Witam,
przepraszam, że odkopuję temat, ale mam pytanie (wole odkopać niż założyć nowy temat). Zacznę od tego, że nie jest dla mnie problemem to, że suka śpi z nami w łóżku (ze mną i z żoną). Suczka to Cocker Spaniel Angielski 4,5 miesiąca o imieniu Koka. Wczorajszej nocy nastąpił jakiś zwrot w jej zachowaniu. Do tej pory mogłem ją dowolnie układać, przesuwać, przenosić kiedy zajmowała za dużo miejsca, ale wczoraj tylko sie położyła (nie zdążyła jeszcze usnąć) i chcąc ją przesunąć zaczęła warczeć, ale nie tak jak to robi podczas zabawy tylko naprawdę warczeć z ogromną agresją, przy tym szczerząc zęby (a raczej pozostałości po mleczakach) i gryząc zbliżającą sie do niej dłoń. Czy to jej zachowanie świadczyć może o tym, że ona rządzi w tym łóżku? I czy moja reakcja jest prawidłowa, tzn. ignorowanie jej zachowania i mimo wszystko ściągnięcie ją z łóżka? Pozdrawiam.
