Moja psinka niestety nie zaprzyjaźniła się z końmi, była tak zazdrosna o pańcię, że nie pozwalała bym "bawiła się" z innymi "pieskami"...ale może to kwestia tego, że była już dorosła kiedy pierwszy raz zawitała do stajni... z następnymi dogami już nie próowałam...:roll:

Zagrajkowie i reszta ogaro-posiadaczy BARDZO się o was martwię od wczoraj:cool1: kiedy to przeczytałam w super expresie o ogarze polskim, który postrzelił swojego pana:razz: :diabloti: . Jedynie ukojenie znajduję w myśli, iż nie polujecie, a zatem nie macie strzelb w domkach:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

[quote name='PIKA']ja będe miala doga, czyli molosa, one mysla i robia troszkę inaczej :evil_lol: one się musza zastanowić :evil_lol: [/quote] Masz w 100% rację DOGI są INNE...właśnie uczę moją 3 dozię i tym razem próbowałam metody klikerowej, ale ona dużo lepiej reaguje na moje emocje no i smakołyk oczywiście (może po prostu to ja nie umiem jej "wyklikać"). Poza tym to sformułowanie "uwarunkować" brrrr - toż to dog a nie maszynka...

[quote name='mmbbaj'] Zagrajek ma podrażniną tchawicę. Zaczął kasłać, dość sporadycznie, ale jednak :cool1: Ponieważ po dwóch dniach mu nie przeszło, poszłam z nim do weta.Stwierdziła, że powodem mogło być jedzenie śniegu albo po prostu zimne powietrze, a sama wiesz jak strasznie zimno było na szkoleniu, w samochodzie jak wracaliśmy do domu, Zagrajek dygotał. Na razie leczymy bez antybiotyku, i mam nadzieję, że się obejdzie bez niego. Gorączki nie ma, w osłuchu OK, gardło czyste tylko ten kaszel. Ograniczyłam mu spacery i oczywiście energia go roznosi :help1:..:evil_lol: A co jest Charlie? Może mają to samo? :cool3: [/quote] Charlie ma gorączkę, troszkę kicha, pokasłuje i gardełko nieciekawe- wet powiedzał to samo co wam, że to od jedzenia śniegu lub mrozku...mała też w autku dygotała... wczoraj dostała zastrzyk, jutro kolejny i mam nadzieję, że szybciutko jej minie to choróbsko.

[quote name='mmbbaj']Zagrajek też już lepiej, ale jeszcze dziś mu spacerki ograniczę. [/quote] A co się stało Zagrajowi? Bo albo ja ślepa jestem albo takiej info wcześniej zabrakło... Sunia przeziebiona - szkolenie w takie mrozy to porażka:shake:

A gdyby ktoś chcial zobaczyć jak naprawdę psinki się szkolą, to zapraszam :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: [URL]http://idabo.fotosik.pl/albumy/130506.html[/URL]

[quote name='Alicjarydzewska'] ;)w takim razie ja pozwoliłam sobie wkleić:p[/quote] Dziękuję :)

Chcialam wkleić zdjęcie, ale się nie udało... to zdjęcie: [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7c95ad3d6ecf69ee.html[/URL]

[quote name='rekma'][LEFT]Dzisiaj na szkoleniu (10.02.2007r) Było zimno, marzły ręce i policzki, a psom łapki, dupki i gołe brzuszki. [/LEFT] [LEFT]To nasza grupa:[/LEFT] [LEFT]Zagryzę tą Charlie (z miłości): [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images20.fotosik.pl/23/f3b4866f72fbbcfc.jpg[/IMG][/URL][/LEFT] [/quote] I vice versa [FONT='Times New Roman'] [/FONT]

[quote name='mmbbaj'] [B]dog niemiecki :diabloti:[/B][/quote] Ktoś nas wołał??:siara: [URL="http://www.vbulletin.com"][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f19b9633b64200ba.html[/IMG] [/URL]

Gosiu pamiętaj, że to ostatni moment żeby Zagrajka ponosić na rękach:evil_lol: , bo dla nas...no cóż...ta chwila już minęła - chciałam dziś zważyć Charlie na wadze łazienkowej i było baaaardzo ciężko - maleństwo waży już 31kg:cool3: :-o

Witaj :) U mnie odwrotnie - to Charlie pierwsza wymięka na mrozie, nawet kiedy szaleje z innymi pieskami to po pół godzinie już się trzęsie, właśnie dostała w spadku po pani sweterek i jest troszkę lepiej...

Heh, to ja już wiem dlaczego rodzinka dziś się wyłamała ze szkolenia... A Charlie tak liczyła na spotkanie z Zagrajkiem :)

zabobonni ludzie święcie wierzą w swoje racje i uwagi od osób młodszych (a zatem na pewno mniej doświadczonych) są dla nich obrazą. Ewentualnie mogą wysłchać, ale nie sądzę by chciały skorzystać z moich rad, co wywnioskowałam z ich spojrzenia, gdy im powiedziałam, że najlepszym rozwiązaniem jest sterylizacja a nie jedno krycie. Niestety jest rzesza ludzi, którzy wciąż wierzą, że sukę trzeba choć raz pokryć...

[quote name='Chefrenek']Czy ja dobrze zrozumiałam, dawałaś psu do jedzenia nutrię???:crazyeye:[/quote] zapewne chodzi o nazwę suchej karmy :)

[quote name='coztego'][B]idabo[/B], a czym karmisz malucha, skąd ją masz, kiedy była szczepiona?[/quote] dostaje eukannubę i gotowane mięso z warzywami i zaczynam podejrzewać, że to ostatnie jest sprawcą naszych kłopotów. Ostatnie szczepienie było 21.11. Dziewczynka nie pochodzi z hodowli - jest od ludzi, którzy rozmnożyli swoją sunię by zapobiec jej kłopotom zdrowotnym (urojone ciąże i związane z tym powikłania).

Witam, mam podobny problem, z tym że u mojej 12 tygodniowej suni zmiany następują nawet kilka razy dziennie. Mała robi z 5 kupek dziennie, z czego np. 3 są normalne a 2 rzadzioszki. Została intensywnie odrobaczona i dostała nufyroksazyd (chyba tak to się pisze)+lakcid. Niestety problem nie zniknął, a martwię się żeby nie "rozwalić" psu przewodu pokarmowego. Czy ktoś miał podobny problem - bo nie zauważyłam, aby ktoś pisał o tak częstych zmianach stolca u psiaczków.