Preety

[quote name='cenzo'][COLOR=#008000][URL="http://www.thekennelclub.org.uk/activities/crufts.html"]www.thekennelclub.org.uk/activities/[B]cruft[/B]s.html[/URL] - [/COLOR][COLOR=#008000]nie ma jeszcze spisu wystaw na 2007 [/COLOR] [COLOR=#008000]Te, o ktorch wiem, ze kwalifikuja na Crufts, to :[/COLOR] [FONT=Arial][FONT=Times New Roman]07-08.04.2007 Szilvasvarad HU [/FONT][/FONT][FONT=Arial][FONT=Times New Roman]28-29.04.2007 Hillerød DK[/FONT][/FONT] [FONT=Times New Roman]23-24.06 2007 Brussel BEL[/FONT] [FONT=Times New Roman]11–12.08.2007 Oslo NOR [/FONT][/quote] [FONT=Times New Roman]a ja mam wrażenie, że czytałam że w Budapeszcie będzie taka wystawa w maju . Ale w tej chwili nie mogę znaleźć ulotki :placz: [/FONT]

Jestem za ibreadem pod warunkiem, że znamy przodków nie tylko z reklamy "sprzedawcy" naszego psa czy suki. :lol: Ale rzeczywiście mamy prześledzone linie hodowlane oraz wiemy co się rodzi i jakie cechy są przekazywane. W beagle niestety 95% właścicieli psów w Polsce kieruje się reklamą psa czy właściciela. Kompletnie nie zna linii genetycznych i opiera się wyłącznie na "opowieściach" lub kryje suki wyłącznie z lenistwa bo reproduktor mieszka blisko albo też włąściciel reproduktora pozwala swojemu psu " kryć wszystko co się zgłosi do krycia":mad: . Dlatego populacja beagle wygląda jak wygląda a do tego pojawia się coraz więcej osobników obciążonych wadą oczu jest to skutek krycia psem przekazującym wadę prawie w 100%. To przykre, że nikt nie zwraca uwagi na to czy pies czy suka jest zdrowy. :shake: Przecież takim działaniem "udało się" kiedyś zniszczyć populację spaniela angielskiego teraz z tak wielkim trudem odbudowywaną. :multi: Przyczyną był ponoć piękny pies ale przekazujący agresję.:mad:

[quote name='ralph']no i jestesmy :D zrobilismy ponad 400 naprawde pieknych zdjec. czekam az sie skopiuja z karty na dysk i postaram sie wstawic te ciekawsze :D[/quote] A masz może zdjęcia z ringu spanieli amerykańskich? Albo czy znasz kogoś kto tam zrobił zdjęcia? Daj znać na priv bo nie często tu bywam:cool1:

[B][COLOR=green][COLOR=#000000]Lavinia odpisała![/COLOR][/COLOR][/B] [B][COLOR=green][/COLOR][/B] [B][COLOR=green]Hello dear Beata! Your dogs are entered in the catalogues, so everything is all right. I wish you a pleasant journey and hope you enjoy our shows.[/COLOR][/B] [B][COLOR=green][COLOR=black][/COLOR] Lavinia[/COLOR][/B]

[quote name='BaxaRubin'][URL="http://www.dds-winner.com/polish/patron_pl.html"]http://www.dds-winner.com/polish/patron_pl.html[/URL] Ten link działa w 100%. To jest link już do wersji polskiej strony DDS[/quote] mi zmienili sędziego:mad: mam jolandę nagler na draculi a nie znam tej sędziny :shake:

[quote name='Agappe']czy tylko mi przestał działać bezpośredni link do wystawy podany na pierwszej stronie tego tematu?[/quote] Nie nie działa już napewno od tygodnia. dziś był u mnie listonosz i nie miał nic z Rumunii:shake:

[quote name='Gośka']Aha, czy ktoś z Was zapisał sobie przezornie na komputerze mapkę dojazdu. Ja zapisałam tylko stronę z opłatami i nr. rachunku, nie wpadłam na to że mapy też by się przydały :-([/quote] Ja mam wydrukowana mapkę Tirgu Mures ale tam nie ma miejsca wystawy. Nie martwcie się Rumuni znają angielski a poza tym kogo nie spytasz o wystawę psów to dobrze cię pokieruje. Ja w ub. roku bez mapki i adresu - znałam tylko miasto :lol: trafiłam w ciągu 20 min. Naprawdę sa miłym narodem :roll: aby tylko psy były przyjęte reszta pójdzie jak z płatka :cool3: oprócz sedziowania. :oops:

