Jump to content
Dogomania

kasia124

Members
  • Posts

    262
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • AIM
    3417600

Converted

  • Location
    Lublin

kasia124's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. odpisała mi ta dziewczyna z tablicy: Mięso które zamawiamy jest albo bez kości (wołowe i indyczo-wołowe) oraz wieprzowo-indycze z kością. Jest to mięso tzw. III kategorii rzeźnej: pochodzi od krów, macior, perlic, które nie są już wykorzystywane dalej w hodowli, ze względu na wiek tych zwierząt mięso nie jest przeznaczone dla ludzi lecz na karmę dla psów i kotów. Produkcja odbywa się pod nadzorem inspekcji weterynaryjnej (nie ma więc ryzyka zakażenia bakteryjnego czy pasożytniczego). Mięso jest w całości zmielone, zamrożone, można podać je na surowo (po wcześniejszym rozmrożeniu i podgrzaniu do tem pokojowej) lub ugotować (moje futrzaki pochłaniają to z buraczkami i ryźem:)Mięso jest w kostkach 250g, więc niewielkie zamówienie nie jest problemem, można kupić na próbę nawet 1 kostkę :) no ciekawe, chyba spróbuję, ale i ta karma z aspolu też jest interesująca, Evel a może warto zadzwonić do tych firm co masz namiar do nich? Aczkolwiek 4 zł za kg to i tak bardzo tanio
  2. a czy firmy Rasko ktoś brał kostki? znalazłam na tablicy kobietę z Lublina, która zamawia to mięso [url]http://tablica.pl/oferta/mieso-dla-psow-ID20N5J.html#265da224ef;r:;s:[/url] wychodzi 4 zł za kg to bardzo tanio, ale przeczytałam teraz o tym targu pod zamkiem o którym nie miałam pojęcia, czy tam jest ta sama karma srzedawana ? ciekawam w jakiej cenie , szkoda że nie wiedziałam, to bym dzisiaj kupiła. Poza tym też te karmy z aspolu są ciekawe i piesek stefanek.... co robić??? może osoby z Lublina byłyby zainteresowane wspólnym zakupem tych wysyłkowych, zawsze cena przesyłki będzie niższa.
  3. [IMG]http://img37.imageshack.us/img37/423/19022012108.jpg[/IMG] [IMG]http://img834.imageshack.us/img834/5923/19022012107.jpg[/IMG] [IMG]http://img515.imageshack.us/img515/9820/22022012117.jpg[/IMG] [IMG]http://img821.imageshack.us/img821/4420/19022012105.jpg[/IMG]
  4. Hej! 2 tygodnie temu zaadoptowałam ze schroniska lubelskiego identycznego psiaka, koieta, która go wydaała powiedziała, że zanim trafił do schroiska około 5 grudnia to przez miesiąc błąkał się po ulicy Emancypantek- to jest właśnie na LSM- ie, więc podejrzewam, ze to ten sam pies, którego zdjęcie umieściłaś !!!! bardzo chciałabym poznać przeszłość psa, dowiedzieć się co przeżył, jak go widziałaś jak się zachowywał? czy dał Ci się złapać? Potwornie boi się nadjeżdżających samochodów i wyciągniętej ręki, był straszie osłabiony... czy jak go ostatni raz widziałaś to też tak się zachowywał? będę wdzięczna za jakąkolwiek informację. Myslę, że jest to pies w typie jagdteriera ale potwornie przerażony. Wstawię kilka zdjęć jakie udało mi się zrobić psiakowi.
  5. ja poszlam na szkolenie tylko i wylacznie z powodu agresji psa. niestety nic kompletnie na agresje skzolenie mi nie pomoglo:angryy: ( a raczej panie prowadzace od ktorych oczekiwalam pomocy) wiec sama sobie poradzilam w taki sposob ze pies chodzi w kantarku i w razie agresji ciagne za smycz i pies ma zacisniety pyszczek. marna metoda ale jedyna jaka mi przyszla do glowy. amierzam pojsc do innej szkoly moze tam znajde zainteresowanie i pomoc? wlasnie tego oczekuje od prowadzacych szkolenia: wysluchania z jakim problemem czlowiek przyszedl, potraktowania go indywidualnie, poobserwowania w czym tkwi problem a nie tluczenie siad, waruj, zostan- figa umie to bardzo dobrze- co nie zmienia faktu ze jest agresywna do innych psow. szkoda ze ta szkola muslistraciatella jest w szczecinie bo bym chetnie tam poszla...
  6. mam wrazenie ze ten sznaucerek to raczej jak buldog wyglada taki tlusciutki :):loveu:
  7. chciałam nawiązać do proroczych snów, ja mam powracający motyw z windą, chyba trzy dnio temu śniła mi się, że się zerwała i spadła z wielkim hukiem i dziś właśnie spadła na mnie okropna wiadomośc i bardzo przykra.... już zauważyłam taką regułę
