Cześć Wam,
Nasz 10 tygodniowy pies rasy Chihuahua ma łupież. Pojawił się praktycznie od samego początku jego przybycia do domu - czy to może być spowodowane np. stresem? Czy raczej jest to wynik jakiejś alergii, np. na płyn do prania/podłogi? Byliśmy już u weterynarza, ale chyba będziemy musieli zmienić gabinet, bo nic konkretnego nie usłyszeliśmy. Pani doktor powiedziała, że warto dać psiakowi trochę czasu żeby sie zaadaptował w nowym miejscu. Czy to wystarczy?
Pozdrawiam
Edit:
piesek już zdrowy pomógł nam ten artykuł. Odstawiliśmy płyn do podłogi i łupież zniknął. Także jednak trzeba było działać.