[quote name='Gośka']Przyszło mi mailem: "We have received your entries. Thank you very much. Lavinia Steer" Wydrukowałam to potwierdzenie, mam nadzieję że takie wystarczy.[/quote] Uff mam takie samo. ale rok temu mimo, ze wszyscy kojarzyli moje nazwisko i psy to dziwili się wraz ze mną że nie było mnie w katalogu a jakiś węgier chciał mnie wyrzucić z ringu z tego powodu mimo że organizator dał mi "dodatkowe" numery. Mimo to wolę być w katalogu i jadąc być tego pewna. Napisałam o 9 maila do Lavinii ale bez odpowiedzi :-o

[quote name='puli']No to teraz rozumiem jeszcze mniej.Fakt,słyszałam o tym,ze najlepsze efekty daje suka+dziadek ze strony ojca,ale nikt nie umiał mi wytłumaczyć dlaczego. A Tobie ktoś wyklarował jasno skąd i czemu takie ryzyko i taki miot po zdrowych liniach?[/quote] Tak wyklarował, że był ibread po linii żeńskiej. Nie pamietam teraz dokładnie ale spokrewnieni byli przodkowie od strony babek - był ten sam pies - piękny dający piękne zdrowe szczenięta. rzesledziłam wcześniej historię tego psa. Teraz szukam fachowej literatury i czytam też fora nt genetyki. jednak nie znalazłam jeszcze odpowiedzi. Jak tylko znajdę naukowe wyjaśnienie (z literatury) to napiszę. Ku przestrodze innym Ale ojcem będę kryc córkę - chcę uzyskać dziadka a może uda się suczka w eksterierze dziadka? Zobaczymy jeszcze się nad tym zastanawiam czy w ogóle wejdę w ibread

[quote name='puli']A dlaczego?[/quote] Podobno jest większe prawdopodobieństwo wystapienia wad genetycznych. I chyba coś w tym jest. Ja się "zabawiłam" w taki inbread w 3 pokoleniu w linii żeńskiej. Niestety nic dobrego z tego nie wyszło a na całe szczęście nie przeżyło.:shake: :oops: Wiecej takiego błędu nie popełnię zreszta jak porozmawiałam z wetami i z bardziej doświadczonymi hodowcami to co zrobiłam to było duże ryzyko wystąpienia wad mimo, że oba skojarzone psy pochodziły z linii wolnych od wad genetycznych.

[quote name='karenina']Za jedną. I i tak warto jechac :evil_lol:[/quote] wiem, wybieram się mam fajnych sędziów

[quote name='Gośka']Do mnie przyszło potwierdzenie że psy przyjęte i wszystko w pożądku. Pearl spróbuj zapytać na tego maila : [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] bo z tego adresu miała zwrotną informację.[/quote] a jak dostałaś potwierdzenie? Mailem czy pocztą? Ja dostałam mailem 2 -4 dni po wysłaniu mailem zgłoszeń zapłaciłam 15 lipca przelewem i kicha nie mam potwierdzenia pocztą. Niestety w ub. roku miałam podobną sytuację w Arad. Psów nie było w katalogu ale na szczęście zostaly wpuszczone na ring. Nie chciałabym znowu być w takiej sytuacji :-o Przed chwilą wysłałam maila ciekawa jestem czy uzyskam jakąkolwiek odpowiedź. Tym bardziej, że chciałam dziś wieczorem jechać

[quote name='unnamed']Z tego co pamiętam to we Wrocławiu jest osoba która ma "hodowle" beagli i labradorów (ma reproduktory) i sprzedaje szczeniaki bez rodowodu za 900 - 1000 zł.[/quote] a z Poznania facet przywozi za 700,00 bez papierów. Ale ludzie pakują potem 300 - 500 w wyleczenie, odrobaczenie i zaszczepienie. Czy warta skórka wyprawki? Ja mam miot rocznie i nie sprzedałabym nigdy psa bez papierów, gdy uważam że nie nadaje się do hodowli czy wystaw wystarczy to wpisać w metrykę. Kupić psa bez metryki to tak jak kupić samochód bez karty wozu:shake: Głupie porównanie ale jak inaczej otworzyć oczy tym którzy tego nie rozumieją? Rasa to nie tylko eksterier ale i zespół cech, zachowań związanych z daną rasą a tego rasopodobne nie posiadają:p

