Moja Panda też ma naczyniakomięsaka tylko ,że .... na szyi, dość nietypowe miejsce. Pierwotny guz był usunięty 20XII ale niestety pojawiły się nowe w okolicach ślinianki i naciekający na żyłę, nie dało się wyciąć. Sunia dostaje co 5 dni wyciąg z jadu tarantuli - guz przestał rosnąć póki co - i encorton. Teraz panda ma super kondycję, apetyt i humor ale jak długo....Ja się konsultowałam ws. chemii w różnych miejscach to twierdzili, że tylko radykalne usunięcie guza z dużym marginesem, a tutaj ani się nie da usunąć a o marginesie nie ma mowy.
Figa06 skąd jesteście gdzie leczycie sunie?