Jump to content
Dogomania

grrrond

Members
  • Posts

    553
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by grrrond

  1. Fajnie by było gdyby w Warszawie psie parki miały miejsce... Już mam wizję: tor agility, miejsce do trenowania frisbee, duży, ogrodzony plac do wybiegania, budka z napojami i wodą dla psów ;) i oczywiscie zapalone grono psiarzy pilnujących wesołe ogony :lol:

    ale to tylko marzenia niestety... nawet nie wiem gdzie w warszawie można stworzyć takie miejsca... na polach mokotowskich zawsze jest pełno psiarzy, ale nie wyobrażam sobie żeby wydzielono specjalne miejsce...

  2. :cool3: łohohoho buda za 700 niezle

    kieeedyś byłam u mojego kolegi i on mial wielkiego (mialam wtedy 7 lat chociaż mój wzrost nie zmienil sie az tak bardzo przez te wszystkie lata ;) ) Owczarka Podhalańskiego i on mieszkał w budzie, którą zrobił tata tego kolegi... pamietam ze miala 3 pomieszczenia i każde miało światło górne! w ogóle buda byla ekstra (byłam w srodku) spokojnie można było się w niej bawić w dom a Kufel (podhalan) nic sobie z tego nie robil tylko lezał i sie patrzył....

  3. A ja bym chciala wygrać ten weekend maszerski..... bo moja przyjaciółka, która jest zakochana w rasach północnych, w szczególności Alaskan Malamute, ma w lutym urodziny i to bylby super prezent dla niej... :loveu: kurcze tak bym chciala.........

  4. Słuchajcie normalnie jestem zbulwersowana. Czytam sobie dzisiaj razem z przyjaciółką PP w szkole i doszłam do klubu miłosników zwierząt. Zazwyczaj tego nie czytam, ale tym razem już z tych szkolnnych nudów przeczytałam i aż się wzburzyłam. Otóż, w jednym z listów jest taka treść:

    "(...)Moją ulubioną rasą jest chihuahua i bardzo chciałabym ją mieć. W domu mam już psa, który wabi się Nuka. [COLOR=purple]Niespecjalnie go lubię, bo jest kundelkiem[/COLOR](...)"

    w tym momencie zwątpiłam. Rozumiem, że autorką jest 11letnia dziewczynka, ale to i tak na mnie jakoś negatywnie podziałało. Stwierdziłam, że napisze do niej list, ale nie o tym, że chcę podłączyć się do klubu lub korespondencji, tylko żeby zrozumiała, że nie powinna tak stawiać sprawy... szkoda mi tego kundelka...

  5. Jestem bardzo ciekawa czy w koncu zajecia rusza i znajdzie sie wystarczajaca ilosc chetnych :razz:

    ogłoszenie wziełam z MP i dzisiaj zajrzałam na jedną z ostatnich stron PP i się okazło, że tam też reklamują :cool3:

    jak ktoś już na 100% idzie to czekam na jakieś pierwsze wrażenia :diabloti:

  6. hmm,ale ona nie mówi żeby psa cały czas odtracac, tylko żeby zabawa była na naszych warunkach i żebyśmy my decydowali o tym, kiedy mamy ją rozpocząc... to też jest złe?


    to w takim razie zamiast Fennel proponujecie Fishera?

    kurcze, aż dziwnie mi się słucha, jak mówicie, że ta metoda nie skutkuje... zastanawiam się jak ona w takim razie aż tak się wybiła na psim rynku i skąd ma tak dużo przykładów w ksiązce...
    (mam nadzieje ze nie zmyśliła tych wszystkich znerwicowanych spanieli i akit :lol: )

    a próbowaliście stosować ją u swoich psów? bo może ona ma jakieś efekty tylko po jakimś czasie...?


    nie bronie za wszelka cene pani Fennel żeby nie było ;) tylko tak zbieram opinie od psiarzy :cool1:

  7. ;) Wiesz co ja (w zasadzie moja kolezanka ale mi dała w prezencie - w dalszej czesci napisze w liczbie mnogiej) wygrałam encyklopedie w PP przed swietami i pamietam, ze dokladnie tydzien przed wilgilia do nas dzwonili, że wygrałam. Czekałam, czekałam i nic. Dopiero jak zadzwonilysmy do PP to się okazało, że dopiero jutro wysyłają. I tak po połowi stycznia bodajże przyszło, wiec Tobie radze zadzwonic...

  8. Powiem Wam szczerze, że dostałam te dwie książki na Gwiazdkę. Sama sporządziłam listę różnych książek ,które chciałabym przeczytac i wśród nich własnie była Fennel. Przeczytałam do teraz całą pierwszą i pół drugiej i uważam, że te książki to wcale nie jest kasa w błoto i totalna beznadzieja. Mnie się podobają, uważam, że fajnie to wszystko wyjaśniła i to łączy się w pewną spójną całość. Jan nie pokazuje jak nauczyć psa jakichś poleceń różnych, ale to nie znaczy, że nie można przy ich nauce skorzystać z czegoś innego, np. z książek Fishera (których jeszcze nie czytałam). Nie mam psa, więc nie powiem nic o moich doświadczeniach. Mówię tylko, że ogólne wrażenie po przeczytaniu obu książek jest bardzo miłe i sympatyczne. Jak już bede miała psa to na pewno nie będę bazowała na jakiejś jednej książce z metodami psiego wychowania, tylko skorzystam z różnych. Myśle, że Fennel też bym użyła.

    Swoją drogą możecie mi polecić jakieś ksiązki Fishera?

  9. [quote name='Kiłi']No ja nie wiem, w sumie to nie powinnaś nawet na nie patrzeć:diabloti: :diabloti: :evil_lol: :evil_lol:[/quote]

    matko no to klapy na oczy i szukać jakichś Mlekołaków, czy innych Poduszek Jaśków :eviltong:

×
×
  • Create New...