Jump to content
Dogomania

MAMBA

Members
  • Posts

    88
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by MAMBA

  1. Zapraszam na nowe forum tylko o SBT (wciąż w trakcie rozbudowy) [URL="http://www.sbtclub.net"]www.sbtclub.net[/URL]
  2. [quote name='ola i zoe']A dlaczego jest stata czasu probowac miec informacje o tej chorobie? :crazyeye: :-( :-? Widze tylko ze jest cisza na ten temat. :lmaa: :ekmm: Moze nikogo nie interesuje.... :shake: :-( A moze nie ma L2hga w polsce :eviltong:[/quote] [B] ola i zoe[/B] - Chyba nie do końca zrozumiałaś mnie. Napisałam aby nie szukał/a tematu założonego przeze mnie a nie informacji o chorobie. W tamtym temacie jedyną istotną informacją była ta którą tu przekopiowałam a topik umarł śmiercia naturalną ... i to dość szybko. Zgadzam się z [B]Acrobą.[/B] Również chciałabym by te badania były obowiązkowe... [B]AMFI - [/B]Szukając informacji na ten temat czytałam wszystko na co trafiłam. Jednak powiem szczerze, wole angielski medyczny mniej skomplikowany ... Nie do końca byłam pewna czy dobrze wszystko rozumiem i trafiłam na Twoją stronę. Bardzo mi to pomogło w poukładaniu sobie tego co czytałam i musze przyznać, że odwaliłaś kawał dobrej roboty. Z tego co mi sie wydaje... gdzieś chyba czytałam, że u ludzi robi się w tym celu badanie ... ale moczu? Ide tego poszukać... Czy jest to możliwe aby i u psiaków ta metoda miała powodzenie? "L2HGA is characterized by increased concentration of L-2-hydroxyglutaric acid in urine"
  3. zlodziej_czasu - w sumie to nie szukaj tego tematu... nie ma po co :lol:. Pytałam jak to jest dziedziczone i dostałam odpowiedź od Porterin [quote name='porterin']Tu z plcią nie ma to nic wspólnego. To jest zwykla cecha recesywna. czysty + czysty = 100 % szczeniąt czystych czysty + nosiciel = 50% czystych, 50 % nosicieli czysty + chory = 100% nosicieli nosiciel + nosiciel = 25 % chorych, 25% czystych 50% nosicieli nosiciel + chory = 50% nosicieli, 50% chorych chory + chory = 100% chorych[/quote] Chyba w temacie [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34825"]Janastaff Berserker Beauty[/URL] jest zresztą to podane. Tam tez jest kilka przydatnych informacji. Więcej pomóc nie mogę... moge poszukać w necie tego co czytałam ale jest to w języku angielskim.
  4. zlodziej_czasu - Jakiś czas temu zakładałam tutaj na forum topik na ten temat. Są tam informacje o dziedziczeniu... Warto poczytać (wyszukaj sobie). Niestety niemal wszystko co czytałam o tej chorobie było w języku angielskim. Wejdź na stronę hodowli "Z Bullerbyn". Znajdziesz tam wiele ciekawych informacji.;)
  5. [B]KRYSKA_Z[/B] - Bardzo dziekuję za ten opis. Jestem ciekawa czy po zdjęciu gipsu było robione kolejne zdjęcie aby zobaczyć jak wygląda kość i gdzie znajduje się odprysk? Jeśli tak to jak to mniej więcej wyglądało i czy od razu powróciliście do "normalnego" trybu życia - bieganie, zabawy itd? [B]Alicjarydzewska - [/B]No fakt strasznie się wtrącasz :eviltong: tak jak i ja do każdego tematu w którym coś napisałam :lol:. Dzięki za ten post bo juz myślałam, że zwariowałam ze swoimi wydumanymi pragnieniami RTG. Jak widać w takich urazach jednak bardzo ważna jest szybka reakcja. Co tu kryć jestem mimo wszystko wściekła na siebie :angryy::shake:. Mogłam przecież pojechać w inne miejsce i zrobić to zdjęcie szybciej... Stało się jednak inaczej i mam nadzieje, że wszyscy którzy tu wejdą... ustrzegą się podobnych problemów. Oczywiście nadal licze na dogomaniaków w tym temacie. Wciąż jestem głodna wiedzy.
  6. [IMG]http://img86.imageshack.us/img86/8400/img2766smallpw6.jpg[/IMG] Ty chyba odkurzacza nie widziałaś :evil_lol: musze zrobić jakieś zdjęcie mojemu "podczas pracy" .... Lufa tak sprząta, że aż furczy...:lol: [IMG]http://img83.imageshack.us/img83/2993/img2916smallnp7.jpg[/IMG] Podwójnie piękny widok :loveu:
  7. Baaardzo spóźnione ale najszczersze i PRZEOGROMNE GRATULACJE dla wszystkich Wystawców oraz tych "wystawiających się :evil_lol:":laola: NAJWIĘKSZE dla Staff-ki oraz Justuss:laola: Jesteście wielkie dziewczyny. Szczególne całuski przesyłamy Torpedusowi, Urpisi i Staffkarowi :bigcool::bigcool::bigcool:
  8. Witam Panie Doktorze, Nie bardzo wiem jak mam zareagować na Pana post ale zrobie to najlepiej jak umiem. Nikt niestety tej wizyty nie nagrywał a szkoda. Nie byłam tam sama więc świadka mam ale teoretycznie niezbyt obiektywnego. Śmiem zauważyć że stwierdzenie "delikatnie mija się z prawdą" można zastosować do Pana wypowiedzi. 1) Objawy bólowe nie pochodziły z nadgarstka gdyż ten nie uległ złamaniu. Z tego co pamietam (a pamięć mam nad wyraz dobrą) podczas zginania kończyny w nadgarstku trzymał Pan za łapę (w tym również złamany paliczek). Jeśli twierdzi Pan, że był uraz i nadgarstka i paliczka... czemu w takim razie nie wychwycił Pan złamania a jedynie powiedzmy nadwyrężenie? (dodam, że na pierwszym zdjęciu mam na wszelki wypadek również nadgarstek - w pełni sprawny) 2) Zgadza się, że zaleciła Pan ograniczenie ruchu (dodatkowo mówiąc o tym że ma to faktycznie być ograniczenie a nie jak to sie zdarza pies szaleje a zdziwieni właściciele przychodzą twierdząc że poprawy nie ma - nie wiem czy na tak nieodpowiedzialnego właściciela wyglądam? ) Nie zalecił Pan jednak rtg. Powiedział Pan, żeby jeśli zmiany w kuleniu nie będzie przyjechać za tydzień. Nie twierdze ,że nie miał Pan w planach zdjęcia... 3) Nie wiem co ma do tego Arthroflex. Lek ten był podawany jeszcze przed urazem (zalecenie Hodowcy) i fakt zupełnie pobocznie o tym wspomniałam. Nie miało to nic wspólnego z urazem a już na pewno nie chodziło o terapię a jedynie o podawanie go profilaktycznie. Chyba pytałam czy może on pomóc i w takim wypadku. Natomiast Pan odradzał jego profilaktyczne podawanie.. bo po co... To ja od razu również dodam... a po to że posiadam staffika. Jako jeden z bullowatych ma raczej tendencje do urazów i zerwanych wiązadeł. Bardzo się cieszę, że go podawałam wcześniej, podaje i podawać będę... 4) Proponuję aby w takim razie takie karty wydawano pacjentom po wizycie... Nikt nigdy nie zaproponował mi wydruku a Państwa komputery dość często się psują więc i nie zawsze jest dostęp do wszystkich informacji. Dziękuję jednak za tę radę, przy każdej kolejnej wizycie u Państwa będę taki wypis brała do domu. 5) Jeśli Pan Doktor pamięta to również rozmawialiśmy o maszynach rtg i szkodliwości robienia zbyt częstych zdjęć. Rozwiał Pan wtedy moje obawy co do "napromieniowania" psa zbyt dużą dawką lecz nadal był