-
Posts
113 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Aga Nika
-
-
Witam, potwierdzam otrzymane pieniążki, dziękuję wszystkim całym sercem!
-
W wątku Lemonka i w tym oraz na fb i różnych psich grupach kto mógł to udostępnił.
-
Kochani,
edytowałam wczoraj zrzutkę, m. in. dokładając paragony, choć stanęła ona w miejscu od paru dni, brakuje jeszcze 710 zł na fakturkę za kremację. Już nie mam pomysłów, gdzie można jeszcze udostępnić. A gdzie jeszcze uzbieranie kaski na prawników 😞 Chwilami się załamuję, że to będzie niemożliwe do wywalczenia 😞
Pozdrawiam...
-
Kochani,
edytowałam wczoraj zrzutkę, m. in. dokładając paragony, choć stanęła ona w miejscu od paru dni, brakuje jeszcze 710 zł na fakturkę za kremację. Już nie mam pomysłów, gdzie można jeszcze udostępnić. A gdzie jeszcze uzbieranie kaski na prawników 😞 Chwilami się załamuję, że to będzie niemożliwe do wywalczenia 😞
Pozdrawiam...
-
Witajcie,
w tą sobotę (19.02) miałam jechać 600 km po Felixa, Olenkowego klona, ale przy zabiegu kastracji okazało się, że na jądreku ma guza. Operacja była poważna, wiec Felixik musi trochę pobyć pod obserwacją w szpitaliku. Mam nadzieję, że w kolejną sobotę (26.02) będzie już zdrowy i gotowy do adopcji.
Pozdrawiam serdecznie!
- 4
-
Dnia 7.02.2022 o 06:57, Nadziejka napisał:Cegielki Zycia Nadziejkowo 40 zl wysylam juz teraz dla Lemonka
Dziękujemy serdecznie za każdą cegiełkę! Wpłata dotarła. Bedziemy walczyć o sprawiedliwość!
Zrzutka dziś edytowana...
- 1
-
Udostępniajcie proszę... 😞 Chcemy sprawiedliwości dla Lemonka i innych biednych zwierzaków... 😞
-
Kochani,
Lemonek przegrał walkę z nowym życiem... odszedł... nagle dziś koło 8.30.
Wczoraj bylismy na pogotowiu, bo miał krwiomocz.
Dziś będzie sekcja. Musimy wiedzieć co sie stało 😭😭😭
-
Dnia 4.02.2022 o 13:29, limonka80 napisał:
Ode mnie też grosik poszedł.
Matko, psa ciągnąć jak worek kartofli.... Że nie wspomnę co musiało Lemonka spotkać, że młody pies taki bezwładny ....
Trzymam za Was, żeby udało się Lemonka na łapki postawić.
Kochana, on prawdopodobnie nie chodzi od 3 m-cy. W lato znajoma robiła mu jeszcze fotki do ogłoszenia to chodził... 😞 Ma ok. 14 latek.
-
Dnia 27.01.2022 o 14:37, limonka80 napisał:
Rozumiem, że nowy członek rodziny na pokładzie :-)) Gratulacje !!!
Przepiękny jest, taki uśmiechnięty a jakie ma mądre spojrzenie ....
Wszystkiego dobrego Wam życzę :-))
Aga, czy to Lemonek?
- 1
-
No to zaczynamy nową historię...
Lemonek został przywieziony przez mnie grzecznościowo (bo chciałam pomóc w darmowym transporcie) z piekła w Kotliskach. Miał trafić do dt, jak się później okazało do znajomej. Nie miałam pojęcia jak wygląda, bo nie dostałam zdjęć. Na miejscu okazało się, że to owczarek belgijski 32 kg żywej wagi, niechodzący oraz siusiający pod siebie 😞
Ze względu na potrzebę opieki nad Lemonkiem 24 h dzielimy się ze znajomą obowiązkami nad nim.
Aby się nie powtarzać, bo minął już miesiąc od kiedy Lemonek jest z nami przez przypadek, zapraszam do poczytania krótkich jego historii...
https://www.facebook.com/events/898219550890296/?active_tab=discussion
Zrzutka na rehabilitację i nowe życie Lemonka | zrzutka.pl
Pozdrawiamy!
- 2
-
-
-
-
-
-
-
Dnia 13.12.2021 o 21:47, limonka80 napisał:
Jak się trzymasz ? Domyślam się, że wciąż ciężko, ale napisz coś czasem, lżej na duszy kiedy człowiek podzieli się smutkiem i tęsknotą...
