Jump to content
Dogomania

kakadu

Members
  • Posts

    10156
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by kakadu

  1. Frodzio umarł wczoraj...

    miał niewydolność nerek; choroba zabrała go w niecały tydzień; nic nie dało się zrobić...

    po południu było już całkiem niedobrze i postanowiliśmy zabrać go do lekarza żeby mu oszczędzić cierpień, ale Frodzio do końca postanowił samodzielnie decydować o swoim losie i umarł w samochodzie w drodze do gabinetu ;

    w niczym nie dał sobie nigdy pomóc i umarł też na swoich zasadach;

    żegnaj kochany Frodziku, dziękujmy za to, że byłeś z nami;  jeśli zrobiliśmy coś nie tak jak trzeba to prosimy o wybaczenie;

    bardzo cię kochamy i zawsze będziemy pamiętać;  zostawiłeś nas samych z pękniętymi sercami wspaniały, dzielny i mądry chłopaku...

    • Like 1
  2. jak tak czytam to co piszesz o Tyci to przypomina mi się wszystko co przeszłam z Tusią... łapka Tusi zrastała się chyba ponad pół roku a potem w końcu drut pękł, ale nóżka działała prawie bez zarzutu; na końcówkę opatrunku zakładałam zatyczkę od dezodorantu, bo Tusia "ciuchała" i przecierała wszystkie woreczki przy chodzeniu; śmiesznie tą zatyczką stukała po asfalcie, ale skutek był dobry; końcówka łapeczki też nam puchła ale to przez zbyt ciasno założony opatrunek; stosuj okłady z aloesu; można kupić w aptece zel aloesowy 98 procent, bez żadnych dodatków; działa cuda;  

    • Like 1
  3. Dnia ‎29‎.‎04‎.‎2020 o 16:34, Poker napisał:

    Uciekło mi z pamięci , że Tusia umarła i pomyślałam o niej jak braliśmy do DT Tycię , 3,5 kg maluszkę też ze złamaną łapkę. Ona ma ok. roczku . Jak będziesz miała ochotę , to zajrzyj do niej.

    https://www.dogomania.com/forum/topic/351626-3-kg-tycia-ma-w-łapce-złamane-dwie-kości-już-po-operacji-tycia-u-poker-złamana-łapka-porzucenie-ulica-schronisko-już-niedługo-to-wszystko-będzie-tylko-złym-wspomnieniem/page/18/?tab=comments#comment-17607485

    dziękuje kochana, już byłam na tym wątku... cudna dziewuszka; młodziutka, na pewno szybko zajdzie dobry domek

  4. Dnia ‎19‎.‎04‎.‎2020 o 05:49, andegawenka napisał:

    Przykro mi Kakadu. Smutno mi bo jakaś Jej cząstka była też moja :(

    tak, Tusieńka była nas wszystkich; każdego kto ją polubił i choć przez moment śledził jej losy, każdego kto wpłacił swój grosik na jej długie leczenie (pamiętacie jeszcze, że kiedy do nas przyjechała miała złamaną nóżkę...?); każdego kto przesłał choć najmniejszą dobrą myśl i czy napisał ciepłe słowo na jej wątku; za to wszystko w jej i naszym imieniu serdecznie dziękuję... 

    • Upvote 2
  5. Dnia ‎19‎.‎04‎.‎2020 o 22:26, Poker napisał:

    Ojej , fatalna wiadomość. Jedna z milszych istotek na dogo. Wyobrażam sobie co przeżywacie. Ile przeżyła latek ?

    myślę, że około 15; śmierć każdego psa to jest rozpacz, ale kiedy umiera taka kruszyneczka, która prawie nic nie waży, kiedy trzymasz ja w ramionach i wiesz, że już nic nie można zrobić poza ulżeniem w cierpieniu to serce pęka na miliony kawałków...

  6. Tusia umarła. Nasz kochany chomiczek odszedł dziś w nocy prawdopodobnie na skutek udaru. Był maleńki ale zajmował bardzo dużo miejsca w naszym domu i w naszych sercach. Teraz będzie tu strasznie pusto i smutno. Zegnaj ukochany chomisiu. Twoja historia skończyła się tej nocy. Do zobaczenia maleńka.

    edit: przepraszam dopiero teraz przeczytałam co napisałam; wybaczcie ale byłam półprzytomna po tej okropnej przegranej walce; Tusia nie umarła z powodu udaru tylko z powodu zatoru w płucach; nie ma to może znaczenia, ale pozostańmy wierni faktom...

  7. za cholerę nie mogę wkleić zdjęć, naprawdę nie wiem czemu; niedawno mi się wklejały a teraz ciągle, że błąd i błąd wrrrrrrrr

    napiszę zatem tylko że u Tusieńki wszystko gra (tfu tfu) tylko czasem nie chce jej się wyjść na spacer bo pogoda taka sobie;

    a, zapomniałabym - czyściliśmy ząbki i chomik stracił cztery, ale daje sobie dobrze radę z jedzeniem - nie widać różnicy;

    • Like 1
  8. huraaaaaa!!!! mam sukienkę i obrazek :):):)

    i już wiem dlaczego obrazek wpadł mi w oko; stało się to zgodnie z zasadą z "rejsu" że podobają mi się rzeczy, które już z raz widziałam; okazuje się, że identyczny wisi na ścianie w kuchni :):):)

    co do odbioru to odbiorę (i zapłacę) "teściem"; chyba już drugi raz; wydaje mi się, że już się kiedyś spotkaliście :)

    podasz adres odbioru i dogodne godziny na pw?

    widzę, że mam twój numer telefonu, to pewnie też masz mój :)

×
×
  • Create New...