Pan przeciwny sprawdzeniu od razu co sie stało suczce. I ja niestety Panu zawierzyłam. Prawdziwy przebieg był niestety taki. Ja go pamietam bardzo dobrze z racji ogromnej dawki adrenaliny. Nie skłamię gdy napiszę że po wizycie byliśmy bardzo zadowoleni... po kolejnej już niestety nie. W trakcie kolejnej wizyty, która miała się odbyć u Pana a stało się inaczej jakoś dziwnie kilka osób było przejętych faktem, iż nie zlecił Pan Doktor rtg. Panie Doktorze dodatkowo chciałam poinformować, że zastanawiałam się nad złożeniem na Pana skargi. Nie dlatego, że Pana diagnoza była taka a nie inna. Mylić się jest rzeczą ludzką. Natomiast ta pomyłka kosztowała mnie wiele, możliwe że również cennego czasu jeśli chodzi o zrost trzeszczki. Pokora to piękna sprawa szczególnie w tym zawodzie. Jestem szczególnie wdzięczna Panu Doktorowi Kołodziejskiemu, że tak szybko i sprawnie się nami zajął... jak widać było można. Jeśli zaś chodzi o lekarza kiepsko robiącego opatrunki... no cóz moge być zła i wściekła ale widzieliśmy się dwa razy w godzinach wieczornych (może był zmęczony) i jego "błąd" był szybki do naprawienia domowymi sposobami... Ps. jakoś bezbłędnie Pan Doktor się zidentyfikował na podstawie mojego opisu...:cool3: Szczerze mówiąc nie po to ide do ortopedy aby bawić się jedynie w zgadywanki... Pozdrawiamy i życzymy jedynie dobrych diagnoz Katarzyna i Michał ------- Mam dodatkowe pytanie : z Pana konta napisano równiez ten post [quote name='prowitamina']Obawiam się, ze nie. Niestety nie znam psa ani jego włascicieli. [B]Rozmawiałam[/B] dziś tylko przez chwilę z jego właścicielką i [B]uzyskałam[/B] zgodę na umieszczenie tego ogłoszenia w sieci.[/quote] Chyba czegoś tu nie rozumiem... Pan Doktor to mężczyzna a tu post pisany ewidentnie przez kobietę... Jakoś mało wiarygodne to wszystko... --------------- Chciałabym jeszcze prosić o jasną informację, gdzież to w swoim opisie "delikatnie mijam się z prawdą" ? Potwierdza Pan przecież, że Pana diagnozą był uraz nadgarstka Moja wypowiedź "Jego diagnoza to [U]uraz nadgarstka[/U]." Pan napisał -" W dniu badania jedyne objawy bólowe pochodziły ze stawu nadgarstkowego" Tutaj ja mogę zarzucić "delikatne mijanie się z prawdą". Suka reagowała piszczeniem na łapanie ją za łapę. Brak odgłosów był tylko podczas sprawdzania barku - ale wtedy chwyt za kończynę nie był chwytem za łapę. Jedyne jakie Pan wychwycił nie oznacza - dobrze wychwycone czy też jedyne jakie były. Napisałam " Zalecenie - tydzień ograniczenia ruchu do minimum." zaś Pan- "zaleciłem ograniczenie ruchu" Jedyne co Pan dodał to informacja o Arthroflexie, która to została przez Pana co najmniej tak podana jakby to miało wyjaśnić wszystko a była jedynie poboczną rozmową... Nic nie wnoszącą do diagnozy... Zgadza się Pan jak widze ze stwierdzeniem "Pan [B]C [/B]z wielką butą powiedział jasno, że mamy nie słuchać innych lekarzy tylko jego zdanie się liczy w tym temacie" bo nic na ten temat Pan nie wspomniał. Widać również, że nie zlecił Pan rtg. Przecież w tym tkwi cały sens wypowiedzi i o to przecież mam pretensje. Pisanie teraz,"zaleciłem w przypadku braku poprawy zdjęcia rtg [U]dłoni[/U]" ... jest dziwne. Kolejnej wizyty nie było u Pana i teoretycznie mogło nie być. Skoro podejrzewał Pan jedynie uraz nadgarstka i powiedział że gdyby nie było poprawy po tygodniu mamy przyjść jeszcze raz (a mówił Pan że kulawizna przejdzie jeśli postaramy się z tym ograniczeniem ruchu) to jakim cudem nie zlecił Pan od razu tego badania skoro jak widze przeczuwał Pan, że pojawimy się za tydzien, kulawizna nie przejdzie i trzeba będzie to badanie zrobić... (no chyba nie dlatego że rtg jest szkodliwy bo sam Pan nam mówił, że tak nie jest) Mam do Pana pretensje i żal, że jako doświadczony ortopeda nie wychwycił Pan objawów bólowych w łapie, które zostały pare dni wcześniej zauważone przez innego lekarza (o czym został Pan poinformowany) a przede wszystkim, że pomimo tak fantastycznie wyposażonej kliniki nie zechciał Pan choć na wszelki wypadek skorzystać z cudów techniki. O nic innego pretensji mieć nie mogę. (oprócz stwierdzenia "delikatnie mija się z prawdą")
  9. AMFI - jak jedziemy na zakupy i młoda zostaje w domu to po godzinie czy dwóch podczas powrotu dopadają nas lęki co też Lufa mogła znowu wymodzić :nerwy:. Trzeba jej jednak było zmienić to imie na Masakra :evil_lol:. Nie dziękujemy... żeby nie zapeszyć;)
  10. Miałam sie nie odzywać ale nie wytrzymałam. U mnie na osiedlu nie ma "specjalnych" koszy. Posiadamy jedynie zwykłe (kilka) do tego najczęściej przepełnione. Osiedle składa się z bloków 19-sto, 16-sto 12-sto i 10-cio pietrowych w dwóch rzędach. Na każdym pietrze zapewne mieszka minimum jeden pies (u mnie 4 :cool3:). Można więc obliczyć minimalną ilość kup jaką sadzą każdego dnia na niewielki dość trawiaste miejsca. Z tego co wiem (informacja od weta) zbieraczy jest słownie- [B]czterech [/B](choć ja nie widziałam jeszcze żadnego z tych trzech)[B]. [/B]Mnie od samego początku nie interesowało czy Lufa zrobi 3 czy 5 kup. Zbierałam i zbierać będę (no dobra dokładnie 3 razy tego nie zrobiłam bo zapomniałam torebki a nic w poblizu nie nadawało się na zastępstwo :oops:) Tylko tak rozsądnie na to patrząc... i co z tego? Na każdym spacerze właże co najmniej w 10 niezebranych :angryy:. Buty codziennie po każdym spacerze są do mycia. Kupa leży na kupie :shake: Sądząc po ich konsystencji (przepraszam z góry wrażliwych) smrodzie i kolorze większość psów jest... chora. Ludzie nie sprzątają i sprzątać nie będą. Kto i jak zamierza zmusić (tak właśnie zmusić) innych właścicieli do sprzatania? Skoro znaczna większość (jakieś 98%) ludzi tutaj nie przestrzega wyprowadzanie psów na smyczy czy w kagańcu... Większość właścicieli nie jest w stanie odwołać swego psa a są też tacy którzy nie "muszą" bo psa na cały dzień zostawiają na dworze a wieczorem zabierają do domu to jakim cudem mieliby nagle zacząć zbierać kupy??
  11. MAMBA

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    [quote name='Vectra'] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images4.fotosik.pl/218/a5bde3e17e833650.jpg[/IMG][/URL] [/quote] Vectra - przecudne zdjęcie do rodzinnego albumu :loveu: Franio i misiek ... ach aż słów brakuje :iloveyou::iloveyou::iloveyou:
  12. PALATINA - Lekarzem, który opiekował się nami najdłużej był własnie dr Kołodziejski :cool3:. Z tego co pamiętam to Pan dr powiedział, że trzeszczki w paliczkach nie mają zbytniej tendencji do zrostu i jako, że jest to również miejsce przyczepu ścięgien to operacja czyszczenia odłamków może być bezsensownym wydatkiem gdyż istnieje duże ryzyko nie wyłuskania wszystkiego plus uszkodzenia ścięgien. Cały czas byliśmy informowani, że właśnie z tych względów praktykuje się amputacją palca:-(. Pani dr Degórska poinformowała nas, że takie odłamki najczęściej faktycznie wędrują ale organizm jakby samoistnie pozwala im na znalezienie miejsca w którym nie będą przeszkadzały i tam bądź połączą się z inną kością lub po prostu zostaną niczemu nie przeszkadzając. Cały ten proces zachodzi podczas normalnego ruchu. Dlatego też powiedziała, że organizm szczególnie tak młodego psa (Lufa ma 6 miesięcy) bezproblemowo powinien poradzić sobie z tym problemem. Oczywiście jeśli tak się nie stanie i jakiś odłamek (patrząc na zdjęcie luzem pozostały 2 około milimetrowe) będzie sprawiał ból i suczydło się znowu okulawi trzeba będzie zrobic rtg, sprawdzić jego położenie i możliwe że pomyśleć o usunięciu go. Na pytanie o amputacje patrzyła na mnie troche "dziwnie" :stupid: i powiedziała żeby o tym nie myśleć... Chciałam się jeszcze dopytać czy na kolejnym rtg widać było tendencję zrostu czy już zrośniętą trzeszczkę? I czy dodatkowo podawałaś może Jagnie jakieś preparaty? Alicja - Lufa kilka godzin z gipsem wytrzymała. Było nawet tak dobrze, że sami chodziliśmy zdziwieni. Młoda poszła spać, ja do łazienki... Jeszcze słyszałam jej chrapanie... i nagle usłyszałam krzyk mojej drugiej połowy. Jak dobiegłam to zastałam całe posłanko uciapane na biało... Czarne ryło też sie zmieniło na białe :mad:. Nie zjadła całego gipsu. Zrobiła jedynie poprawkę żeby się wygodniej chodziło :evil_lol:.
  13. [quote name='Alicjarydzewska'][I]:crazyeye:o żesz ale wam czarna Mamba narobiła zamiąchania Mój box miał złamanie paliczki ale własciwie skończyło się na zastrzykach p/zapalnych , ograniczeniu ruchu , i opatrunku ...ale 1 rzecza było zrobienie RTG u nas na prowincji :razz: [/I][/quote] Alicja : wampiria ma taki system... raz na miesiąc coś musi sobie zrobić.... nie będę nawet wymieniać. Kocham staffiki całym sercem ale zanim zawita u nas kolejny... trzeba poprawić status finansowy :evil_lol:. Nasza stała wetka ma teorie, jakoby Lufa teraz za młodu maksymalnie wyczerpywała możliwości chorobe żeby potem był spokój :lol: Co do lekarzy... to ja mam takie zdanie że ho ho :mad: i nauczke na przyszłość - walczyć o rtg bo to w końcu moje pieniądze... (najwyżej będzie świecić w ciemnościach ;)) Co do boxia... czy złamanie już nigdy nie dawało jakiś znaków o sobie?
