Hej, prawie 2 miesiące temu wzięliśmy na tymczas pieska od dzikiej suni. Nie miała kontaktu z człowiekiem. Z czasem powoli się otworzyła. Mamy jednak problem z nauką czystości. Mała jest już po szczepieniach i uczymy ją załatwiania się na zewnątrz. Problem w tym, że panicznie boi się wychodzenia. Czasem nawet popuszcza ze strachu. Kiedy jedziemy do lasu na spacer, tam zachowuje się normalnie, załatwia się również. A kiedy wyjdziemy w mieście, nie ma mowy o załatwieniu się(mieszkanie w centrum). Będzie wstrzymywać dopóki nie wrócimy. Kiedy biorę ją i zbiegam od razu na dół, kiedy widzę że chcę się wysiusiać, to i tak nie dokończy na zewnątrz. Próbowałam również z matą na zewnątrz i też nic. Na spacerach trzęsie się ze strachu, co chwilę siada i obserwuje. Da radę to jakoś wypracować?