[quote name='Agasia']PATIszon beagle miiaturki byly hodowane w... jak sie nie mysle VII w. przez krola Elzbiete I :) Ale dosc szybko wyginely poniewaz byly problemy z rozmazaniem :D Ha - chodaca encyklopedia :D[/quote] Tak było rzeczywiście, ale w USA stworzyli tę rasę na nowo. Nie jest jednak zarejestrowana w FCI, więc nie mozna ich pokazywać na wystawach w Europie ani też zarejestrować w zkwp.:cool1:

Tak jak z Gończymy Polskimi które nie są zarejestrowane przez FCI tylko czekają w kolejce i ich wystawy są organizowane tylko w Polsce.(chybba, ze ja cos nie wiem i juz są zarejestrowane)[/quote] Gończy Polski jest rasą odbudowywaną. Próbowali zniszczyć ją Niemcy w podczas 2 wojny światowej, tak jak i pozostałe polskie rasy. I zdaje się że już od jakiegoś czasu jest zarejestrowana w FCI (ale upierać się nie będę nie sprawdzałam). Co do tworzenia rasy to ileś pokoleń trzeba wychodować a eksterier musi byc w miarę wyrównany i bardzo zbliżony do wzorca jaki sobie stworzymy. Jednak stworzona rasa nie musi być zatwierdzona tak było z białymi dobermanami. Niestety wielbiciele białych dobermanów stworzyli chorą genetycznie hybrydę. Psy nie były odporne na światło słoneczne i umierały na raka skóry. W USA swego czasu powstał klub białego dobermana ale do durnych ludzi nie przemawiały badania genetyczne i nadal zamierzali hodować chore stworzenia. Dlatego czasem warto się zastanowić czy warto? :-(

[quote name='megii']ja też :) Co prawda mam psa, a nie sukę, i dopiero zaczynam się interesować kynologią.. chyba trzeba będzie o tym duuużo poczytac. (..) I jeszcze jedno, też mamy w rodowodzie inbreed. Czy w takim razie powinnam unikac suk, które mają wspólnych z Batiarem przodków? I czy taki inbreed nie jest zbyt bliskim pokrewieństwem? (w trzecim pokoleniu od strony matki- ten sam ojciec babci i dziadka [URL="http://batiar.ovh.org/index.php?target=rodowod"]http://batiar.ovh.org/index.php?target=rodowod[/URL])[/quote] "Siedzę" w beagle od 5 lat i poznałam już wiele linii hodowlanych w przypadku Twojego psa bardzo bym unikała jakichkolwiek inbreadów. Zapoznaj się lepiej z linią Daragoj przyjrzyj zdjęciom psów. Poczytaj oryginalny tekst Pani Resco poanalizuj zdjęcia psów umieszczonych na jej stronie. Zbyt wiele krzywdy uczyniono już rasie beagle w Polsce. I jeszcze jedno unika się inbreadów na linię żeńską.

[quote name='Elitesse']21.10 Hungarian Grand Prix 22.10 Middle - Est Europeac Cup zgloszenia: I termin 26.08.2006 II termin 1.10.2006 oplaty I termin 40 eur za pierwszego i 35 za kolejne II termin 50 eur za pierwszego i 45 za kolejne sedziow nie jestem w sranie przepisac wszytkich wiec zcekam na konkretne rasy[/quote] Czytałam ich ulotkę i podaja ceny jak Ty. Nie bardzo rozumiem czy to jest opłata za jedną wystawę czy za obie? Jeśli obie to strasznie tanio i warto jechać.

(...) beagla rzucajacego się także na ludzi... a o ilu tylko słyszałam :-? Tak to bywa przy "modnych" rasach, niestety...[/quote] Niestety tez na własne oczy widziałam beagle gryzące ludzi - widzów na wystawie. A i jest taki jeden co atakuje na ringu sedziów przy próbie zajrzenia w uzębienie. "handler" tłumaczy to na różne sposoby a naprawdę niewielu sędziów dyskwalifikuje psa za agresję. Temu psu udało się nie raz wygrać rasę i być na BIS na szczęście właściciele suczek to widzą i nikt nie kryje tym wspaniałym reproduktorem. :cool1: