Jump to content
Dogomania

Anjuszka

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Anjuszka

  1. Została porzucona stuprocentowo, nawet wiemy, że samochód był na katowickich numerach. Sąsiad był świadkiem akcji. Pobłąkała się trochę po wsi, ale jeszcze tego samego dnia wróciła w to miejsce w którym ją z samochodu wypuszczono. Dwa domy dalej. Najpierw poszła do sasiadów, ale we wszystkich domach w okolicy są psy na podwórkach, tylko u nas nie ma, bo moja cudowna sunia zmarła 2 lata temu i rodzinnie zdecydowaliśmy, że nie chcemy kolejnego pieska. Dla spokoju ducha, zostawiliśmy wiadomość w najbliższym schronisku u znajomej wolontariuszki, że przybłąkała się młoda suczka i dajemy jej tymczasowy dom. Poprosiłam też weterynarza by sprawdził czy nie ma chipa. Nie szczepiliśmy jej jeszcze, weterynarz powiedział że ma około półtorej roku i pewnie była szczepiona, no ale mówił też że nie jest w ciąży :/ ( swoją drogą, jadę na szczepienia maluchów w tym tygodniu już do innego weta, to jeszcze tą sprawę poruszę ) Fajnie. Czyli sporządzę taką umowę, bo jeden piesek jest już przyobiecany i chciałabym mieć możliwość monitorowania jego przyszłości.
  2. Witajcie. Szukam pomocy w sprawie adopcji szczeniaczków, których opiekunami niespodziewanie stała się moja rodzina. W święta Wielkanocne, na zakręcie obok naszego domu wyrzucono z samochodu młodą suczkę. Ponieważ na naszym podwórku nie było psa sama w zasadzie postanowiła zostać. Pojechałam z nią po dwóch dniach do weterynarza, który niestety nie podszedł do sprawy zbyt profesjonalnie :( Ponieważ moja sunia staruszka nigdy nie miała szczeniąt, nie była też sterylizowana, nie wiedziałam, że można stwierdzić ten stan za pomocą usg, a lekarz nie powiadomił mnie o tym, ani też o tym ze można dokonać sterylizacji aborcyjnej. Stwierdził, że to mało prawdopodobne by była w ciąży. Okazało się oczywiście, że w ciąży jest. Sunia powiła 3 szczeniaczki, są cudne, a ponieważ dom jest pełen młodzieży, która podjęła się trudów opieki nie było mowy o eutanazji. Teraz mają 6 tygodni, mają super opiekę ale najwyższy czas na nowe domy dla nich. Ich mama zostanie najprawdopodobniej u nas na stałe i będzie wysterylizowana jak tylko będzie to możliwe, ale formalnie nadal nie jest naszym psem. Jej historia to dodatkowy temat, mi natomiast chodzi o to czy mogę podpisywać umowę adopcyjną z ewentualnym chętnym na opiekuna szczeniaka i czy będzie miała ona jakąś moc prawną, skoro jego mama jest tak naprawdę przybłędą o niejasnym pochodzeniu. Czy najpierw muszę stać się właścicielką suki, by móc stanowić w jakiś sposób o jej potomstwie? Bardzo nie chcielibyśmy by maluchy spotkały takie "przygody"jak ich mamę.
×
×
  • Create New...