  14. Witam, Nie znalazłam takiego tematu ale jeśli coś przeoczyłam to bardzo proszę o wykasowanie mojego. Skrócony :cool3: opis zdarzeń : 22.09.06 Nasza Lufa (staffik) postanowiła pobawić się z kotkiem. Próbowała poskakać po półkach. Niestety kotem nie jest więc spadła na podwiniętą łapę.Pojawiła się kulawizna przedniej lewej łapy. 22.09.06 Pobiegliśmy do weta [B]A[/B],który posprawdzał, pooglądał i doszedł do wniosku, że to [U]uraz barku[/U]. Dał zastrzyk przeciwzapalny i przeciwbólowy (na wszelki wypadek ). Powiedział, że kulawizna może się utrzymywać ale mamy sie nie martwić i poczekać z tydzień. 25.09.06 Kulawizna nadal się utrzymywała zero innych objawów. Udaliśmy się do innego weta - powiedzmy [B]B[/B]. [U]Diagnoza - uraz nadgarstka bądź paliczka[/U]. Powiedziano nam żeby zostawić to w spokoju i poczekać. Ja do najcierpliwszych nie należe więc pojechaliśmy na kolejną wizyte... 27.09.06 SGGW wizyta u ortopedy. Pan [B]C [/B]z wielką butą powiedział jasno, że mamy nie słuchać innych lekarzy tylko jego zdanie się liczy w tym temacie. Pomimo naszej chęci zrobienia rtg odwiódł nas od tego pomysłu. Jego diagnoza to [U]uraz nadgarstka[/U]. Zalecenie - tydzień ograniczenia ruchu do minimum. ZERO ZMIAN : nadal kulawizna bez dodatkowych objawów 03.10.06 Pana doktora [B]C[/B] na szczęście chyba dla nas nie było. Przyjęci zostaliśmy przez kogoś innego ( powiedzmy dr [B]D[/B]). Natychmiast zlecono rtg. [B]Opis : wieloodłamowe złamanie trzeszczki przyśrodkowej stawu śródręczno-paliczkowego palca V kończyny piersiowej lewej.[/B] Zostaliśmy postawieni przed decyzją (musiała zapaść podczas wizyty) operacja czy gips. Postawiliśmy na gips i tak się też stało. Założono gips zwykły. Pomimo chęci uśpienia szkraba do tego zakładania nie zgodziliśmy się i założono bez tego. (Poinformowano nas jakby dodatkowo, że podczas operacji czyszczenia z odłamków może zostać uszkodzone ścięgno i że przy tego typu urazach raczej stosuje się amputację palca) 03.10.06 Lufa skonsumowała część gipsu około g.18-tej 03.10.06 SGGW inny lekarz ([B]E[/B]) bez zdejmowania tego co zostało założył opatrunek z łupkiem. 04.10.06 Zauważyliśmy, że spodnia część pęka. 05.10.06 Pojechaliśmy do lekarza, który zakładał gips ([B]D[/B]). Stwierdzono, że wynalazek założony 03 był dość ryzykowny (wszystko było pokruszone). Zgodnie z naszą prośbą Pan doktor założył gips żywiczny (bez usypiania - nie wyraziliśmy zgody). Dodatkowo po kilku dniach rozpoczeliśmy podawanie Osopanu (oraz Arthroflex). 15.10.06 Gips zjechał z łapy. SGGW (dr [B]E[/B]) - założono łupek który zresztą uciskał na łape tak że Lufa piszczała przy chodzeniu. Wiec mając już dość przeprowadziliśmy poprawki w domu (podobno bardzo udane) 19.10.06 Po dwóch tygodniach zgłosiliśmy sie na SGGW. Zdjęto opatrunek. Zrobiono rtg. Opis : Nieznaczne zatarcie struktury nasady dalszek kości śródręcza V po stronie przyśrodkowej lewej kończyny. Hmmm Opis nie wskazuje ale zdjęcie oglądane przez lekarza pokazało że jest tendencja zrostu co podobno nieczęsto się zdarza. Mimo optymistycznie wyglądającego zdjęcia Pan dr nadal był sceptyczny i stwierdził, że jest to ogromne zaskoczenie dla niego ale nadal obawia się że jednak może zajść potrzeba amputacji palca.Zalecono unieruchamianie łapy poprzez opatrunki