Witam, dzisiaj rano mój pies (buldog francuski 9 tyg.) wyślizgnął mi się z rąk z wysokości ok. 15 - 20 cm. Zapiszczał, a później utykał na lewą przednią łapę. Od tego wypadku minęło już 9 godz. i na szczęście już biega i chodzi normalnie. Dodam jeszcze, że łapka nie jest spuchnięta, ale piesek jest troszkę zasmucony. Czy może to być zwichnięcie lub w najgorszym przypadku złamanie lub pęknięcie? Mieliście podobny wypadek? Proszę o pomoc.