Jump to content
Dogomania

lykano

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by lykano

  1. W sumie może i racja z tym przedszkolem , suka po nim zrobiła się pokorniejsza i bardziej opanowana , może małemu tez by się przydało ... musze tam znowu zadzwonić i pogadać z dziewczynami .
  2. Psie przedszkole mam nawet na miejscu i chodziłam tam z suka przez 3 miesiące , po skończeniu owszem umie zrobić siad leżeć podaj łapę wraca zazwyczaj na przywołanie choć z tym bywają problemy gdy się mocno czymś zajmie , ładnie prosi chodzi przy nodze itp . nauczono mnie tam jak zapanować nad jej emocjami bo miała z tym problemy i to dość spore , ale z młodym nie koniecznie o to mi chodzi , młody wszystko łapię w lot , jak przyjechał nic nie potrafił teraz ładnie robi tylko na podkłady łapkę tez juz umie podawać , pięknie chodzi w szelkach a na początku było chodzenie do tylu ... problemem jest tylko to jego zachowanie z przejawami agresji i rządzenia , ale to być może jest tak jak pisał tam wyżej harley ze próbuje nas sobie ustawić . Od dziś zaczęłam wprowadzać metodę jak dla małego tak i dla suki jedzenie owszem ale na siad i o ile suka odrazu grzecznie na tyłku siedziała o tyle młody mnie obszczekal bo miska w ręku a ja jakieś siad każe robić .
  3. Dziękuję Harley za odp. Będę wprowadzać takie zasady może to trochę go uporzadkuje , ponieważ z suka nie miałam takich problemów czuje się teraz trochę zagubiona w tym ... Mieszkam w Skierniewicach i z tego co rozpytywalam po znajomych żadnego beha u nas nie ma... wiec pozostaje tylko ściągnąć kogoś z Warszawy bądź Łodzi .
  4. Witam jestem tu nowa i jeszcze nie bardzo wiem co i jak więc proszę o wyrozumiałość :) Zaczynam od początku , dwa tygodnie temu adoptowalam szczeniaka kundelka , ma podobno oklo 3.5 miesiąca , przez pierwszy tydzień wszystko było ok ,mały super bawił się , szalał w moment nauczył się zachowania czystości robi wszystko na podkłady , ma swoje pory karmienia zabawki i towarzyszke zabaw 8 miesięczna suke labradora ,dodam że adoptowany szczyl to samiec , wszystko przebiegało ok , młody się uczył, dużo czasu poswiecam psom z racji tego że nie pracuje mam czas . I teraz do sedna pierwsza sytuacja z alarmem młody nasikal nam na łóżko na pościel i mąż podniosl na niego głos i pogrozil palcem ze nie wolno , a młody wystartował do męża z zębami , wzięliśmy to na karb strachu bo nikt w domu nie krzyczy wiec może się wystraszył , został zegnany z łóżka jako kara spał u siebie , następna sytuacja syn chciał podejść do niego jak szczyl był na łóżku i go pogłaskać ,znowu to samo szczyl wyleciał do dziecka z zębami , dodam że mój syn nie jest typem młodego szaleńca i zazwyczaj do psów podchodzi ze spokojem ,wiec to nie mógł być strach bo nie był to atak z zaskoczenia , trzecia sytuacja szczyl bawił się z suka a ja ich chciałam rozdzielić bo był czas wyjścia na spacer a żadne nie reagowalo na wołanie bo zbyt dobra była zabawa , szczyl złapał mnie za policzek w momencie gdy chciałam go wziąć na ręce i tym razem nie wytrzymałam i dostał w dupe klapa :/ i teraz te sytuacje są po kilka razy dziennie , nie wiem gdzie robie błąd , nigdy nie miał takiego problemu , i czy juz szukać specjalisty? co oczywiście oczyści mnie z kilku stów , czy jeszcze czekać ... nie wiem jak reagować bo klapy nie pomagają komendy tez nie ,kara ze szczeniak po agresji jest sam też nie skutkuje , nie wiem co robimy źle a nie mogę sobie pozwolić na agresywnego psa w domu przy dziecku :/ natomiast z drugiej strony niechce go oddawać :/ Podpowiedzcie proszę co robić ... jak reagować ? Jak sobie z tym radzić i czy juz szukać kogoś kto nas odwiedzi i pomoże ? Na dole sprawca zamieszania , całe 3 kilo szczęścia .
×
×
  • Create New...