Jump to content
Dogomania

cysia55

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

cysia55's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Czyli w dalszym ciągu musze szukać dobrego weterynarza, zna ktoś jakiegoś w okolicy Gliwic,Zabrza,Rybnika?
  2. Nie chcialam ja wysterylizować po tym jak pierwszy weterynarz powiedzial, ze ma nuzyce, ale gdy okazalo się ze nie ma to zrezygnowalam. A powiedzcie mi jeszcze czy z jakiego powodu może lysiec za uszami? Weterynarz mówi ze to poprostu z utraty sierści, ale piesek za uszami jest już calkiem lysy i to idzie dalej na pysk w stronę oczu witaminy pomagają, ale za uszami jest bez zmian Uszy są zdrowe byl brany wymaz i niby nic tam nie ma. :( chcialam dodać zdjęcie, ale zmniejszylam je i dalej nie umiem ich wkleić :-/
  3. Nie było, jak powiedziałam weterynarzowi ze chciałabym owe testy zrobić to stwierdził ze na to za wcześnie i najpierw musimy sprobowac normalnie zrobić diete eliminacyjna ponieważ albo to z czegos do jedzenia albo z wody w której pies się kapie ponieważ lubi sobie poplywac w takim "jeziorku" koło nas. Chyba lepiej będzie szukac kolejnego weterynarza. ;/
  4. Witam Wszystkich i przepraszam z góry jeżeli jest gdzieś już taki post. Mam problem z moją roczną sunią amstaffa, weterynarze nie potrafią powiedzieć co jej dolega, wszystko zaczęło się w listopadzie zeszłego roku gdy pieskowi zrobiły się łyse placki na boku tułowia, trochę wyłysiały oczy i sierść sypala się strasznie pierwszy weterynarz stwierdził, że pies ma nużyce bez robienia zeskrobin dał leki na oko dostaliśmy advocate i powtarzaliśmy 3 razy gdy zaczęłam czytać na forum dowiedziałam się o leku tac tic podobno jedyny który pomaga na nuzence i kupiłam jej obroze preventic, trochę to pomoglo bo przestaly się robic nowe placki i przestala się sypać sierść skonczylismy wiec stosować tac tica i na jakiś czas był spokoj, w kwietniu znowu pies zaczął się tak strasznie sypać ze dwa razy dziennie trzeba było zamiatać caly dom zmieniliśmy weterynarza który stwierdził, że nie wezmie zeskrobin z wcześniejszych plackow bo szkoda psa skrobać bo az tak zle to nie wygląda przepisal nam witaminy kerabol i gammolen powiedział ze piesek się sypie pewnie na wiosne, no ale po miesiącu nie było zadnej poprawy i zaczely się pojawiać czerwone krosty, znowu poszlismy do weterynarza i tym razem wzial zeskrobiny, ale powiedział ze widać tam jedynie grzyba ale każdy pies go ma i to nic dziwnego dostała dwa zastrzyki przeciw grzybiczne i plyn Clorexyderm do kąpania sierść przestała się sypać az tak bardzo "teraz mogę zamiatać co drugi dzień :P" ale wyszły jej jakieś krosty weterynarz nie wie z czego to jest i rozkłada ręce ja już nie wiem co robić. Dodam, że piesek był na royalu veterinary wcześniej, ale drugi weterynarz powiedział ze nie możemy jej caly czas karmic zarciem wterynaryjnym i polecil nam Lukullusa psinie on bardzo smakuje, zjadla już pol worka ale Pan powiedział ze to może wlasnie po nim wiec znowu zmieniliśmy karme na Josere SensiPlus niby ma nam pomoc jak na razie nie widać poprawy nie wiem już co robic. :(
×
×
  • Create New...