Hej,
A jakoś w miarę może być. Chyba nie mam czasu mocno tęsknić, choć to głupio brzmi 😞 Obowiązki w pracy pod koniec roku daja się we znaki mocno. Niby od poniedziałku jestem na zaległym długim urlopie, ale od wczoraj przyjeżdżam ogarniać pewne sprawy, które za mnie nikt nie zrobi 😞
Do tego sprawy remontowe też się ciągną, że już jesteśmy wściekli 😞
Znajomi podpytują "czy juz jest..." Na co odpowiadam, że nie mamy teraz czasu, za dużo obowiązków, żeby wziąć jakąś psinkę i żeby siedziala dniami w domu 😞 Po nowym roku myślę, że na pewno, ale kiedy - nie wiem...
Cały czas mnie kusi i oglądam biedactwa i codziennie chcialabym każdego 😞 😞 😞
Pomagam teraz dziewczynie, którą znam z pewnej dziedziny życia. Jak się dowiedziałam, że zajęła się pomocą psiakom od roku, to zorganizowałam zbiórkę... która przed świętami okazała się totalną klapą... 😞😓😩
To moja chyba czwarta zbiórka w ciągu roku, bo wcześniej nie wpadłam na ten pomysł... Ale chyba ostatnia... mam tak ogromną masę znajomych, a wpłat kilka... Zawsze od tych samych przyjaciół... 😞 Natomiast od trzech bliskich plus ja, nazbierałam chyba z 6 paczek fantów na bazarki, więc mam nadzieję, że przyniosą one trochę pieniążków... oby 🙄
- 1
-
Dnia 24.11.2021 o 09:20, limonka80 napisał:
Ani troszkę lżej na sercu ?
Zdawało mi się że 25-tego minie miesiąc bez Olenka, że to jutro i tak sobie właśnie myślałam, że to będzie szczególnie smutny dzień ....
Hmm, faktycznie 25go (w dzień kundelka), ale liczyłam tygodniami nie patrząc na datę 🙄 Oli odszedł 4 tygodnie wcześniej w poniedziałek. Ale faktycznie to dziś jest 25., czyli równy m-c 🙄
Moje samopoczucie jest dziwne... na codzień jakby wszystko normalnie... przychodzi sobota wieczór i wyję 😣
-
Dnia 23.11.2021 o 20:17, limonka80 napisał:
Piękny wiersz, nie znałam go.
Tęsknota wciąż jest jeszcze świeża i wciąż bardzo boli, nie minął nawet miesiąc od odejścia Olenka, ale nie martw się o Niego, myślę że jest Mu dobrze. Jest bezpieczny i spokojny - odpoczywa i będzie na Was czekał.
Mam nadzieję, że już niedługo będzie choć trochę lżej, że choć trochę mniej będzie boleć ....
Wczoraj równy miesiąc 🥺
-
"Panie Boże, ponoć jestem aniołem,
dziś niewielu jest takich na świecie.
Może ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzęta i dzieci.Panie Boże, powiedziałeś „Proście”,
rzekłeś „Proście, a będzie wam dane”…
Wiesz, że wczoraj po Tęczowym Moście
szedł do Ciebie mój pies ukochany?Panie Boże, poznasz go z łatwością,
miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę, o Panie, zawołaj go głośno,
bo miał w zwyczaju nie słuchać nikogo.Panie Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź mu jakąś osobę przyjazną,
by głodny i smutny nie był i żeby
przy kimś bezpiecznie mógł zasnąć.
- 2
-
Pierwszy tydzień minął bez wielkich emocji, czego nie mogłam zrozumieć. Ale od 1.11 zaczęło się... wyję codziennie 😢
Najgorsze jest to, że nie jestem jeszcze gotowa na kolejnego zwierzaka, a męczy mnie myśl, że im dłużej będę zwlekać, to tym dłużej jakaś bida będzie na mnie czekała 😞 Tak miałam po odejściu Kory. Musiałam odczekać 3 m-ce. A potem jak wzięliśmy Olenka, to żałowałam straconego czasu, że mógłby być z nami już wcześniej o te 3 m-ce 😢😥😢
Tak mi ciężko 😭😭😭
-
-
14 letni Lemonek wyrwany z piekła walczy o nowe życie
in Mają dom, ale potrzebuja pomocy
Posted
Witam Kochani,
Dziękuję serdecznie za wszystko.
Potwierdzam otrzymane pieniążki.
Sporo ich jeszcze zabrakło, ale musiałam sobie poradzić.
Historia Lemonka się kończy, gdyż niewiele osób było chętnych do pomocy finansowej. A poza tym sekcja nie wykazała przyczyny śmierci Lemonka. Niestety była zbyt późno wykonana, moim zdaniem 😔