Jump to content
Dogomania

Marek S

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Marek S's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Witam , Mam 8 letniego West Highland teriera. Charakter jest jaki jest. Nie da sobie obciąć pazurów, prawdziwy dramat, nawet u weterynarza. Jedynie Groomer obcina przy okazji zabiegów pielęgnacyjnych. Ostatnio jednak okazało się, że nie wszystkie pazury są regularnie przycinane<szczególnie wilczy> Dodatkowo złamał sobie jednego z tych długich. Pojechaliśmy do weterynarza, który zastosował tzw "głupiego jasia" i zaopatrzył złamanego pazura oraz obciał pozostałe. Długo się wybudzał z tego zastrzyku bo kilka godzin. Po 3 dniach pojechaliśmy go zaszczepić na Boreliozę. Następnego dnia pies gwałtownie osłabł , był osowiały. Miejsce zastrzyku bo bolało< sądząc po dotyku> Miał nawet problem z samodzielnym wypróżnieniem. Lekarz dał mu dawkę glukozy. Dodatkowo zastrzyk odczulający oraz przeciwzapalny. Mija kolejny dzień<2 od powyższego zabiegu> a pies dalej jest bardzo osłabiony, osowiały i obolały. Ma apetyt , ale chyba problemy z trawieniem bo ma biegunki z przerwami. Nie wymiotuje. Pije wodę. Sam nie wiem, czy jechać do innego specjalisty czy zawierzyć jego słowom i po prostu mu przejdzie po kilku dniach. Zastanawia mnie też fakt, co jest przyczyną tego stanu rzeczy, pies już brał tą identyczną szczepionkę wcześniej< ten sam producent, ten sam skład> Może problem jest w tym ,że już 3 dni po zastrzyku "głupim Jasiu" dostał szczepionkę. Niemniej to weterynarz z długoletnim doświadczeniem. Nie popełniłby takiego błędu świadomie. Z góry dziękuję za jakiekolwiek sugestie w powyższej sprawie.
×
×
  • Create New...