przed spacerami a potem już nic. Tak też robiliśmy. Tydzień przed kolejnym zdjęciem przestaliśmy już wiązać łapkę i przestaliśmy podawać Osopan (strasznie młodej wstały uszy...) 09.11.06 Kolejna wizyta. Zero obrzęku na łapie. Zero kulawizny. Opis rtg (porównanie do poprzednich zdjęć) - Widoczne dwa drobne cienie o wysyceniu tkanek kostnych po str przyśrodkowej nasady dalszej kości śródręcza V. Obraz rtg może wskazywać na stan po złamaniu trzeszczki przyśrodkowej :crazyeye: Reakcja lekarza - jest gorzej niz było ale ... było to do przewidzenia. Nakaz kolejnego miesiąca mocnych ograniczeń ruchu i następnego najlepiej też. Za dwa miesiące rtg.... ale nadal mamy być świadomi wiszącej nad nami prawdopodobnej konieczności amputacji palca. Mieliśmy dość. Załamaliśmy sie diagnozą bo byliśmy przekonani że skoro Lufa nie kuleje, nie utyka, nie ma obrzęku to jest lepiej. 13.11.06 Konsultacja u Pani Dr Degórskiej ([B]F[/B]). Nie obejrzała zdjęć które mieliśmy przy sobie. Sprawdzała historie choroby w komputerze więc może nie musiała:roll:. Pani Doktor sprawdziła łapę. Jej zalecenie to - w przeciągu 2 tygodni powrócić do normalnego trybu życia, skakania biegania i zabaw. :multi: Jeśli kiedyś zdarzy się kulawizna tej łapy... możliwe, że trzeba będzie operacyjnie wyczyścić odłamki ale.... o amputacji mamy nie myśleć. UFFfffff Tym którzy dotrwali do końca opisu gratuluje :cool3:. Proszę uwierzcie że przejście przez to wszystko było straszne. Nadal niepokoimy się oczywiście o łapę więc mam ogromną prośbę o informacje jeśli ktoś z Was przeżył podobny przypadek. Czy podawaliście jakieś inne leki, czy zalecenia dotyczące ruchu były inne? Jeśli ktoś z Was przechodził przez operacyjne usuwanie odłamków bądź poprzez amputację u swego psa również byłabym bardzo wdzięczna za wszelkie wiadomości jak to wyglądało. (literki boldem - aby było wiadomo ilu lekarzy się nami zajmowało... a nie wiem czy powinnam podawać wszystkie nazwiska :roll:)
  15. AST Psy Szczenięta: 1) ORDIOR DIABLO 2) TOP GUN BLACK FLORIDA 3) FOLLOW YOUR HEART Z DOLINY JEZIERZYCY Młodzież: 1) FUL MOON RED BARCHETTA 2) 3) Pośrednia: 1) KARBALLIDO STAFFS INFERNO DE IBERO 2) WOOD FOREST AN EZ PERFECT TEN 3) RUS ALLIGATOR MARAT LAUREAT 4) ALVAREZ'S RAMON CANDLE Otwarta: 1) DON KING OF RINGS 2) XEROX TIPIT Z HANKY 3) BLUE DIAMOND SENTINEL 4) ANUBIS FOR ANGEL'S STAFF Championy: 1) ZORRO DIVA STING 2) ALAMO SENTINEL 3) 4) GANG-STAFF IRGEN GOLDEN BOY Weterani: 1) BAKARORO END ITUBORI ODIN 2) BLACK JACK POWER BROTHERS 3) DRACULA ROCKSTONE 4) REMUS FANBI zebrane z : zielone fo, niebieskie fo - szczególnie użytkownik Tenana (wstawiła również zdjęcia większości psiaków więc ogromne brawa za dobrą robotę...) Jak jeszcze coś gdzieś znajdę to pouzupełniam. Suki Szczenieta: 1) BAKARORO END ITUBORI PALLADA 2) OLIMPIA OF ANGEL'S STAFF 3) CHANCETO WIN STAFFLER 4) BELOVED EVA OF ROYAL DREAMSTAFF Młodzież: 1) LIMANORTH COMING WINNING 2) 3) 4) Pośrednia: 1) NOTA PROTESTA IZ VOISKA TAMERLANA 2) A GAMALAMA POKEROWY ZYWOT 3) MOLLY JOY ROCKSTONE 4) ALVAREZ'S REMEMBER ME Otwarta: 1) 2) 3) 4) Championki: 1) ABSOLUTE WILD ON TEXAS 2) 3) 4) Weteranki: 1) MLADER'S MARY ANN 2) AGRA Z PIOTROWEGO SADU 3) WOODFOREST EZ TROPICAL FANCY 4) źródło : niebieskie forum- Tenana... ja tylko skopiowałam...
