-
Posts
11 -
Joined
-
Last visited
Ela1990's Achievements
Newbie (1/14)
1
Reputation
-
Witam. Czy stosował ktoś może lek o nazwie Segan u swojego psiaka? Chodzi o problemy związane z ogromnym lekiem przed różnymi dźwiękami, np. motor,smieciarka,wszelkie pukniecia i stukniecia u starszego psa. Pozdrawiam.
-
Witam. My dziś jesteśmy po podaniu komórek, ale dożylnie, ze względu na wiek (11 lat). Borys dochodzi do siebie, gdyż nie obyło się niestety bez ''głupiego jasia'' :/, no ale nic, będziemy czekać wytrwale na efekty, o których będę informować. :)
-
Jesteśmy już po :) Borys dochodzi do siebie, bo niestety nie obyło się bez ''głupiego jasia''. no ale nic, będziemy czekać wytrwale na efekty. :)
-
Mój psiak ma 11 lat, ale mimo wieku jest bardzo wesoły i ciągle by się bawił :) oczywiście ograniczamy go, bo stan by się w ten sposób pogarszał. Borys nie jest jeszcze w takim stanie żeby by było tragicznie i nie chcemy do tego doprowadzić. Owszem nadejdzie kiedyś ten czas, może jakaś inna choroba się przypałętać, ale póki co nie poddajemy się :) Co innego gdyby nie mógł chodzić w ogóle, robił pod siebie, nie chciał jeść itd... Borys dostaje suplementy na stawy, wcześniej miał Carprodyl, ale teraz dostaje Previcox (lepiej na niego działa), ale wątroba jest tylko jedna i cała reszta i niewiadomo jak długo jeszcze może wytrzymać... Z tego względu zdecydowaliśmy się na podanie mu komórek macierzystych, ale DOŻYLNIE, więc bez żadnych operacji i całej nieprzyjemnej reszty, tylko 1 zastrzyk. Wiadomo 100% gwarancji na poprawę nie ma, ale jak nie spróbujemy to się nie dowiemy.... Może akurat się uda i bedzie można odstawić leki. Trafiłam do Pana Jerzego Kemilew (regenvet.pl), z którym miałam kilka długich rozmów i przekonał nas do tego, więc będziemy próbować.
-
Witam. Czy stosował ktoś może u swojego psiaka SYNOQUIN EFA? Na ostatniej wizycie u wet bardzo sobie polecał ten lek, lecz jest on drogi.... :/ Oprócz jego bardzo dobrych komentarzy na ten temat, znalazłam jeszcze kilka, ale jakoś mnie to do końca nie przekonuje czy rzeczywiście on jest taki fanatstyczny w porównaniu np. z CANIVITON FORTE PLUS. Macie może doświadczenie z SYNOQUIN-em i co o nim sądzicie? Dodam, że chodzi o 11-letniego psa w typie owczrka niemieckiego, u którego są duże problemy stawowe oraz spondyloza. Pozdrawiam Ela Wójtowicz
-
Witam serdecznie. Jesteśmy z Koszalina woj. zachodniopomorskie. Interesuje nas metoda leczenia komórkami macierzystymi. Mam psiaka w typie Owczarka Niemieckiego, który niestety cierpi z powodu bólu stawów i prawdopodobnie kręgosłupa, dostaje oczywiście leki Lecz rozważamy właśnie tą opcję leczenia. Orientuje się ktoś może gdzie w woj. zachodniopomorskim wykonują taki zabieg lub z kim mogłabym na ten temat porozmawiać oprócz wet. prowadzącego dotychczasowe leczenie? Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odp. Ela
-
Witam. Jestem tu nowa, pewnie tematy podobne były już poruszane, ale postanowiłam napisać o naszym przypadku i bardzo proszę o pomoc. Będę jeszcze przeglądać wypowiedzi i tematy powiązane, ale póki co opiszę co się dzieje u nas. Mam psiaka w wieku 11 w typie Owczarka Niemieckiego. Niestety ma problem ze stawami przede wszystkim w tylnych łapach. Wcześniej mieszkał z rodzicami po mojej wyprowadzce z domu, którzy niestety zrobili z niego otyłego psiaka i był źle karmiony :( nie miałam możliwości zabrania go do siebie wcześniej a nie słuchali tego co mówię i Borys ( bo tak się wabi) "zepsuł się"... :( Mieszka z nami od wakacji zeszłego roku, oczywiście odchudziliśmy go, zażywał lek CARPRODYL + dodatek: wcześniej Arthroflex teraz Caniviton Forte. Przez długi czas leki działały, ale od jakiegoś 1,5 tyg. widzę, że jest gorzej :( Ma niestabilny krok, buja mu się tył i tak niewyraźnie chodzi, nawet silniejszy wiatr go przesuwał na bok :( Mieszkamy na 1 piętrze, więc ma do pokonania parę schodów :/ Byliśmy u weta wczoraj i przepisał mu lek na spróbowanie o nazwie PREVICOX. Czy miał ktoś doczynienia z tym lekiem? Już nie wiem jak mam mu pomóc, dodam, że finanse również nam nie pozwalają na nie wiadomo jakie leczenie :( dodam, że Borys w marcu zeszłego roku miał operowane więzadło w kolanie i w tym był kastrowany, gdyż jest/był on bardzo nadpobudliwy a teraz chociaż chodzi spokojniej i nie nadwyręża tak łap. Oczywiście ruch ma ograniczony, 3xdziennie wychodzi tak po 30-40min z czego część czasu siedzimy z nim na trawniku przed blokiem tu sobie drepta a wieczorami to nawet tylko jest przed blokiem jeśli nie ma ochoty na spacer. Bardzo proszę o jakieś rady oraz coś na temat leku PREVICOX jeśli ktoś miał styczność z tym lekiem. Dziękuję serdecznie za wszelkie odpowiedzi.