Jump to content
Dogomania

freja4

Members
  • Posts

    66
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by freja4

  1. Moja choroba jest całkowicie uzasadniona mam LUDO-WSTRĘT
    co za skur###ały gnojek...
    Tak się zdenerwowałam ze mi nie dobrze..,a najbardziej rozwala mnie ta moja bezradność.
    Ja to bym wolała go tak psychicznie i finansowo wykończyć bo to jest gorsze od bólu.

    Czy mi powie ktoś w jakich to niby mediach to pokazywali? może właśnie ktoś się powinien tym zainteresować.Bo to nie polaczki-aż dziw...

  2. wszystko jest opisane na stronie internetowej [url]http://www.coape.pl/[/url]
    ktoś już wcześniej dał link do tej stronki-z chęcią bym sama taki kurs dyplomowy zrobiła ale nie mam wolnych 7 tysięcy zł...albo lepiej bo dojazdy i jakiś nocleg...
    Wiem że ukończył ten kurs,i jest teraz tam jednym z wykładowców Jacek Gałuszka który prowadzi szkoły "Wesoła łapka" można poczytać w necie o nim i zobaczyć filmiki na You tube

  3. Takie sępienie to pół biedy,gorzej jak pies bezczelnie zaczepia,usiłując wskakiwać czy piszczy pod samymi nogami.
    Ale ja chyba nie umiałabym spokojnie jeść jak by takie towarzycho gapiło mi się na ręce i usta...(heh)

  4. dzięki za rady:)
    A drapie się wszędzie! tak sobie lekko gryzie nogi jak go swędzą,pod "pachami" no i widzę ze nie ma bujnej szaty pod szyją...łysawe braki sierści...ale skóra jest okej.Myślę że to po obroży,bo jak go zabrałam do siebie to miał ją dosyć ciasno założoną. Niedługo idziemy do weta na szczepienie to na pewno zapytam...o to drapanie.
    Ale wiesz że jesteś kolejną osobą która podejrzewa szampon? raz go wykąpałam, w takim dla szczeniaków oczywiście..niby delikatny szampon..hmmm

  5. jestem również poprzez zaproszenie na na Pm...cóż mogę:(.podniosę chociaż..!
    Też jestem za tym by zgłosić psiaka do fundacji..
    jeszcze jest fundacja "przytul psiaka" ale nie wiem czy ktoś od nich bywa na Dogo...wiem że mają swoje forum...
    tu link
    [URL]http://www.fundacja.przytulisko.com/content,home.html[/URL]

  6. Temat pewnie przedawniony,dla mnie aktualny sama mam jak poprzedniczka ponad tydzień szczeniaka..i kto jak kto ,ja miłośniczka psów pełna gębą- dużo się uczę,mianowicie stanowczości.
    Świetnie sobie radzimy,nauka czystości za nami,bez bicia i wycierania mordką siuśków-wiem że dużo osób tak robi.
    My nauczyliśmy się w kilka dni:) jestem z siebie dumna.
    A najlepsze jest to ze Maks zaczyna kumać komendę "podaj łapę" za którą dostaje psi przysmak:)

    Jedyne utrapienie to gryzienie,wiem że mu zębiska rosną ,moje dzieci maja podarte ubrania,pokaleczone ręce...a i moje najlepiej nie wyglądają...mówię mu że nie wolno,a jak się rozpędzi z tym gryzieniem to po prostu ...wrzasnę "stop"..""nie wolno",jest chwila spokoju i to samo....tak w kółko-myślę że niebawem zrozumie na czym to polega, no i na pewno wyrosnie z takiego szczypania bezczelnego:P


    Martwi mnie też to drapanie się! myślałam że ma pchły(ale jestem naiwna,pchły których nie widać,bo często leży na plecach z brzucholem gotowym do miziania) mąż kupił krople na insekty...nic to nie dało,Maksior nadal się drapie,czasami tak mocno ze piszczy...
    Mleka nie dostaje,gotuje mu kaszę,warzywa,ryż z mięchem.no i w zoologicznym polecili nam puszki GRAN CANARIO( mam kundelka,ale to nie znaczy ze moze jeść byle co)

  7. [B] Wolfshade[/B] zgadzam się tu z opinia powyżej...nie ma na co czekać.Pies powinien poznać zasady jakie panują w domu.
    Gdy ściąga jedzenie najlepiej (tak mi się wydaje) nagle wrzasnąć,lub mocno klasnąć w dłonie...i powiedzieć stanowczo "nie wolno..." gdy zawarczy znowu podnieść głos "Noooo! Nie odpuszczać w swoim postanowieniu-wydaje mi się że podobnie sie postępuje z dzieckiem..które ryczy bo chce lizaka...
    A z tą kanapą to pies chce dominować, miał pozwolone raz to będzie trudno go zniechęcić od tak wygodnego miejsca z którego dużo widać...nie mam pomysłu co zaradzić...