  16. Mam takie małe pytanko... czy ktoś z Was posiada katalog ze staszkami i byłby w stanie zamieścić skan albo ew. jakieś dobre zdjęcie ?:oops:
  17. AMFI - świetne zdjęcia :multi::multi::multi:, ogromne dzięki za wstawienie bo już tu wariowałam :oops:[FONT=Verdana,][SIZE=1] JWW[/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana,][SIZE=1] -Młodzieżowy Zwyciezca Świata 2006 / Junior World Winner 2006 [/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana,][SIZE=1]WW[/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana,][SIZE=1] -Zwycięzca Świata 2006 / World Winner 2006 = CACIB [/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana,][SIZE=1] BOB[/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana,][SIZE=1]-Zwycięzca Rasy / Best of Breed [/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana,][SIZE=1]BVet[/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana,][SIZE=1]-Najlepszy Weteran / Best Veteran [/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana,][SIZE=1] P(M)[/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana,][SIZE=1]-pies / male [/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana,][SIZE=1]S(F)[/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana,][SIZE=1]-suka / famale ups... byłam druga z tym wstawianiem wyników więc zostawie tylko małe wyjaśnienie co do tych literek ... wydaje mi sie też że Urpiśka miała być w klasie ot. a w ch. Tiśka... tak chyba Justuss pisała... [/SIZE][/FONT]
  18. Blaira - Gratulacje dla Ciebie i Cesta :laola: Jak wstaniesz to może skrobnij coś o reszcie jeśli wiesz jak im poszło :cool3:
  19. KaRa_TC - świetne fotki, szczególne podziękowania za ufocone staszki :modla:
  20. W galerii na 18-tej stronie staffiorki są :loveu:
  21. Tak na przyszłość trzeba coś pomyśleć... złożyć się na sprzęt do relacji live on internet :evil_lol: Bólowo sie chyba nie przyłącze bo od rana na przeciwbólowcach (ciśnienie mnie dobija) a teraz sobie popije... ale rozpaczliwe party to coś zdecydowanie dla mnie... a za godzine to będzie juz mega rozpaczliwe....:comp26::grab:
  22. Strumyk dzięki przeogromne raz jeszcze :modla::modla::modla: Na zdjęcia to pewnie poczekamy sobie troche... :placz: Ja tu zwariuje przed kompem... w dobie laptopów, komórek z aparatami ,zdalnego internetu ... siedzimy i czekamy wgapieni z monitory (przynajmniej ja :sadCyber:)
  23. No nareszcie jakieś wieści (Strumyk - wielkie dzięki :lol:). Gratulki dla wygranych :multi::multi::multi:. A wiadomo może coś o championach :cool3: ?
  24. MAMBA

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    Alojzyna - szkoda, że drugi kot na wakacjach bo było by jeszcze przejście przez szarość :cool1: [IMG]http://tkk.net.pl/%7Edsn/lufa/baron.jpg[/IMG] Acroba - zrobiłam sobie pewne zestawienie i ... faktycznie jak bliźniaczki :evil_lol: Marta - sie zakochałam :loveu: [IMG]http://img159.imageshack.us/img159/1983/35ij7.jpg[/IMG]
  25. MAMBA

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    [IMG]http://kreownia.com/dollbox/lufa/3.jpg[/IMG] zabieramy sie za pudełko :cool3: [IMG]http://kreownia.com/dollbox/lufa/5.jpg[/IMG] dzieło zniszczenia należy tylko do Lufy:evil_lol: [IMG]http://kreownia.com/dollbox/lufa/2.jpg[/IMG] a tak sie bawie ;) [IMG]http://kreownia.com/dollbox/lufa/4.jpg[/IMG] [IMG]http://kreownia.com/dollbox/lufa/1.jpg[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl//kreownia.com/dollbox/lufa/3.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...