Witajcie. Mam problem. Otóż ok. 6 tyg temu moja suczka miała cieczkę, w ostatnich dniach zdarzyła się wpadka, niedoplinowanie i niestety moja suka została pokryta przez jakiegoś kundla. Po ok. 3 dniach po mój tata udał się do lekarza aby poradzić się co w tej sytuacji można zrobić (ponieważ nie planowaliśmy tego, nie chcemy szczeniaków) , weterynarz dał mu 1 domięśniowy zastrzyk, nie znam nazwy leku, który został podany mojej suce. Myślałam że wszystko będzie ok, po problemie. Jednak w ostatnim czasie ok. 2 tyg temu,czyli w domniemanym 4 tyg ciąży zobaczyłam zmiany u suki, dziwnie zmieniony brzuch ( powiększony), powiększone sutki, duży apetyt. A może to ciąża urojona, chociaż wątpię bo niańczenia zabawek nie ma. Boję się że mój pies jednak jest w ciąży, ale dlaczego, czy zastrzyk mógł nie podziałać, a może jeszcze zadziała ? Oczywiście planuję sterylizację na lato, więc uprzedzam pytania. :(