Jump to content
Dogomania

Tinusia15

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Tinusia15's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Dobry wieczór :) Koleżanka moja ma 8letnią sunię,która również ma problemy z wątrobą-sterylizowana była w zeszłym roku ostatnie wyniki badań, ALT 6.298 U/L ( 3.000-50.000) AST 23.650 U/L ( 1.000-37.000) KREA 0.131 mg/dl ( 1.000-1.700) Bial * 15.988 g/dl H ( 5.500-7.000) Chol *35.700 mg/dl L ( 127.000-360.000) Moczn * 0.732 mg/dl L ( 20.000-45.000) Lip 26.252 U/L ( 0.000-800.000) AST/ALT 3.755 Sunia była na karmie pół roku canine hills l/d ma dalej jeść hills + tran i rapaholin. 2 wyniki podczas kuracji karmą się polepszyły,ale 3 które miały się polepszyć się pogorszyły. Psinka ma za duzo białka a za mało mocznika co swiadczy o niedozywieniu. Jak ma dzien to zje cała miske jak nie ma dnia to sie głodzi i zje kilka granulek. Plan działania jest taki aby rano dawac jedzenie gotowane a na wieczór karmę. Zdaniem wet.pies się sam głodzi. Co możecie doradzić w takim przypadku?Spotkałyście się z czymś takim? Będę wdzięczna za info i wszystkie porady.
  2.     Tam wytworzył się stan zapalny i zaczął podchodzić ropą,byłam przekonana,że to jakiś nowotwór,jednak okazało się że to właśnie przetoki z ropą coś takiego jak taki wrzód,ale taki duży się zrobiło,miała to nacinane i czyszczone,choć miało to pęknąć samo taka była pierwsza wersja,żeby nie rozcinać tylko zahamować tą ropę i czekać.Jednak ropa nie chciała się sama wybić i musiała to mieć rozcinane czyszczone i do środka miała wpuszczane antybiotyki,po paru dniach nie miała śladu,jednak stan zapalny był.Wybrała leki do końca,odczekałam tydzień,stan zapalny zszedł,ale coś tam jakby ciągle było,więc zrobiłam jej usg żeby sprawdzić czy ropa na nowo się przypadkiem nie odkłada,ropy nie ma,więc badanie krwi żeby sprawdzić czy to nie nowotwór,nowotwór też wykluczony.Znowu usg no i wyszło,że ten sutek jest "niedomknięty" nie wiem jak to się fachowo nazywa,ale ponoć u starych psów kanały sutkowe się otwierają.Na zamknięcie tego kanału powinna dostać lek,jednak z racji wyników jakie wyszły wet.stwierdził,że trzeba najpierw zająć się wątrobą,bo wątroba może nie wytrzymać podania kolejnego leku. Rozmawialiśmy na temat wycinania tego,jednak Tinka jest już stara,ma starcze zmiany w serduszku i mogłaby już nie wytrzymać kolejnej narkozy,kolejnej bo miała niedawno usuwane 4 ząbki pod całkowitą narkozą i długo brała też antybiotyki. Bardzo dziękuję za wszystkie rady,za uspokojenie moich skołatanych nerwów.
  3.     Ona ma 14 kg niby waga jest prawidłowa,właśnie w poniedziałek taki mam zamiar chcę to skonsultować,dlatego też jeszcze napisałam tutaj,ale boję się o nią strasznie,ja wiem że młodsza już nie będzie,ale w ostatnim czasie mam już po prostu dość.Ale jak tu nie walczyć o nią?
  4.     Ona właśnie była na czczo przed badaniem a ostatnio w ogóle nie ma apetytu...może podam dokładnie parametry jej wyniku,nie znam się na tym a będzie łatwiej ocenić sytuację. Dziękuję... ALT 23.564 U/L ( 3.000-50.000) AST 8.913 U/L ( 1.000-37.000) KREA 1.654 mg/dl ( 1.000-1.700) Bial * 12.136 g/dl H ( 5.500-7.000) Chol *69.020 mg/dl L ( 127.000-360.000) Moczn * 9.476 mg/dl L ( 20.000-45.000) Lip 25.849 U/L ( 0.000-800.000) AST/ALT 0.378 tak tak chodziło o tą krew,że po odwirowaniu miała bardzo dużo tłuszczu i wet.powiedział,że to co wyszło w wynikach świadczy o uszkodzeniu wątroby
  5. Witajcie jestem tu nowa,potrzebuję bardzo Waszej pomocy. Mam sunię rasy Cocker Spaniel angielski,Tina ma 15 lat,niestety jest to wiek geriatryczny. Jest po zabiegu nacinania ropnia na skutku,odetkał jej się kanał sutkowy i wytworzył się stan ropny bardzo mocny,Tina bardzo wycierpiała,ale na szczęście wyszła z tego,brała jakiś czas silne antybiotyki i zastrzyki sterydowe,niestety kanał sutkowy jest cały czas w środku otwarty nie zamknął się a co za tym idzie trzeba podać jej lek hormonalny,jednak podczas badań krwi wyszło,że jej wątroba jest w opłakanym stanie,ma bardzo dużo tłuszczu,jakby go nie tolerowała.Dodam,że jest całe życie na gotowanym jedzeniu,ryż z warzywami i mięsem typu żołądki,wątróbka żadne świństwa.Nigdy nie tolerowała żadnej karmy,zawsze kończyło się to jakąś reakcją alergiczną albo biegunką,albo wychodzeniem sierści,albo jej matowieniem albo wymiotami,już tyle karm w ciągu jej życia próbowaliśmy,że straciłam już rachubę. Ale do rzeczy nie można podjąć leczenia tego sutka,gdyż jej wątroba tego nie wytrzyma,a układ odpornościowy jest bardzo słaby. Powinna przejść na karmę specjalną wątrobową,sęk w tym,że już nie stać mnie na to leczenie,koszt przy jej wadze powinna jeść 200 gr dziennie karmy wyszedł około 460 zł miesięcznie a jak wiadomo na miesiącu tej karmy się nie skończy.W ostatnim czasie wydałam tysiąc złotych na jej leczenie i brakuje mi już sił.Nie wiem co mam robić,nie chcę się poddać,ciągle o nią walczę,ale już nie wiem co mam robić.Moja koleżanka pracuje w sklepie chcę zorganizować zbiórkę na dalsze leczenie Tiny,ale utkwiłam w martwym punkcie,czy naprawdę nie ma jakiś tabletek ziołowych które mogłyby poprawić funkcjonowanie jej wątroby?Skoro dla człowieka są?Problem jest taki,że ona potrzebuje podania tamtego leku na zamknięcie tego kanału sutkowego,jest teraz osłabiona i może jej się to odnowić w każdej chwili,ale przez tą wątrobę nie mogę podać jej leku ;( Proszę pomóżcie,bo zwariuję.Patrzę na Tinkę i płaczę jeszcze wczoraj dobiłam się tymi zdjęciami http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/5,114871,15000460,_Wiem__ze_podczas_zdjec_beda_lzy___Przepiekne_zdjecia.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta Przepraszam za moje roztargnienie w piśmie,ale to po prostu emocje...z góry dziękuję za wszystkie rady
×
×
  • Create New...