Już sama nie wiem co myśleć. Zawsze wydawało mi się, że nazwy są używane zamiennie. Jak kupowałam od pani psa, to mówiła. że to pinczer miniatura i pytała czy chcemy rodowód (Tylko, że dodatkowo będzie trzeba zapłacić i poczekać. A to mi niepotrzebne było). A następnie u weterynarza, wet. wpisał ratlerek... Już już nie wiem :D