  8. ja zamierzam wybrac sie na lkj od wrzesnia, bo niestety ale nie jestem w ogole zadowolona z asa... nie mowiac juz o roznicy w cenie.
  9. ehh, u nas juz tyle czasu mija i jakie postepy figi? powiem szczerze ze nikle.... codziennie musze walczyc z figa na spacerze zeby szla przy nodze i przy kazdej okazji sie wyrywa naprzod, mialysmy odstawic po miesiacu smakolyki, ale jak je odstawie to figa nie ma zadnej motywacji do cwiczen.... nadal rzuca sie na przechodzace obok psy, teraz doszlo do tego ze rzuca sie na wszystkie obce psy- wczesniej tylko na wieksze od siebie i na owczarki niemieckie..... jedyne co dobrze nam wychodzi to zostan i nic wiecej bo i waruj tez musze kilka razy prosic.... podsumowujac to widocznie ja popelniam jakies bledy, nie wiem moze za malo cwicze? moze za malo psa motywuje? pani na szkoleniu powiedziala ze figa nie przestanie obszczekiwac obcych psow....
  10. pogoda nam sie piekna robi za oknami to moze zorganizujemy jakies psowe spotkanko? moze sobota albo niedizela nad zalewem? kto chetny?
  11. dzis kolejna porcja relacji ) mam nadzieje ze to jest legalne :) figa ma okolo 3 lat, nie wiem dokladnie bo mam ja ze schroniska, mieskza ze mna od 2 lat i tak wydedukowalam ze moze miec tyle :) co do kolczatki to jest dokladnie tak jak piszesz jak figa zrobi cos zle to jest szarpniecie i jak figa wroci do normy to wielkie chwalenie i nagrody. dzis cwiczylysmy zostawanie i chodzenie przy nodze. efekty sa takie ze figa przestala wyrywac mi reke ze stawow, chetnie siada na polecenie, wraca na zawoalnie najwazniejsze dla mnie to aby przestala okazywac agresje do innych psow i ludzi, jak to osiagniemy to bedzie super. ciekawa jestem jak przebiega szkolenie w lkj, aha siad i warowanie cwiczylam z figa wczesniej wedlug wskazowek dogomaniakow, takze juz to umiala figa ale pani Grazyna mowila takie same sposoby nauki jak na dogomanii sie doczytalam czyli wysuwamy smakolyk nad glowe psa az on sam siadzie i nagroda takze nowych rzeczy uczymy sie pozytywnie :)
  12. zdaje relackje z czwartkowego szkolenia: bylo to spotkanie indywidualne, trwalo okolo 30 minut, powiedzialam wszystkie swooje bolaczki psowe, co bym chciala osiagnac i ustalilysmy metody dzialania. Pani Grazyna zwrocila mi uwage co zle robie, jaka jest pozycja moja i psa i patrzyla jak wspolpracujemy z psem. za zadanie mam nauczyc perfekt siadania w kazdych warunkach i oswajac psa z chodzeniem przy nodze oraz wyraznego pokazania psu co jest zle a co dobre i gromkie chwalenie za kazde dobrze wykonane zadanie. wiadomo ze jakie beda efekty zalezy tylko i wylacznie od tego ile czasu psu poswiece, takze sie staram zeby te 600 zl nie poszlo na marne. poki co sa takie efekty ze figa rozumie po malu dzieki sygnalom " zle" ze nie wolno atakowac innych psow na smyczy i siada na kazda moja prosbe i przestala na razie ciagnac na smyczy.... zobaczymy co dalej. cd- we wtorek :) aha jako srodek szkoleniowy mamy kolczatke, nagrody- jedzenie i wielkie chwalenie
  13. bardzo mi przykro z powodu pana Dunikowskiego. wroce do glownego tematu zapisalam sie wlasnie do szkoly as na zemborzyckije, kurs kosztuje 600 zł, spotkania sa 2 razy w tygodniu- wekendy po 1 godz, dodatkowo 3 indywidualne spotkania po 1 godz. poki co metody dzialania to nagradzanie jedzeniem, w czwartek ide na spotkanie indywidualne to napisze wiecej.
  14. nie wiecie co sie stalo ze watek sznuceromaniacy jest zamkniety?
  15. ja mam wielce ambitny paln :) moze ktoregos dnia wybierzemy sie na wielka wyprawe dookola zalewu z psami? co prawda slysze ze tu sa same "wielkoludy" a Figa jest nieduza, ale moze jakos damy rade? poza tym na spokojne spacery dobre sa tereny tam gdzie rzeka wpada do zalewu nie wiem jak to opisac na piechote jest to spory kawalek ale samochodem nie, chyba ze od Krężnicy autobusem podjechac
×
×
  • Create New...