  8. [B]aganela[/B] też uważam ze pisanie i pokazywanie sobie nawzajem fotek nic nie zmieni..bo ci co tak psy trzymają są ostatnimi co na dogo zaglądają/nawet nie wiedzą ze dogo istnieje..
    Sama na wsi teraz mieszkam i tu większość psów wisi na łańcuchu..ostatnio miałam okazję powiedzieć sąsiadowi że chyba psom by było lepiej gdyby latały luzem...,nic to nie dało,tylko się podsmiechiwał i pewnie się zastanawiał skąd ja spadłam?...
    a wex gdzies to zgłoś? pies miskę ma,regularnie woda w niej jest,jedzenie dostaje.Czasem pogłaskany jest..tyle że przy budzie..

  9. Wcięło mojego posta,i ja podniosę Reksia....
    Swoją drogą to ci właściciele szybko się "obudzili" z wyprowadzką...jeśli nawet to psa się bierze ze sobą skoro się go wzięło i miało...nawet jak by mieli jechać w podróż dookoła świata... ech
    Dodam jeszcze coś na temat psa chowanego na podwórku,kilka lat który trafia do domu/wszystko jest do zrobienia,ale wymaga "pracy" a raczej współpracy psa z człowiekiem..bo i siusiania się trzeba nauczyć i pies będzie chłodnej podłogi szukał do leżenia niż kocyka:)

  10. jej :crazyeye::crazyeye:niezbite dowody te aukcje! Te wasze śledztwo jawnych spec służb...jednak nie poszło na marne!
    kuźwa(sorry) ja to jednak naiwna jestem:smhair2::smhair2: tak ufam ludziom....masakra jakaś.Toż na prawnika ja nie poszłam!:eviltong:

  11. [B] Betbet [/B]myślisz że komuś by się chciało tak bawić?
    i by się tak znała jakaś tam nastolatka na tych wszystkich dziwnych skrótach od fundacji itp? (ja trochę żyje i nie mam pojęcia o tych sprawach:cool3:)
    a z resztą nie wiem.idę sobie bo mi dzień ucieka.:eviltong:
    Myślę że temat powinno się zamknąć.bo nic tu nie da oskarżanie, tłumaczenie..itp.i tak rozmowa spełznie na niczym.bo każdy chce tu napisać o swoich poglądach,każdy inaczej...a tu chodzi o jedno... o dobro psów.;)b

  12. poczytałam stronę wcześniej-kurcze ale wykorzystujemy emocje i czas na rozpisywanie się, i pokazywanie swoich racji...weźmy tą energię przenieśmy-choćby do ogródka-o ja zaraz idę przekopywać działkę i podsypywać końskim gówienkiem:diabloti::eviltong:

    Każdemu się zdarzyć może że pies ucieknie.po mojej wsi latają tez takie..jak nie od jednego to od drugiego sąsiada...którzy maja po 2-3 psy.., dziś jak wiozłam córkę do przedszkola to musiałam się zatrzymać bo taki psi delikwent sobie hasał na środku drogi..:angryy:
    Nasz na szczęście nie ucieka..brama często jest otwarta..coś będzie lazło drogą(kot czy pies) to tylko poszczeka, pokręci się ale za teren nie wyjdzie..Nie ma takiej opcji.
    I pies zaadoptowany z Poznania jako dorosły, nie był tego uczony..:cool3:
    Ale jeśli pies/psy uciekają notorycznie to trzeba temu wszelakimi sposobami zapobiegać.!

  13. [QUOTE=Betbet;13381237

    Zanim zacznie się pomagać trzeba mocno sprawdzić - komu. Taka jest zasada. Czy jeśli ktoś puka do Waszych drzwi i mówi: "Jestem wesoły Romek, zbieram dla biednych dzieci na domek" to wyciągacie już portfele?.[/QUOTE]


    No nie..babcia kiedyś chciała na jedzenie to poszłam jej kupić jedzenie.., następna zbierała na leki..to poszłam do apteki i jej dołożyłam kasę...bo kiedyś jedna zbierała na chleb..dałam 5 zeta to kupiła piwo..i nawet się mną nie przejęła w sklepie:angryy:..ale ja nie o tym.....
    [B]Majkath [/B]jesli nie jestes za kastrowaniem,itp...to chociaz postaraj się tak pilnowac psiaki(dobre ogordzenie, zastrzyk anty -cokolwiek) by się nie rozmnażały.bo potem sa psie biedy.ja cię o to slicznie proszę, na spokojnie.
    A czy ty masz fundację czy też nie, to jest Twoja sprawa,ja w to nie wnikam.
    i życze by psiaki trafiły do wartych psiej miłości domów.

×
×
  • Create New...